Prezes nie ulegnie szantażowi?
- Na pewno nie ulegnę szantażowi. Skoro prezesi klubów uważają, że w takim momencie nie trzeba grać, to ja nic na to nie poradzę - powiedział Piotr Hałasik, prezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie, we wczorajszej rozmowie z Orange Sport.
Szef hokejowej centrali podchodzi do sprawy ze sporą rezerwą. - Nic się nie stanie, bo mamy pełne wsparcie Międzynarodowej Federacji Hokeja. Takie rzeczy działy się już na świecie, 15 lat temu w Niemczech i 10 lat temu w Austrii. Działacze też wtedy protestowali przeciwko lidze zawodowej, która jeśli tylko powstanie będzie całkowicie niezależna od PZHL. Od tego momentu na barkach związku pozostaną dwie kwestie: reprezentacje i szkolenie młodzieży - wyjaśnił.
Wczoraj Piotr Hałasik był stanowczy. Dziś pokazał inne oblicze, zapraszając przedstawicieli klubów na spotkanie pojednawcze. Czy prezes kieruje się dobrem polskiego hokeja? A może to element piarowskiej gry? Odpowiedź na to pytanie nurtuje z pewnością wielu kibiców. Tym bardziej, że o lokaucie w polskiej lidze powoli rozpisują się zagraniczne media.
Komentarze