Hokej.net Logo
MAJ
3

HLM: Husau docenia klasę rywala i bezpardonowo rozlicza liderów swojej drużyny

HLM: Husau docenia klasę rywala i bezpardonowo rozlicza liderów swojej drużyny

W Tychach odbyła się konferencja prasowa przed jutrzejszym spotkaniem HLM z włoskim HC Bolzano, na której pojawił się trener mistrzów Polski Andrej Husau oraz obrońca Bartłomiej Pociecha.

Szkoleniowiec tyszan został zapytany o to, czy zespół mistrzów Polski przygotowywał się w jakiś szczególny sposób do czekających go starć z czempionami ligi EBEL. Trener wyjaśnił, że praktycznie nie istniała taka możliwość, gdyż drużyna cały czas zaangażowana jest w rozgrywanie kolejnych spotkań w polskiej lidze.


- Terminarz ligowy nie pozwolił nam na żadne szczególne przygotowania przed meczami z Bolzano. Praktycznie co dwa dni rozgrywamy jakiś mecz, więc nie było kiedy nawet porządnie potrenować. Jako sztab trenerski w zasadzie skupiamy się tylko na tym, żeby doprowadzić zawodników do pełni formy po tym wyczerpującym maratonie meczowym – powiedział Husau, po czym dodał: - Oglądałem mecze Bolzano z IFK Helsinki i Skellefteå AIK. Na jutro mamy zaplanowaną analizę wideo z drużyną.


Zespół tyski pozostaje z małymi wyjątkami w pełni gotowy do jutrzejszego starcia. Jedynie dwóch graczy znajduje się z uwagi na problemy zdrowotne poza kadrą. - Nie będzie z nami Kamila Kalinowskiego, który ma problemy od początku sezonu. Ponadto Kamil Górny zmaga się z urazem barku. Reszta zawodników jest w treningu, a skład na spotkanie z Bolzano ogłoszę jutro przed meczem – powiedział trener zespołu z „piwnego miasta”.


Husau o włoskim klubie, z którym jutro przyjdzie się mierzyć jego zawodnikom wypowiedział się w samych superlatywach, podkreślając pracę jaką wykonują włodarze „Lisów”: - Znam działaczy z Bolzano i muszę powiedzieć, że ten klub poszedł bardzo mocno do przodu. Trzeba pamiętać, że przecież w poprzednim sezonie wygrali silną ligę EBEL, a przed bieżącymi rozgrywkami podpisali kontrakty z bodajże 15 Kanadyjczykami. Widać, że mają chrapkę na awans do 1/8 finału.


- Z tego co widziałem w meczach z IFK i Skellefteå AIK to prezentowali raczej defensywny styl gry. Byli skupieni na wychwytywaniu błędów przeciwników, ustawiali się na linii niebieskiej, czekając na okazje do kontry. Bardzo mało grali w strefie ataku przeciwników. Trzeba przyznać, że te kontry w ich wykonaniu są naprawdę bardzo groźne. Sprzyjają im w tym doskonałe warunki fizyczne, które pozwalają skutecznie powalczyć przed bramką. Trzeba też zwrócić uwagę na rozgrywanie przez nich przewag, bo robią to dobrze – tak scharakteryzował styl gry włoskiej ekipy trener mistrzów Polski.


Husau wskazał również receptę na to, by jutro GKS godnie pożegnał się z bieżącą edycją Hokejowej Ligi Mistrzów: - Jeżeli mamy mówić o dobrym wyniku jutro to nie możemy im dawać okazji do kontrataków i gier w przewadze, czyli po prostu nie możemy łapać kar.


W temacie taktyki jaką należy obrać w spotkaniu z mistrzem EBEL głos zabrał również defensor GKS-u Pociecha, który wskazał ogólnie jak powinna wyglądać gra polskiej drużyny: - Receptą na Włochów powinna być odpowiedzialna gra i pokazanie pełni naszych umiejętności. Musimy podejmować właściwe decyzje i walczyć o każdy centymetr lodu.


Znalezione obrazy dla zapytania bartłomiej pociecha site:hokej.net

Bartłomiej Pociecha nie szuka wymówek dla słabej dyspozycji mistrzów Polski w ostatnim czasie.


- Bolzano gra taki hokej, jaki ja wymagam od moich zawodników, choć to często nie wygląda tak jakbym oczekiwał. Oni są konsekwentni w defensywie, grają bardzo blisko przeciwników. Im jest o tyle łatwiej, że mają ten styl we krwi. Wiadomo, że Kanadyjczycy najpierw atakują ciałem, a dopiero potem zajmują się walką o krążek – Husau jest zwolennikiem twardej gry, o czym przekonały jego słowa porównujące graczy obu zespołów, które zmierzą się jutro na tafli Stadionu Zimowego w Tychach.


Trener tyszan poświecił również uwagę pozostałym ekipom, z którymi przyszło mierzyć się jego zawodnikom w HLM: - Gra zespołu ze Skelleftei to był jakiś hokejowy kosmos. Ja jeszcze nie widziałem tak dobrze grającej taktycznie drużyny jak oni, nawet pracując z kadrą białoruską na mistrzostwach świata elity. Do tego trzeba dodać bardzo wysokie umiejętności techniczne poszczególnych graczy.


O rywalu z Finlandii powiedział: - Uważam, że w meczach z IFK Helsinki zagraliśmy naprawdę nieźle. Walczyliśmy, mieliśmy dobre sytuacje, ale może zabrakło nam ogrania międzynarodowego.


- Nie patrzę na to, że nie mamy już szans na awans. Ja bardzo chcę, żebyśmy jutro wygrali. Nawet dzisiaj na treningu kładłem moim chłopakom do głów, że z każdym przeciwnikiem można grać i wygrywać, tylko trzeba do tego wielkiego serca, a mam wrażenie, że tego nam właśnie brakuje w meczach ligowych. W spotkaniach z takimi rywalami jak grają w Lidze Mistrzów nie ma miejsca na błędy. To jest tak, że zrobisz nazwijmy to „pół błąd”, a przeciwnik już to wykorzystuje. Naprzeciwko nas stają zawodnicy o tak wysokich umiejętnościach technicznych, które pozwalają karać najmniejsze uchybienia. Jeżeli my potrzebujemy sześciu, siedmiu okazji, żeby strzelić im gola, to z drugiej strony są ludzie, którzy potrzebują pół sytuacji, żeby wbić nam bramkę – Husau podkreślał klasę drużyn występujących w elitarnych rozgrywkach europejskich.


Pociecha podzielił opinię trenera na temat stylu gry ekipy z Bolzano, jak również wysokiego poziomu rywali w Hokejowej Lidze Mistrzów: - Większość naszych rywali w PHL przyjmuje przeciwko nam defensywny styl gry, nastawiony na kontrataki. To jest podobny sposób do tego, którym gra Bolzano z tym, że Włosi robią to niezwykle skutecznie. Mają bardzo wysoki procent skuteczności swoich kontr. Bije od nich wysoka jakość tego co robią. Zresztą tak samo jak od ekip, z którymi wcześniej graliśmy w Lidze Mistrzów. To faktycznie jest tak jak mówi trener, że im wystarcza pół szansy, żeby zdobyć gola. Jedna prosta strata przy wyjściu z naszej tercji i już musieliśmy wyciągać krążek z własnej bramki. Nam zabrakło takiej właśnie skuteczności.


Białorusin nie obawia się o motywację swoich zawodników, wskazując na aspekty, które powinny im przyświecać w jutrzejszym spotkaniu: - Myślę, że moi zawodnicy też bardzo chcą jutro wygrać. Na pewno marzą o tym, żeby wreszcie wywalczyć jakieś pierwsze punkty dla Polski w Lidze Mistrzów. Jedno jest pewne …gra będzie bardzo ciężka, patrząc na to jak prezentuje się Bolzano. Niewątpliwie będziemy musieli wspiąć się na wyżyny naszych umiejętności.


Na konferencji poruszone zostały również sprawy związane z aktualną formą tyskiej drużyny, która delikatnie mówiąc nie jest najlepsza, a jej apogeum stanowi sensacyjna przegrana na własnym terenie 0:2 z rywalem z Torunia. 48-letni szkoleniowiec zauważył: - Nasza sytuacja kadrowa oczywiście nie jest łatwa, patrząc na kontuzje i wszystkie inne okoliczności, ale jest taka zasada, że jeżeli nie masz zdrowia to musisz mieć charakter i pokazać go w tych kluczowych momentach. Moim zdaniem przegrana z Toruniem miała podłoże psychologiczne. To nie była gra na 100%, to było może jakieś 60%. Nie można wychodzić na lód z podejściem, że przeciwnik jest słabszy od nas i na pewno go ogramy. Ja widzę po drużynie kiedy jest motywacja, a kiedy jej nie ma. Jak siedzisz w boksie i masz pustkę w oczach, to nic nie zrobisz, tak się meczu nie wygrywa. Powtarzam, na lodzie trzeba pokazywać charakter. Jeżeli wiesz, że ci go brakuje, to naprawdę lepiej skończ z hokejem i zajmij się jakąś inną pracą.


W jego głosie dało się zauważyć duże rozgoryczenie postawą zawodników zagranicznych, od których oczekuje się liderowania zespołowi, wstrząśnięcia nim w momentach trudnych i wzięcia na swoje barki ciężaru gry, gdy zawodzą zwykle funkcjonujące rozwiązania. Personalnie dostało się zawodzącym od początku sezonu Szczechurze, Cichemu i Klimience.


- Już niejednokrotnie wypowiadałem się, że moim zdaniem drużyna powinna w pełnym składzie przygotowywać się do sezonu razem, po to żeby później nie było takiej sytuacji, że zawodników zagranicznych, którzy mieli decydować o obliczu zespołu musimy do sylwestra doprowadzać do jako takiej formy. Fakty są takie, że jak do tej pory Szczechura zdobył dla nas jedną bramkę w lidze i to przeciwko kadrze PZHL, a Cichy zaledwie dwie, również w meczu z PZHL i z Orlikiem. To nie jest to czego oczekuje się od takich zawodników. To samo zresztą dotyczy Gleba Klimienko, który ma na koncie też dwie albo trzy bramki. Cały czas rozmawiam z naszymi obcokrajowcami, tłumaczę im, że powinni być liderami tej drużyny i wymagania względem nich są większe. Jak na razie nie widzę wśród nich kogoś, kto jest w stanie pociągnąć ten zespół. Nasi polscy zawodnicy nie wyglądają gorzej od nich, a w wielu przypadkach prezentują się po prostu lepiej pod względem fizycznym – powiedział trener.


Znalezione obrazy dla zapytania andrej husau site:hokej.net

Andrej Husau bezpardonowo rozprawia się z postawą zawodników zagranicznych zawodzących oczekiwania sztabu trenerskiego i kibiców.


Rezygnacja z usług Siergieja Dorofiejewa po zaledwie 20 dniach jego obecności w zespole może nie być końcem czystek w ekipie mistrza Polski, ale wręcz przeciwnie ich początkiem. Husau nie ma zamiaru tolerować przeciętnego poziomu, o czym jasno poinformował zgromadzonych dziennikarzy.


- Po ostatnim meczu zapowiedziałem moim obrońcom, że jeszcze jeden taki mecz i kolejna osoba pojedzie do domu. Nie chcę się teraz skupiać na personaliach, ale nie może być tak, że przyjeżdża obcokrajowiec, który powinien się wyróżniać w drużynie, a tak naprawdę nie widać różnicy między nim, a graczami polskimi, tyle tylko, że trzeba mu więcej płacić. Nie widzę sensu w takim działaniu. Sam pracowałem w wielu państwach jako obcokrajowiec, w Polsce, we Włoszech, w Rosji i w każdym z tych miejsc wymagano ode mnie dużo i dostawałem jasny komunikat „grasz, strzelasz, wszystko jest w porządku, jeśli nie, jedziesz do domu”. Tak samo postąpiłem z Dorofiejewem. Nie widziałem różnicy pomiędzy nim, a moimi polskimi obrońcami. To nie było dla nas żadne wzmocnienie. Jeżeli słaba gra będzie się powtarzać, to odeślę kolejnych graczy. My poszukujemy naprawdę liderów – stwierdził szkoleniowiec mistrzów Polski.


- Liga Mistrzów zmieniła nasze przygotowania do sezonu. Zaczęliśmy je wcześniej niż zwykle, szybciej weszliśmy w rytm meczowy. Do tego doszły ciężkie wyjazdy na północ, do Szwecji i Finlandii. Nie ma co ukrywać, że to wszystko wiązało się na początku sezonu ligowego w Polsce z większym zmęczeniem u nas – powiedział Pociecha dokonując analizy dotychczasowej postawy GKS-u Tychy.


Obrońca mistrzów Polski wskazał na sposób gry rywali z PHL w meczach z GKS-em: - Polskie zespoły grają z nami bardzo defensywnie, co oczywiście utrudnia zadanie i często jest tak, że nie możemy sforsować tych zasieków obronnych. Najtrudniej jest zdobyć tego pierwszego gola. Później jak już złapiemy wiatr w żagle to mecze układają się po naszej myśli. 26-letni zawodnik dodał: - Takie mecze jak ostatnio z Toruniem nie powinny w ogóle mieć miejsca w naszym wykonaniu. To jest całkowicie nasza wina i nie ma, o czym dyskutować.


- Nie możemy usprawiedliwiać się kalendarzem rozgrywek, bo to nie jest pierwszy taki sezon, że jesteśmy zmuszeni grać co 2-3 dni. Pamiętajmy, że my nie jesteśmy jakąś przypadkową grupą ludzi, tylko trenujemy wspólnie już od połowy maja, po to żeby być przygotowanymi na taki maraton meczowy. Wszyscy przecież wiedzieli jakie będzie natężenie spotkań, bo terminarz był znany. Każdy z nas jest zobowiązany być maksymalnie przygotowanym do kolejnego treningu i meczu i z tego jesteśmy właśnie rozliczani. Teraz jest czas cierpkich słów za takie spotkania jak ostatnio z Toruniem, ale jestem przekonany, że za chwilę będą nas wszyscy chwalić za naszą grę – powiedział Pociecha nie szukający wymówek dla postawy tyszan w ostatnich meczach i zapowiadający poprawę formy tej drużyny.


Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • emeryt: Linusek kochany
  • emeryt: ew Kovalainen
  • Jamer: L.L 2025
  • Oświęcimianin_23: Po ile dzisiaj bób na targu? Czy info o podpisaniu Zupy bardzo zmieniło cenę?
  • Zaba: to jednak nie szukamy nowego bramkarza? :)
  • Arma: A szukaliśmy ?
  • Oświęcimianin_23: Mam nadzieję, że dwójki szukamy:)
  • narut: młodzi kowboje są niesamowici, z kwitkiem odprawili Słowację.. 9-0.. są niesamowici...jeśli się kształcić hokejowo to tylko za oceanem.. a Zubek, cóż - pokazał, że ma umiejętności całkiem całkiem aczkolwiek i też że ma słabsze strony jako obrońca..
  • Simonn23: Zdrowy Lundin, w formie z półfinałów z Tychami i będzie git
  • Zaba: kluczowe pierwsze słowo...
  • mario.kornik1971: Beza,Osoba,Kotonski,Tabaczek
  • Zaba: a Lulek? Tez nie?
  • Luque: A Grzesiu Piekarski? Braknie Wam tego dachu za chwilę... ;P
  • Zaba: :)
  • Zaba: i jeszcze Gabłyś S. :)
  • Vincent Vega: Idąc tym tropem to jeszcze np. Kuberski, Pilarski, Piwowarczyk bo niby dlaczego nie?
  • Simonn23: Tychy zapowiadają transfer... Ciekawe któż to
  • KubaKSU: Pewnie Paś
  • Simonn23: Brynkus podpisał w Cracovii
  • głośny71: Rzeszut za Matczaka.
  • Luque: Hmm czyżby chodziło o byłego zawodnika, który zostanie dyrektorem sportowym?
  • Luque: Głośny serio Rzeszut?
  • głośny71: Z tego co mi wiadomo to tak.
  • stasiu71: Luque:
    Tak pewne info.

    https://gkstychy.info/hokej/aktualnosci/trojkolorowa-podroz-masy-dobiegla-konca/
  • Luque: W takim razie witamy Jarka ponownie na pokładzie ;) liczymy na udane transfery
  • jack_daniels: W końcu jakaś normalna pozytywna informacja...
  • Passtor: W Tychach cyrk trwa dalej, najdłuższa ławka trenerska,kierownicza a na lodzie pewnie zobaczymy perspektywicznych i obiecujących 35+😡😡😡😡
  • TYSKI_OLDS: jedna wielka źenada
  • stasiu71: Jack_daniels
    w samo sedno trafiles:))
  • Luque: Panowie dajcie szansę Jarkowi, jeszcze dobrze nie zaczął a z Waszej strony niczym nieuzasadniona krytyka...
  • głośny71: osobiście uważam że to dobry wybór, powodzenia Jarek.
  • TYSKI_OLDS: Tu nie chodzi o Jarka... to akurat naprawdę pozytywna informacja
  • Alex2023: Życzę Rzeszutowi powodzenia. Fajnie że wraca do nas w takiej roli. Myślę, z efajnoe sobie poradzi w szukaniu fajnych zawodników i w końcu ktoś bedzie dobrze czesał rynek teansferowy. Powoznia Jarek
  • thpwk: Uczucia mieszane, bo z drugiej strony tez może być kolegą szatni jak Wojtuś.
  • thpwk: Natomiast trzeba dać szanse się wykazać. Liczę na dobrze wykonana pracę w roli kierownika sekcji. Tak samo dobrze jak robił to jako zawodnik. Trzymam kciuki za Jarka.
  • Luque: Thpwk i może to też odpowiedź dlaczego kilku weteranów z tej szatni zostało pożegnanych
  • thpwk: Z tych weteranów szkoda mi jedynie Galanta. Reszta była tu jeden albo dwa sezony. Marzec nigdy mnie nie przekonywał. Niby Walczak, ale często osłabiał drużynę, a w ataku nie dawał w ogóle jakości. Galant mial głównie zalety defensywne, ale potrafił też strzelić ważne bramki i stworzyć groźne sytuacje w ofensywie. Typowy twoway Forward. Marzec to dla mnie marna podróbka i pozostałość po rudym Majku.
  • thpwk: A no i Mroczka tez czas się już skończył, od półfinału z Katowicami w pierwszym sezonie Sidora niestety zgasł. To już nie było to. Zmiana otoczenia wyjdzie mu na dobre.
  • thpwk: Czekam na info o odejściu ukrów i martwi mnie, że tak długo o tym cisza.
  • Luque: Oj Padakin to w pierwszej kolejności, prześlizgał się przez ten sezon
  • emeryt: decyzja o zatrudnieniu Rzeszuta była podjeta juz jakis czas temu,dlaczego wiec nie wstrzymano sie z decyzjo odnosnie np Galanta hmmm...
  • emeryt: wygląda to na decyzje Kryspina
  • sethmartin: No dobrze...jest następca W.M. ale z całym szacunkiem dla Rzeszuti...jakie on ma kwalifikacje i kompetencje do odpowiedzialnego stanowiska w takim Klubie? Może to być strzał w 10 lub mega-wtopa
  • sethmartin: No i generalnie teraz należy czekać na autobus z fińskim zaciągiem.
  • mario.kornik1971: Żaba,i oczywiście Wieloch!
  • emeryt: a tymczasem 19:46...
  • staatys: Pan Rzeszutko został wybrany bo zapewne kwalifikacje ma. Mogli Tyszanie trafić gorzej, np. na kogoś pokroju Nitrasa.
  • staatys: a tymczasem minęła 19:58 ...
  • Polaczek1: Podpis jest. Pewnie zrobia prezent na majówkę albo weekend
  • Jamer: Polaczek1: Myśle że na weekend… Na majówkę to czas trenera :)
  • Jamer: Najważniejsze ze kolejny podpis jest…
  • KubaKSU: Myślałem ,że już więcej tych podpisów jest:) a tu tylko jeden?
  • emeryt: Brynkusa szkoda
  • Jamer: emeryt: Oj szkoda… widziałbym jeszcze Nilsona u Nas…
  • Jamer: KubaKSU: Dzisiaj jeden jutro może dwa… cierpliwość nie jest Nasza mocna stroną…. A tutaj trzeba rozważnie, spokojnie i z głową… :)
  • KubaKSU: Rzecz jasna ,ale byłem przekonany, że już jest kilka innych;)
  • KubaKSU: Nilson fajny obrońca ,ale wątpię, że nasi gadają z kimś zza mostu ;)
  • Jamer: To zależy jak wyglada sytuacja z Naszymi obrońcami… już niedługo zobaczymy czy był jego temat…
  • Jamer: Paskal79 coś cicho, może pomaga w rozmowach z trenerem… :)
  • KubaKSU: Mroczek też mógłby się u nas odbudować;)
  • emeryt: ale że z Sanoka...
  • hubal: ktoś w Tychach zostanie , choć jeden ?
    ostatni gasi światło :)
  • hokej_fan: Dziwna cisza w Kato! Przypadek? Nie sądzę.
  • emeryt: Nilson grał z Linusem w Troja Lungby SWE,taka sytuacja
  • Simonn23: Przydałby się ktoś taki jak Martin Vozdecky w top formie, dobry grajek był
  • Oświęcimianin_23: Jamer, dej no inicjały tego co podpisał:)
  • Simonn23: Pewnie Lundin
  • szarotekNT: Hubalu a gdzies się wybierasz? Jesli nie to Ty zostaniesz napewno
  • szarotekNT: PanFan daj znać czy w którejś z wyspaiarskich tv można oglądnąć mecze Polakow
  • PanFan1: Serwus Szarotek tu będzie to w którymś PPV, ale zaglądnij na onhockey tam na bank będzie
  • PanFan1: Dallas Stars wygrali sezon zasadniczy na zachodzie, a teraz zaliczyli u siebie dwa gongi od ósmej drużyny zachodu czyli VGK i prawie pewne jest że "Gwiazdy" mają po imprezie.
  • PanFan1: Bardzo widowiskowa jest rywalizacja LA Kings z Oilers
  • PanFan1: polecam streaming na NHL66
  • rawa: PF1 w przypadku golden shite nie ma znaczenia ze byli w zasadniczyn na ósmym. Jak co roku ta sama zagrywka z udawanymi kontuzjami. Mam nadzieje, ze ktos ich zleje w g... wygraja w tym roku.
  • rawa: Czas zamiałczyć
  • rawa: Matthew Tkachuk ukuł Tampe. Lundell asysta. 1:0
  • rawa: Bob daję rade
  • rawa: Vasi też daje radę
  • rawa: Trzecia kara dla Kotów
  • rawa: W końcu się zemściło. 1:1
  • rawa: Challenge offside i dalej 1:0
  • rawa: Tampa słupek w ostatniej sekundzie pierwszej
  • rawa: Znowu Stamkos i mamy remis
  • rawa: Tampa zajebisty poczatek drugiej i druga brama
  • rawa: Ale się meczycho zrobiło
  • rawa: Sam Reinhart i 2:2. Akcja za akcje
  • rawa: Brandon Montour ale wcisnał spod niebieskiej 3:2
  • rawa: W karach 4:0 dla Panther
  • rawa: Bedzie ogień w trzeciej i stan przedzawałowy
  • rawa: Jeeeest Steven Lorentz 4:2
  • rawa: Jeszcze 9 minut
  • rawa: Gdzie są te wszystkie Kocury co miały oglądać playoffy?😁
    Znowu za mongoła robię😁😁
  • rawa: I w koncówce będzie ciśnienie 4:3
  • rawa: Czy Kocury dotrwaja do końca? 4 minuty
  • rawa: Stamkos wybronił strzał Tarasa do pustaka.
  • rawa: Matthew Tkachuk rozpoczął dzisiaj strzelanie i skończył do pustaka 5:3 i 3:0 w serii.
    Mecz bardzo wyrównany. Tampa bardzo słabo dzisiaj przewagi.
  • rawa: Brawo Kocury 🐀
  • emeryt: ...oto jest dzień oto jest dzień,który dał nam Pan...x3
  • Oświęcimianin_23: Pantery, a nie kocury:)
  • uniaosw: 19:46 tik tak
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe