4. mecz finału play-off: Szóstka Hokej.Netu
Štefan Žigárdy (GKS Tychy), Petr Kuboš (GKS Tychy), Bartosz Dąbkowski (Comarch Cracovia), Petr Kalus (Comarch Cracovia), Jarosław Rzeszutko (GKS Tychy), Michał Woźnica (GKS Tychy) – to szóstka najlepszych graczy 4. meczu finałowego wybrana przez dziennikarzy portalu HOKEJ.NET.
Bramkarz:
Štefan Žigárdy (GKS Tychy) [*6]
- Stanął na wysokości zadania. Był w takiej dyspozycji, jak przez większą część sezonu zasadniczego. Obronił 31 z 32 uderzeń rywali, co przełożyło się na świetną 97-procentową skuteczność. Przy straconej bramce nie miał żadnych szans.
Obrońcy:
Petr Kuboš (GKS Tychy) [*8]
- Krótko mówiąc: najlepszy zawodnik czwartego meczu finałowego. To po jego uderzeniu, w 17. sekundzie spotkania, Marcin Kolusz sprytnie zmienił tor lotu krążka. Pod koniec pierwszej odsłony ładnie podłączył się do akcji i wyprowadził swój zespół na prowadzenie, wykorzystując niezwykle przytomne podanie Andreia Makrova. W fazie play-off jest w świetnej dyspozycji.
Bartosz Dąbkowski (Comarch Cracovia) [*2]
- Gdy był na lodzie, jego zespół nie stracił bramki. Nie popełnił też rażących błędów w destrukcji. W statystyce plus/minus wypadł na +1.
Napastnicy:
Petr Kalus (Comarch Cracovia) [*2]
- W 7. minucie doprowadził do wyrównania, wykorzystując dobre dogranie Andrew McPhersona. Długo się nie zastanawiał i wypalił z nadgarstka. Warto podkreślić jeszcze jeden istotny fakt: 30–letni napastnik na listę strzelców wpisywał się w ostatnich trzech meczach finału play-off.
Jarosław Rzeszutko (GKS Tychy) [*6]
- Tym razem nie wpisał się na listę strzelców, ale za to zaliczył dwie asysty. Najpierw wygrał wznowienie i sprytnie łyżwą wycofał do Andreia Makrova, który świetnie wypatrzył podłączającego się do akcji Petra Kuboša. Z kolei w drugiej odsłonie uderzenie „Rzeszuta” skutecznie poprawił Michał Woźnica. W tej chwili jest drugim najskuteczniejszym zawodnikiem fazy play-off. W 12 meczach zdobył 5 bramek i zaliczył 8 asyst.
Michał Woźnica (GKS Tychy) [*3]
- Jego trafienie z 23. minuty przybliżyło tyszan do trzeciego zwycięstwa z Comarch Cracovią. „Wozik” po raz kolejny pokazał, że potrafi się znaleźć w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie. Poza tym imponował zadziornością i ogromnym sercem do gry. Niezwykle przydatny po obu stronach tafli.
Komentarze