Białoruski portal o nowym nabytku GKS-u Tychy: "Jeden z najlepszych w historii"
Występujący przez 5 ostatnich sezonów w białoruskiej Extralidze Andrij Michnow został nowym zawodnikiem GKS-u Tychy. Popularny białoruski portal hokejowy przy tej okazji bardzo chwali ukraińskiego napastnika.
Jak informowaliśmy wczoraj, wielokrotny reprezentant Ukrainy podpisał kontrakt z GKS-em Tychy. Dziś informację tę podał białoruski portal belarushockey.com. Białorusini bardzo doceniają osiągnięcia Michnowa w ich kraju. Dobrze świadczy o tym tytuł artykułu, w którym został on nazwany "jednym z najlepszych obcokrajowców w historii Extraligi".
Michnow pięć ostatnich sezonów spędził na Białorusi. Przez dwa lata był zawodnikiem Mietałłurha Żłobin, a przez trzy kolejne Junosti Mińsk. Ogółem na tamtejszych lodowiskach rozegrał 267 spotkań, w których zdobył 274 punkty za 117 bramek i 157 asyst. Na ławce kar spędził 99 minut.
Rzeczywiście w niektórych kategoriach statystycznych jest jednym z najlepszych zagranicznych hokeistów, jacy kiedykolwiek w tej lidze występowali. W sezonach zasadniczych rozegrał 216 meczów i zdobył 236 punktów. W okresie swojej gry na Białorusi był najskuteczniejszym graczem ligi, wyprzedzając w łącznej klasyfikacji drugiego Wiktara Andruszczenkę o 19 punktów.
Dało mu to średnią 1,093 pkt. na mecz. Wśród graczy, którzy rozegrali przynajmniej 100 meczów lepszy w tej kategorii w całej historii ligi był tylko jego rodak Ołeh Tymczenko. Michnow zaliczył także w sezonach zasadniczych na Białorusi łączny dorobek +106 - najlepszy w całej lidze w ostatnich 5 sezonach i drugi najlepszy wśród obcokrajowców w historii ligi.
Jego najlepszym sezonem podczas występów na Białorusi były rozgrywki 2016-17, gdy wygrał klasyfikację punktową zdobywając aż 70 "oczek" w 39 spotkaniach. Drugiego w tym rankingu kolegę klubowego Daniela Corso wyprzedził wówczas aż o 21 punktów, a szóstego Grzegorza Pasiuta o 27. Dało mu to średnią 1,79 punktu na mecz - najwyższą w historii ligi wśród graczy, którzy w jednym sezonie rozegrali więcej niż 16 spotkań.
Nie udał mu się jednak wówczas finał play-offów. Junost Mińsk, w której występował, przegrała 0-4 z Niomanem Grodno Grzegorza Pasiuta, a on sam strzelił tylko jednego gola i zaliczył jedną asystę. Jeszcze gorzej było w tegorocznym finale, przegranym 2-4. Nowy gracz mistrzów Polski w tych 6 spotkaniach nie zdobył ani jednego punktu. W czasie swojej kariery na Białorusi łącznie rozegrał 15 meczów w finałach Pucharu Prezydenta i zdobył w nich tylko 3 punkty.
Komentarze