Rehabilitacja rozpoczęta
Mikołaj Łopuski i Bartłomiej Jeziorski rozpoczęli rehabilitacje, która ma doprowadzić ich do jak najszybszego odzyskania pełnej sprawności.
Przypomnijmy, że Łopuski nabawił się kontuzji w wyjazdowym spotkaniu z JKH GKS Jastrzębie. 19 listopada w Żorach przeszedł zabieg rekonstrukcji więzadła krzyżowego.
- W poniedziałek rozpocząłem pierwsze ćwiczenia, które mają usprawnić kolano. Najprawdopodobniej w weekend wyjadę do Gdańska, gdzie będą pracował razem z rehabilitantem, którego polecił mi Jarek Rzeszutko - zaznaczył „Miki” na łamach oficjalnej strony tyskiego klubu.
- Od samego początku wierzę w szybki powrót do gry. Nie można się załamywać, muszę temu podołać. Wiem, że dużo zależy ode mnie samego. Muszę być cierpliwy i stopniowo wracać do formy. Równocześnie mam świadomość, że potrzeba naprawdę sporo czasu do powrotu do pełnej dyspozycji. O wszystkim będą decydować lekarze. Po cichu marzę jednak o powrocie na play-off... - dodaje reprezentacyjny napastnik.
Z kolei Bartłomiej Jeziorski, który na początku listopada na zgrupowaniu kadry Polski U-18 złamał kość promieniową prawej ręki, był dzisiaj na wizycie w szpitalu w Piekarach Śląskich. - Lekarze wyciągnęli mi druty. Ręką wygląda dobrze. Od jutra rozpoczynam rehabilitację, a w styczniu powinienem wrócić do gry - mówi Jeziorski.
Dobrą wiadomością dla tyskich kibiców jest powrót do gry Jarosława Rzeszutki. 28-letni w kwietniu doznał poważnego urazu kolana, a następnie przeszedł operację kolana i wielomiesięczną rehabilitację,
- Fizycznie czuję się już gotowy do gry. Ciężko na to pracowałem przez ostatnie ponad pół roku. W treningach na pełnych obrotach uczestniczę już drugi tydzień. Wszystko jest w porządku, dlatego już nie mogę się doczekać powrotu. Chciałbym, aby to nastąpiło jeszcze w tym tygodniu. Szczególnie nie mogę się doczekać niedzielnego meczu przed własną publicznością - mówi „Rzeszut”.
Nie wiadomo jednak, czy napastnik zagra w jutrzejszym meczu z Unią Oświęcim, gdyż zmaga się z grypą jelitową.
Komentarze