Hokej.net Logo
MAJ
3
MAJ
7

Marek Ziętara: Działać systematycznie i racjonalnie. Tym się kieruję

Marek Ziętara: Działać systematycznie i racjonalnie. Tym się kieruję

O przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, o silnych i słabych stronach, ale i o atmosferze zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia rozmawiamy z trenerem MMKS Podhala Nowy Targ Markiem Ziętarą.


Czego będzie pan szukał pod choinką? Patrząc przez pryzmat bieżących rozgrywek, wydaje się, że bramkostrzelny napastnik były odpowiednim prezentem...


- Na pewno, przydałby się nam typowy snajper, taki łowca bramek. Od początku sezonu doskwiera nam jego brak i to się rzuca w oczy. Nie jest jednak prostą sprawą z dnia na dzień wydać niemałe pieniądze, aby pozyskać wysokiej klasy zawodnika, bo tylko taki wchodziłby w grę. Sprowadzanie na siłę gracza taniego, ale przeciętnego mija się z celem. Lepiej poczekać do momentu kiedy będzie nas stać na pozyskanie napastnika naprawdę z prawdziwego zdarzenia. Przed tym sezonem, będąc bogatszym o wiedzę i bolesne doświadczenia z zeszłego roku, ale też biorąc pod uwagę ograniczone możliwości finansowe klubu, obraliśmy kierunek budowy zespołu, zaczynając od bramkarza, poprzez obronę a na napastnikach skończywszy. Stąd w pierwszej kolejności zabiegałem o wzmocnienia w defensywie. Udało się to zrobić i dziś mamy tego efekty. Wystarczy rzucić okiem na tabelę. Jesteśmy w czołówce jeżeli chodzi o drużyny z najmniejszą ilością straconych goli. Braki w ofensywie będziemy chcieli uzupełniać w kolejnym etapie budowy drużyny. Nie da się mieć wszytskiego od razy. Polityka transferowa musi być prowadzona w racjonalny sposób. Nie mamy milionów na koncie aby móc je wydawać na prawo i lewo. Lepiej budować zespół powolutku, ale systematycznie i w rozsądny, przemyślany sposób wydawać pieniądze.


Wydawać się mogło, że problem ze zdobywaniem goli rozwiązał się w momencie kiedy do zespołu dołączył Jegor Omieljanienko. Tymczasem po świetnym początku, teraz wydaje się, że Rosjanin popadł w przeciętność...


- Pamiętajmy, że to wciąż młody zawodnik. Ma dopiero 20 lat. Faktycznie zaczął z wysokiego pułapu, ale też trzeba popatrzeć, że te pierwszego jego mecze, które u nas rozegrał graliśmy przeciwko najsłabszym w lidze drużynom. Na dziś nie jest to jeszcze zawodnik, który mógłby pełnić w drużynie rolę lidera. Na pewno jednak ma bardzo duży potencjał. Dysponuje mocnym, niesygnalizowanym uderzeniem, świetnie jeździ na łyżwach, jest szybki, dynamiczny. Trzeba dać mu jednak troszkę czasu na pełną aklimatyzację, na nabycie ogrania i obycia w seniorskim hokeju. Jestem przekonany, że z czasem stanie się bardzo ważnym ogniwem zespołu. Liczę na niego.


Łamiąc się opłatkiem w trakcie klubowej wigilii, czego będzie Pan życzył prezes klubu Agacie Michalskiej?


- Na pewno dalszej wytrwałości w swojej pracy. Dużo sił na drodze realizacji wspólnie założonych celów i czerpania z tego radości. Widzę ile czasu i energii poświęca dla klubu i jak dużo ją to kosztuje.


A gdy ktoś w trakcie składania panu życzeń wspomni o mistrzostwie Polski, uzna pan to za niestosowne?


- Nie, dlaczego? Nigdy nie mów nigdy, zwłaszcza jeżeli chodzi o sport. Choćby w hokeju historia zna wiele przypadków kiedy sukces rodził się niespodziewanie. Nie miałbym nic przeciwko temu, aby to sprawdziło się też i w naszym przypadku. Na pewno byłaby to wielka sprawa, ale też optymizm musi iść na równi z realizmem. Trzeba szerzej patrzeć na kwestię dzisiejszych naszych możliwości.


Uważa pan, że są one nieco przeceniane, że oczekiwania wobec zespołu są zbyt duże?


- Wiadomo kibic chciałby jak najlepiej dla swojego zespołu. Na pewno nie wszystkich zadawala miejsce jakie obecnie zajmujemy w lidze. Uważam, że na ten moment ta piąta pozycja jest adekwatna do potencjału jakim dysponujemy. Od samego początku mówiłem, że cel podstawowy na ten sezon to awans do „szóstki". Dziś jesteśmy blisko jego realizacji. Nie mówię jednak, że tym się zadowolimy. W play-off wszystko jest możliwe. Najważniejsze, że gołym okiem widać progres nie tylko w wynikach, ale i w grze. Pamiętajmy, że ostatnie cztery lata w nowotarskim hokeju to szereg dynamicznych wydarzeń. Z zespołu z 2010 roku, który zdobywał mistrzostwo nic nie zostało. A wtedy potencjał jakim dysponowaliśmy gwarantował sukcesy na kolejnych kilka lat. Stało się jednak zupełnie inaczej. Sprawy poszły w kompletnie innym kierunku. Był moment dramatyczny, kiedy wydawało się, że Podhale zniknie z polskiego hokeja. Konsekwencją tego był spadek. Od 2012/2013 rozpoczął się mozolny proces odbudowy. Praktycznie zaczynaliśmy od zera. Rok nam zajęło aby cokolwiek „sklecić". Poświęciliśmy ten czas na przegląd zaplecza. Od sezonu 2013/2014 wspólnie z zarządem założyliśmy sobie trzyletni plan, który zakładał rok po roku grę o wyższe cele. Za nami niemal połowa tego okresu. W moim przekonaniu wszystko idzie w odpowiednim kierunku. To, że już dzisiaj potrafimy jak równy z równym walczyć z takimi tuzami jak Sanok czy Tychy to dobry sygnał na przyszłość. O czymś takim jeszcze rok temu mogliśmy tylko pomarzyć.


Trzymając się tego planu i zakładając, będzie z nim postępować budowa zespołu to za rok o tej porze Podhale w jakim powinno być miejscu?


- Chciałbym abyśmy byli w pierwszej „czwórce". Jest to realne, ale tak jak mówię, musi się na to złożyć wiele czynników.


Wydaje się, że należy pan do grona tych trenerów, w których krytyka mocno uderza...


- Krytyka jest potrzebna, jeżeli jest konstruktywna i coś wnosi. W innym przypadku potrafi zaboleć, zwłaszcza jeżeli pada z ust nieodpowiednich osób. Większość tych, którzy krzyczą, wyzywają, nie ma tak naprawdę pojęcia co dzieje się we wnętrz klubu, z jakimi problemami przychodzi się nam spotykać na co dzień. Nie łatwo wyjść na prostą po takich zawirowaniach jakie przeszliśmy ostatnimi czasy. To jest mozolny proces. Nie da się nagle przeskoczyć o kilka poziomów. Systematycznie i racjonalnie, to jest motto mojego działania. Każdy z nas od zawodnika, poprzez trenera, kierownika, a skończywszy na ludziach z zarządu naprawdę ciężko pracuje nad tym, aby ten zespół osiągał coraz lepsze wyniki. Oczywiście to nie jest tak, że nic złego pod naszym adresem nie można powiedzieć. Nie wszystko jeszcze funkcjonuje tak jak należy. Popełniamy błędy, które „kłują" w oczy jak patrzy się na to z boku. Staramy się jednak na bieżącą reagować, wyciągać wnioski. Nikt nie może zarzucić nam braku zaangażowania, woli walki w każdym meczu. To byłoby nie fair. Determinacja w grze jest olbrzymia. Ktoś kto myśli, że gwizdy czy wyzwiska mogą pozytywnie wpłynąć na zespół jest w błędzie. Takie zachowanie tylko deprymuje zawodników.


Mówiąc o perspektywach na przyszłość czy pana jako szkoleniowca pierwszego zespołu nie martwi to Co dzieje się w grupach młodzieżowych. Tam trenerzy mają olbrzymie problemy aby skompletować drużynę, co przekłada się na co raz gorsze wyniki.


- Nic nie dzieje się bez przyczyny. Poruszając tę kwestię, znów musimy cofnąć się o cztery lata. Po rozpadzie pierwszej drużyny w 2010 roku, w ciągu dwóch kolejnych lat odeszło kilkunastu wiodących graczy. Sytuacja klubu nie pozwalała na to aby „załatać" tę dziurę zawodnikami z zewnątrz. Trzeba było posiłkować się więc młodzieżą. Automatycznie najzdolniejsi trafiali do pierwszej drużyny, kosztem gry w swoim roczniku. To było jednak konieczne aby utrzymać w Nowym Targu hokej seniorski. Stąd powstał cały ten problem z niedoborem zawodników w poszczególnych grupach. Z drugiej strony nie wyolbrzymiałbym tego problemu. Nie jest dobrze, ale też nie tragicznie. W tych najmłodszych grupach frekwencja jest całkiem dobra. Trzeba cierpliwie poczekać i myślę, że za parę lat Nowy Targ znów będzie szczycił się sukcesami w hokeju młodzieżowym. Jest też i pozytywna strona w tej kwestii. Zobaczymy kto dzisiaj gra w pierwszej drużynie. Poza Sebastianem Łabuzem i Jarkiem Różańskim są to w większości chłopcy niespełna dwudziesto czy dwudziestoparoletni. To trzon, na którym mam nadzieję będzie się opierał zespół przez kolejnych kilka lat, co pozwoli nadgonić stracony czas w sprawach młodzieżowych.


2014 rok powoli dobiega końca. Jak pan go oceni ze swojej perspektywy?


- Był bardzo ciężki dla mnie, pod wieloma względami. Generalnie dwa ostatnie lata to zdecydowanie najtrudniejszy okres z mojej dotychczasowej 18 letniej już pracy trenerskiej. Przyznam, że kiedy w 2012 roku wróciłem do Nowego Targu, spodziewałem, że będzie łatwiej. Nie przypuszczałem, że napotkam aż tyle problemów. Przez te ponad dwa lata miałem kilka momentów zwątpienia. Udało się je przetrzymać. Dziś widzę, że powoli zbieramy owoce tej dwuletniej pracy. To jest budujące i daje wiarę, że ten trzy letni plan o którym już wspomniałem, uda się wypełnić i z czystym sumieniem, w poczuciu wykonanego zadania, będę mógł zakończyć obowiązujący mnie kontrakt.


Czy przy wigilijnym stole będzie pan w stanie nie myśleć o hokeju?


- Będę się starał. Wiadomo to wyjątkowo dzień, kiedy w stu procentach poświęcasz się rodzinie. Łatwo jednak nie będzie. Każdy kto mnie zna wie doskonale, że z hokejem jestem związany 24 godziny na dobę. Częściej bywam w klubie niż w domu. Hokej to nie tylko mój zawód, ale przede wszystkim pasja.


Chciałby pan coś życzyć kibicom Podhala?


- Życzę im aby spełniło się myślę nasze wspólne marzenie, abyśmy w niedługim czasie mogli przeżywać tak radosne chwile jak te z pamiętnego dnia 17 marca 2010 roku.


Rozmawiał Maciej Zubek

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • KuzynKSU: Jest gdzieś transmisja reprezentacji?
  • narut: Tatar Regenda Nemec - mają jeszcze zasilić Słowaków.. co do Łotwy też bym się nie łudził..
  • Jamer: 10 min… :)
  • Arma: Brawo Linus, kozak bramkarz, naprawdę dobra informacja
  • Jamer: Jest Linus więc emeryt śpi spokojnie :)
  • unista55: Linus, brawo !
  • BOBEK: japier.... pin-pong
  • Simonn23: Przede wszystkim zdrowia dla Linusa, bo o umiejętności nie ma co się martwić
  • Paskal79: Simon zdrowia dla każdego..... Zawodnika
  • KuzynKSU: Linus dziękuję
  • uniaosw: Oby teraz następni byli Dot i Sadłocha
  • KubaKSU: I Mark :)
  • jastrzebie: KuzynKSU

    https://www.icehockeyuk.tv/
  • Simonn23: Płonka jako numer 2 i dać mu chociaż z 10 meczów w zasadniczym zagrać
  • Paskal79: Myślę że teraz Linius nabierze super pewności po ostatnim sezonie!,i będzie jeszcze pewniejszy
  • emeryt: no mosz,Linus zdrówka
  • KubaKSU: Jutro następny ? :D
  • PanFan1: Rawa proszę o gorący raport z wydarzeń meczowych.
  • emeryt: Linusa często można spotkac w Lidlu na osiedlu,zamienić słowo
  • KuzynKSU: Dziękuję Jastrzębie. Ale 15 funtów to trochę duzo
  • MartiN2122PL: Siema jest gdzies transmisja z meczu reprezentacji Polski ??
  • jastrzebie: Ja za 75 zl
  • MartiN2122PL: To wole w NHL sobie pograć ale dzieki za szybką odpowiedz
  • MartiN2122PL: TTV_MartiN21222pl jak cos wpadajcie na Twitch robie live z NHL 24 COD MW III i jeszcze kilka innych miłego piątku hejka
  • PanFan1: Ostatni raz ograliśmy Brytyjczyków w 2017 roku towarzysko w Nottingham, hattricka w tamtym meczu ustrzelił Damian Kapica
  • narut: z tej tekstowej relacji wynika, że raczej oni na nas siedzą.. i mamy sporo szczęścia.. ale dziś Kalaber ze składem to zaeksperymentował nieźle..
  • narut: tj. z ustawieniem
  • Paskal79: No Angole nam wyjątkowo nie leżą , myślę że to jest spowodowane ich stylem gry , typowy kanadyjski....
  • Paskal79: Z wielkich z hokeja wpadki zdarzają się chyba najczęściej Amerykanom, choć w tym roku wyjątkowo będą mieć mocny skład,i to dopiero będzie jazda!... Takie Angolę to w porównaniu z Amerykancami to grają z trzy razy wolniej...!
  • emeryt: ale że do Olimpii Lublana ..
  • hanysTHU: Ostatni sezon Kalabera w kadrze.
  • Darek Mce: ale czemu tak piszesz ?
  • narut: dajcie spokój z tymi ostatnimi sezonami... jeszcze turniej się nie zaczął już ... ostatni sezon w kadrze...
  • emeryt: jak można psioczyc na Kalabera,jak można biadolić po towarzyskich nic nie znaczących sparingach...
  • narut: niedawno na Kamila Wałęgę m. in. psioczono..
  • szop: jak widac mozna..... 1-1
  • emeryt: jesteście niektórzy jak dzieci z dziwno manio wyższości...sukces dekady Polskiego hokeja,gramy w elicie a tu takie pitolenie
  • krych: 1:1 już wszyscy kochają Kalabera ;)
  • szop: szkoda
  • hanysTHU: Kto mu te składy rozpisuje? Chwałka?
  • Darek Mce: Kalaber to najlepsze co trafiło się kadrze w ostatnich latach
  • hanysTHU: Zobaczycie na mistrzostwach. A raczej po.
  • szop: eme manią :)
  • Darek Mce: Hanys pamiętasz lanie z Austrią 0:11?
  • Darek Mce: za Płachty
  • Darek Mce: porażkę z Rumunią za Valtonena
  • narut: no to zobaczymy po mistrzostwach ale po co teraz się raczyć takimi kwasami..
  • Darek Mce: to były katastrofy
  • szop: przepraszam nie doczytalem
  • Darek Mce: wczoraj Słowenia wygrała 3:0 z Francją
  • emeryt: hanysTHU pomyśl moze o małym odpoczynku od sb...
  • Darek Mce: zobaczymy, bez napinki
  • szop: Mce spokojnie w Polsce wszyscy narzekaja i cudow oczekuja
  • narut: no właśnie i to we Francji grając, w ogóle bardzo dobry mecz obu drużyn, w szybkim tempie.. a Słoweńcy klasa
  • emeryt: bo my Polacy wiecznie niezadowoleni,wieczni malkontenci aż sie mdło robi
  • Darek Mce: ja pamiętam za małego, w latach 80-tych jak graliśmy jak bumerang między grupą A I grupą B, też byliśmy skazywani na pożarcie, ale duma zawsze byla
  • hubal: prawda jest taka , że my i angole to najsłabsze ekipy w elicie , jeśli któraś się utrzyma to będzie wielka niesodzianka , ja stawiam na naszych
  • szop: ja wierze ze sie utrzymaja
  • hubal: DM w latach 70tych też tak było ale wtedy w elicie grało chyba 8 ekip
  • narut: oj mdło Szanowny Emerycie, mdło... tymczasem za nasz reprezentacyjny hokej nie powinny się brać osoby oczekujące cudów.. a wprawcie taki cud przeżyłem w 86 i 88 roku ale to były cuda jak meteor..wspomnienia piękne zostały ale realia były jakie były.. gramy od 92 r. raz na 16 lat w elicie uśredniając..
  • Darek Mce: ja się cieszę że gramy w elicie, co będzie to będzie
  • narut: dokładnie - ja także się bardzo cieszę z tego powodu..
  • emeryt: cieszy juz sam udzial w elicie po tylu latach posuchy,cieszy ze tylu kibiców z Polski pojedzie na MŚ
  • emeryt: najlepiej Kalabera zwolnić bo sparingi przegrywa,ludzie kochani...
  • narut: otóż to (!)
  • Darek Mce: niech to będzie iskra na przyszłość, nawet jak spadniemy, jak dzięki temu iż zagramy w elicie, coś się ruszy medialnie, pojawią nowi młodzi zawodnicy, może za rok U18 awansuje wyżej, już będzie super
  • Darek Mce: młodzi U18 umieli jeździć na łyżwach, grali składnie, a ostatnimi czasy były porblemy z utrzymaniem się na łyżwach
  • Paskal79: Panowie utrzymać będzie bardzo ciężko, każdy to wie ,teraz to będzie święto dla naszych zawodników zagrać z najlepszymi, są dwie,trzy drużyny co możemy powalczyć o jakieś pkt, cieszymy się tym bo kto wie,kiedy będzie taka okazja....
  • hanysTHU: Przypominam o niewiernych emerytach...
  • hanysTHU: A odpocząć to może ktoś kto tu siedzi cały dzień i nic innego nie robi tylko klepie spoconymi paluchami w ekran smartfona.
  • hanysTHU: Moje zdanie: tym składem nic nie ugramy i tyle.
  • hanysTHU: Otwórzcie oczy, bo wyżej wspomniane wyniki mogą zostać pobite.
  • Paskal79: Chyba wszyscy najlepsi powołani są,my jesteśmy ,,Kopciuszkiem'' na tym balu możemy tylko marzyć o otrzymaniu, choć czasem marzenia się spełniają....
  • emeryt: ale żeś mi doyebal hanysie hmmm
  • Paskal79: To będzie chyba najmocniej obsadzone MS Elity od lat,chyba właśnie ostatnio w Czechach były takie mocne składy,tylu zawodników z NHL...
  • Paskal79: Panowie taki sprawdziany sprawdzian czeka nas z Dania,bardzo solidna drużyna już ta forma Polaków meczowa powinna być bliska tego optimum , którą przygotuje trener i zawodnicy....
  • narut: 2019 jeśli idzie o USA, 2015 jeśli idzie o Kanadę i Rosję, nieco słabiej Szwecję..
  • Paskal79: Prawdziwy sprawdzian:-)
  • narut: tymczasem Szwajcaria Łotwa 5-1...
  • Paskal79: Szwajcarię można zaliczyć to tych drużyn co depczą tym top drużyna po piętach....
  • narut: Paskalu - mecz z Danią to już będzie to o czym piszesz, już skład i zestawienia poszczególne będą wykrystalizowane i zgrywane,
  • Paskal79: Choć do Danii też nam brakuję, Ale to będzie taki papierek lakmusowy,czy możemy nawiązać walkę z tymi teoretycznie,, najsłabszymi'' w naszej grypie Francją, i Kazachstan
  • Paskal79: Mam nadzieję że nasi pojadą tam bez presji,bo na pewno są skazywani przez wszystkich na spadek.... Mogą tylko wygrać.... ( Utrzymanie) O się dobrze,, bawić ''
  • Tellqvist: Trza liczyć na cud z Francją mamy jakieś szanse. Łotwa poza zasięgiem.
  • Paskal79: Wie ktoś po ile bilety na Danię są?
  • Andrzejek111: Piszesz hanysie że tym składem nic nie ugramy. Nie mamy w Polsce takiego składu, którym byśmy coś w elicie ugrali. Spodziewam się trzech dwucyfrówek.
  • Darek Mce: Ciura dzisiaj kiepsko
  • Paskal79: Andrzejek może nie będzie tak źle, chociaż pewnie to w dużej mierze zależy ,jak te topowe drużyny podejdą do Polski i czy przy prowadzeniu kilkoma bramkami będą forsować tempo, i utrzymają koncentrację,bo to jednak turniej, choć niczego nie można wykluczyć.....
  • szop: trzymajmy cisnienie do mistrzostw jeszcze troche
  • PanFan1: ... i dup jeeeeest !
  • Darek Mce: uznali?
  • Darek Mce: heh
  • wpv: Uznali ;)
  • PanFan1: Team GB też widzę testuje paru nowych
  • PanFan1: To wszystko dlatego że w Leeds hala za mała, nam lepiej na większych obiektach idzie, jutro rozd...ymy - że tak Ferdkiem Kiepskim zajadę - Team GB w Nottingham 😉 - robić screen-y
  • 1946KSUnia: Panowie jak się spisuje nasza wschodząca gwiazda-Krzysiek Maciaś? Jest szansa na Ostrave?
  • Młodziutki: Fajne te kursy na Polaków na mistrzostwach
  • PanFan1: U18 Łotwa vs U18 Słowacja 5:3 - U18 Czechy vs U18 Kanada 0:6 NO COMMENT
  • PanFan1: W Europie najlepiej na hokeju znają się Finowie ❗
  • PanFan1: Sergei Bobrovsky - po prostu magik 👇

    https://youtu.be/zcs0-GNETkE?si=jS0PzHifaLnbgKd7
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe