Hokej.net Logo
MAJ
3

Znani, ale zapomniani. Walerij Gudożnikow

Znani, ale zapomniani. Walerij Gudożnikow

W naszym cyklu publikujemy wywiady z zawodnikami, którzy występowali na polskich taflach, ale w ostatnim czasie nie znajdowali się na świeczniku. Przed Wami Walerij Gudożnikow, mogący pochwalić się instynktem snajperskim oraz dobrymi statystykami. Dość powiedzieć, że rosyjski napastnik rozegrał na naszych taflach 144 mecze i zdobył w nich 71 bramek. Reprezentował barwy pięciu polskich klubów. Których? Zapraszamy do lektury.


HOKEJ.NET: – Od Twojego pojawienia się na polskich lodowiskach minęły już 24 lata. Czym zajmujesz się obecnie?

Walerij Gudożnikow: – Zostałem przy hokeju i jestem trenerem. Obecnie jest dużo wolnego czasu, bo w związku z pandemią koronawirusa jesteśmy częściowo odizolowani. Staram się nie przebywać w miejscach publicznych, więc sporo czasu spędzam w domu.

Jak sobie radzisz w czasach koronawirusa. Czy wpłynęło to na Twoje życie? Jak w Rosji wyglądają środki ostrożności?

– Treningi prowadzimy zdalnie przez internet i zawodnicy muszą je wykonywać. Obecnie trenuję graczy z roczników 2005-2006, a wcześniej pracowałem z rocznikiem 1996 w Dinamie Sankt Petersburg. Aż 13 moich podopiecznych grało w MHL, a obecnie wielu z nich gra w Wyższej Hokejowej Lidze.


http://hcizhstal.ru/images/stories/history/Okt/okt.223.jpg


Do Polski trafiłeś w 1996 roku TTH Metron Toruń. Jak to się stało?

– Przyjechałem z wieloma graczami z Rosji. Chciałem pozostać w tym zespole i grać, ale nie pasowałem do koncepcji budowania drużyny, więc zostałem wypożyczony do drużyny z Bydgoszczy, która była niżej notowana.

Tam dużo grałem i zdobywałem wiele punktów. Muszę przyznać, że zarząd i kibice byli zachwyceni moja grą.

W Nowym Roku szefostwo toruńskiego klubu postanowiło ściągnąć mnie z Bydgoszczy i weszliśmy do play-off. W tej fazie zagraliśmy mało skutecznie i już po pierwszej serii odpadliśmy po meczach z Unią Oświęcim. Skutkowało to tym, że nie zaproponowano mi nowego kontraktu.

I znów zagrałeś w Bydgoszczy.

– Dokładnie. Ogólnie nie miałem konkretnych propozycji z innych polskich zespołów. W Bydgoszczy po raz kolejny pokazałem się ze świetnej strony, bo wtedy graliśmy o prawo gry w 1. lidze. Pokonaliśmy Sanok, a później szefostwo klubu zaproponowało mi przejście do ich drużyny.

Uściślijmy – było to w sezonie 1997/1998.

– Tak. Muszę przyznać, że był to dobry sezon w moim wykonaniu. Strzeliłem wiele bramek, byłem liderem tej drużyny i starałem się podzielić moim doświadczeniem i umiejętnościami z młodymi polskimi hokeistami.

Po zakończeniu sezonu nie zaproponowano mi nowej umowy. choć byłem najlepszym strzelcem i zaliczyłem sporo asyst.

Ale trafiłeś wtedy do Stoczniowca i tam rozegrałeś chyba najlepszy sezon w Polsce. 20 bramek i 16 asyst – to naprawdę dobre liczby.

– Ekipa znad morza nie miała mocnego składu. Była ligowym średniakiem, ale pokazaliśmy, że potrafimy walczyć. Weszliśmy do fazy play-off i w pierwszej rundzie trafiliśmy na SMS Warszawa (sezon 1998/1999). Trener Safonow zebrał tam świetną drużynę złożoną z obcokrajowców i dobrych zawodników.

Za punkt honoru postawiliśmy sobie, żeby nawiązać z nimi walkę i napsuć im krwi. Chcieliśmy im pokazać, że pieniądze nie grają i najważniejsze są determinacja i chęć zwycięstwa.

Z racji, że drużyna z Warszawy była mocniejsza, to skupialiśmy się na grze z kontry. W czwartym, decydującym i ciężkim meczu, doprowadziliśmy do karnych, gdzie miałem to szczęście strzelić decydującego gola w ostatniej piątej serii.

I znów moja dobra gra nie została zauważona przez wiodące zespoły w lidze. Nie mam pojęcia, dlaczego mimo dobrych statystyk i gry nie zrobiłem na nikim pozytywnego wrażenia.

Ostatnim Twoim klubem w Polsce była Cracovia.

– Do dziś nie umiem zrozumieć, dlaczego ten zespół przystąpił do rozgrywek, skoro nie miał pieniędzy na funkcjonowanie i na wypłaty dla zawodników. Sezon zaczęliśmy dobrze i udało nam się zająć pierwsze miejsce w naszej grupie. Uzyskaliśmy prawo do gry w ekstralidze i w decydującym meczu pokonaliśmy warszawską drużynę, co doprowadziło do ich spadku do 1. ligi. Trenerem tamtej ekipy był Safonow i na mecze z nami zakontraktował zawodników z Czech. Pamiętam, że w jednym ze spotkań udało mi się zdobyć dwie bramki.

Brak pieniędzy spowodował, że w listopadzie wróciłem do domu i kontynuowałem karierę w rosyjskiej ekstralidze. Choć nie ukrywam, że fajnie byłoby prowadzić już jako trener polski klub.

https://www.ak-bars.ru/files/image/news/2015/06/skauritskogo.jpg

Miło wspominasz grę w Polsce?

– Tak, w Polsce poznałem bardzo towarzyskich i przyjaznych ludzi. Tak było we wszystkich pięciu miastach, w których grałem. Warunki pobytowe mieliśmy bardzo dobre włącznie z mieszkaniami i posiłkami. Pozostało nam jedynie trenować i odwdzięczać się dobrą grą. Być liderem drużyny i inspirować Polaków do większej mobilizacji.

We wszystkich zespołach miałem doskonałe relacje z pozostałymi zawodnikami. Spotykaliśmy się całymi rodzinami, chodziliśmy wspólnie do restauracji i barów, żeby jednoczyć drużynę.

Jedyne co zaciemnia pobyt w Polsce to opóźnienia w wynagrodzeniach, choć mieliśmy podpisane kontrakty. Kierownictwo w klubach ciągle obiecywało, że pieniądze będą jutro, pojutrze. Opóźnienia często sięgały dwóch miesięcy bez względu na to, że dobrze graliśmy.

Gdzie pod tym względem było najgorzej?

– Tak było choćby w Sanoku, choć byliśmy w czołówce. Doszło do tego, że na pierwszym meczu play-off z Gdańskiem gracze odmówili gry. Jak dobrze pamiętam odpowiadał za to pan Terlecki, który po raz kolejny nie spłacił długów. Wszystko to doprowadziło do tego, że my lider przegraliśmy z outsiderem i wylecieliśmy z play-offów w pierwszej rundzie. Choć byłem liderem i najlepszym strzelcem zespołu, to zostałem usunięty z drużyny w lutym bez wynagrodzenia.

A gdzie było najlepiej pod tym względem?

– Najbardziej stabilna sytuacja była w Gdańsku i tam pieniądze były na czas. Nie musieliśmy myśleć o niczym innym tylko skupiać się na grze, a dzięki temu awansowaliśmy do fazy play-off. Ba, z ostatniego – ósmego miejsca pokonaliśmy lidera z Warszawy, choć w sezonie zasadniczym przegraliśmy z nimi wszystkie mecze. Chłopaki walczyli o każdy kawałek lodu i dali z siebie wszystko.

Po zakończeniu kariery zawodniczej zostałeś trenerem, trafiłeś blisko Polski bo do słowackiego Preszowa. Później były kluby z Rosji. Jak sobie radzisz na ławce trenerskiej?

– Po zakończeniu gry w Polsce grałem na Słowacji w drużynie Dragon Preszów. Następnie za namową prezesa klubu pana Jaroslava Ciny rozpocząłem pracę jako trener. Na początek dostałem zawodników z ósmej i dziewiątej klasy szkoły podstawowej, czyli 14 i 15 latków. Mieliśmy bardzo dobrą drużynę, wielu zawodników zostało przy hokeju.

Jeden z moich podopiecznych bramkarz – Jaroslav Janus grał w AHL i KHL, a ostatnio występuje w czeskiej ekstralidze. Mieliśmy okazję spotkać z nim w Omsku.

Trenowałem również drużyny młodzieżowe MHL: Białe Tygrysy z Orenburga oraz Dinamo Sankt Petersburg. Aktualnie uczę grać w hokeja dzieci urodzone 2005-2006, chociaż oczywiście chciałbym już pracować z seniorami.

Masz kontakt ze swoimi rosyjskimi kolegami, którzy grali w Polsce? Ze Siergiejem Szywrinem, Wiktorem Bielakowem, Wadimem Popowem, Andriejem Aprinem czy Siergiejem Poliszczukiem?

– Kolegów, z którymi grałem w Polsce, dawno nie widziałem i nie rozmawiałem z nimi. Trzy lata temu, gdy byłem na turnieju w Słowacji z zespołem Dynama 2001 spotkałem się i rozmawiałem z Marcinem Ćwikłą i trochę powspominaliśmy naszą grę w Sanoku.


Rozmawiał: Sebastian Królicki

Tłumaczył: Robert Zieliński



http://school339.spb.ru/images/banners/image-03-12-19-05-27.jpeg


Metryczka:

Walerij Gudożnikow (03.04.1962 w Kazaniu). Były napastnik, reprezentował barwy aż 23 klubów w ZSRR, Finlandii, Rosji i na Słowacji. W Polsce pojawił się w 1996 roku gdzie rozpoczął treningi w Toruniu, ale został przed sezonem wypożyczony do BTH Bydgoszcz (16m/10b), w styczniu wrócił do TTH Metronu Toruń (16m/5b). Kolejny sezon rozpoczął ponownie w Bydgoszczy (6m/4b), gdzie po barażach przeszedł do STS Sanok (1997-98, 31m/20b), następny sezon rozpoczął w Sanoku (2m) i odszedł do Stoczniowca Gdańsk (45m/21b) a przygodę w Polsce zakończył w Cracovii (1999-00, 28m/11b). W Polsce rozegrał w sumie 144 spotkania, zdobywając 71 bramek. Zdobył Puchar Spenglera w 1979 roku z Krylją Sowietow, złoty medalista mistrzostw Europy juniorów do lat 18 w 1980 z ZSRR. Po karierze zawodniczej trener RNK Preszów na Słowacji (2001-05) oraz w Rosji 2006-2014 (HK Pitier, SKH 96, HK Forward i Biełyje Tigi Orenburg). W latach 2017-19 trener kobiecej drużyny Dinamo Sankt Petersburg. Obecnie jest trenerem grup młodzieżowych i pracuje jako nauczyciel w petersburskim liceum.


Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • szop: czekam na te liczby Ubowskiego :D
  • Luque: Jak się nauczysz czytać to znajdziesz ;)
  • szop: rozbawiles mnie Luq dzieki w piatek dobry humor jak znalazl mozesz mnie jeszcze obrazic z braku argumentow spoko nie bede sie gniewac :)
  • szop: skoro stwiedziles ze bije moich asow sadzilem ze wiesz ale Ty mowisz wiecznie o rzeczach i faktach bez pokrycia :D do tego oburzasz sie jeszcze na fakty ktore sa jednoznaczne na emeryture tylko do GKS
  • Luque: No to Ty mi wymieniłeś Asów co są słabsi nawet od Ubowskiego i dalej żyjesz wypromowaniem Wronki ;)
  • szop: nawet przedwczesną
  • szop: Luq czy mysllisz ze kogos w NT jara badz jaral Fakt ze ktos sie z Nowego Targu wybil albo ze ktos sie przez to zalamal badz powazny tutaj tak jest zawsze
  • szop: czego o Tychach raczej powiedziec nie mozesz
  • Luque: Znam tu takich co wypisują tych gości z przeszłości i się tym jarają ;)
  • Luque: W Tychach czasem ktoś się przebije do składu i tyle, nie licząc Jeziorskiego
  • szop: jak bylem mlody to pol tej ligi to byli gracze Podhala ktorzy tutaj sie nie lapali
  • szop: sadze jednak ze zle to odbierasz tutaj to nic nowego dla nikogo
  • szop: wiesz z dobrymi grajkami jest jak z zajebiscie ladna dziewczyna kazdy ja chce przeleciec i wkoncu komus sie uda
  • szop: nawet Baranyk u Was nie byl juz soba
  • szop: gosc ktory ponizej pewnego poziomu nie schodzil... u Was jednak zszedl :)
  • Luque: Haha z tą dziewczyną to dobre ;p
  • Luque: Miałeś u siebie teraz Cichego i Szczechure i co powiesz? ;)
  • szop: ze chcialbym zeby zostali na nastepny sezon
  • Luque: Tak dobrze grają znowu? Też już odcinają kupony i dobrze to wiesz
  • szop: minales sie z tematem rozmowy ale jesli chcesz Cichy gorszy stad nie wyjdzie niz przyszedl z Unii
  • szop: nawet w tym wieku
  • Luque: Szczerze to jestem ciekaw jak będziecie wyglądać z tym kanadyjskim stylem gry
  • szop: sadze ze dobrze za Barskiego mielismy tego przyklad nie ma bardziej odpowiedniego miejsca niz Nowy Targ dla takiej gry pozyjemy zobaczymy mnie bardziej interesuja polnocno amerykanskie posilki za czaso Barskie Seed wrocil z malowania dachow Willick swietny srodkowy
  • Luque: Wasz prezes powiedział, że ma być twardo i przeciwnik ma wyjechać poobijany... ale ja w tej lidze tego nie widzę... a Cichy i Szczechura to się do takiej gry nie nadają, oni woleli zawsze kombinacyjną grę
  • Simonn23: Ubowski podpisał
  • szop: tu wiek moze byc istotny choc nie zapominajmy skad pochodza... wiesz od kazdej funkcji jest dany zawodnik Wronka tez raczej do tej funkcji nie pasuje ale koledzy zrobia mu duzo miejsca
  • Luque: Kapica też odpada z takiej gry ale on chyba odchodzi?
  • Luque: Fajnie że Ubowski zostaje, pora żeby zagrał najlepszy sezon i ustabilizował się na tym poziomie
  • szop: nie odpada czemu fakt nie nalezy do walczakow ale patrz jak to jest w NHL Crosby ma graczy co robia mu miejsce itp Kapi pewnie odejdzie choc sadze ze raczej licytuje kontrakt w Podhalu bo nie sadze by cieszyla go gra O NIE WIADOMO CO nie bedziemy plakac Damian to swietny grajek ale bardzo drogi i bardzo kontuzjogenny
  • szop: choc w NT to roznie jest bo tu wielu graczy ma indywidualnych sponsorow bo ludzi z sianem tutaj nie brak
  • szop: i jak ktos sie uprze to da ile trzeba patrz Patryk Wronka
  • szop: ciekawi mnie kogo trener przywiezie zza wielkiej wody
  • KubaKSU: To dziś Linus ?:)
  • unista55: Korenchuk miał nieprzeciętne umiejętności grając w Toruniu. "W pojedynkę" wygrał im parę spotkań. Ale co podziało się z nim w Tychach....?
  • hanysTHU: Na ctsport o 16:20 Słowacja -Czechy w towarzyskim utkàni, później Kanada-Česko MŚ u18
  • hanysTHU: Będzie co oglądać.
  • szop: unista Luq sie obrazi
  • szop: nie dobijaj go chociaz On wypiera fakty
  • szop: niczym typowy wyborca pisu :)
  • Luque: Heh nie trafiłeś szop ;) ale unita ma rację Korenczuk obniżył mocno loty u Nas, zresztą prawie każdy zagraniczny transfer na minus w zeszłym sezonie
  • szop: no dobra konfederacji :D
  • szop: 2 lata temu zaciag z Torunia tez chyba nie wypalil :D
  • Luque: No co Ty ja na Lewicę głosuję ;D
  • szop: Alan uciekaj stamtad gdziekolwiek jak chcesz jeszcze dobrze zarabiac przez jakis czas :) Luq nie wierze Ci :D
  • Luque: No Szop 2 lata temu zaciąg wypalił właśnie w PO jak przyszedł Sidor, przegraliśmy po super serii z Katowicami 1 bramką Wanackiego w dogrywce
  • szop: to fakt ale ile razy ich zwalnialiscie w trakcie sezonu
  • emeryt: Korenczuk zanim zjawił sie w Toruniu byl m.in królem szczelców na Ukr,kontynuował w Toruniu a zgasł w Tychach
  • Luque: Majkowski trenował to wiesz jak było
  • Oświęcimianin_23: Do Tychów to już na koniec kariery, trochę papieru zarobić:)
  • emeryt: w jednym klubie można obniżyć loty by w nowym odbudowac sie i znowu wznieść na wyżyny
  • emeryt: Bukowski w Sanoku byl gwiazdo ,tam grali na niego,w Tychach byl jednym z wielu
  • szop: Majkowski zrobil Majstra wiec moze to tez syndrom GKS
  • Luque: Stawiam, że Bukowski pójdzie do Ziętary i tam się może odbudować
  • emeryt: Golden Majka zniszczyla jakas tajemna siła co to siły w Tychach odbiera...
  • szop: Bukowski w Sanoku nie byl zadna gwiazda tam byli sami mlodzi chlopcy gwiazda stal sie po sezonie kiedy to przeszedl do GKS i zgasl jak iskra w wiadrze wody
  • emeryt: był Rudym Majkiem by w Oświecimiu lśnic blaskiem Golden Majka
  • Luque: Szop to gdzie Bukowski tego króla strzelców zrobił jak nie w Sanoku i przez to go Tychy wykupiły
  • emeryt: Bukowski nie był gwiazdo w Sanoku hmmm,król szczelców hmmm
  • emeryt: ja bym sie jeszcze nad takim Filipkiem pochylił...bez dwuznaczności
  • szop: po tytule krola strzelcow w Sanoku juz nie gral hmmmm
  • emeryt: chlopok ma warunki,gra twardo i dynamicznie,moze pkt nie robi ale ma dobre rokowania na klasowego zadaniowca
  • szop: chyba nie sadzisz ze zostal gwiazda przed sezonem bo wiedzieli ze bedzie mial krola strzelcow
  • Arma: Cięzko się dziwić chłopakowi, prawdopodobieństwo że powtórzyłby króla strzelców jest zerowe a tak ma w CV Tychy i pojedzie na tym już do końca sezonu
  • emeryt: szopie a dejze spokój
  • Arma: jezu, do końca kariery
  • Luque: Biłas chyba lepszy eme ale on znowu jakąś kontuzję załapał...
  • emeryt: taa Biłas i jeszcze ten jeden def
  • Luque: Ciekawe gdzie byłby teraz Maciej Witan gdyby nie to zawieszenie na 4 lata...
  • emeryt: oj tak,Witan mial zadatki na drigiego Wronusia
  • emeryt: podobna postura i dynamika
  • Luque: Mogą sobie żółwia zbić z Wielkiewiczem w sumie i napisać książkę pt. Jak koncertowo sobie zaprzepaścić karierę...
  • emeryt: taaa.
  • Luque: Ale te 4 lata moim zdanie to za dużo... 2 lata to już by wystarczyło
  • Simonn23: No ja w 2012 uznawałem Wielkiewicza za odkrycie roku więc... Trochę się jednak nie sprawdziło
  • Luque: On w ogóle może grać w jakichś amatorach czy coś?
  • szop: dyskwalifikacja nie pomogla :D ale Kojot teraz bezcenny
  • Arma: Nawet jakby to był rok kary, to i tak jest bardzo ciężko wrócić bo liga od paru sezonów ciągle się rozwija, to że 4 lata temu by sobie pykali nie oznacza że będą dzisiaj
  • Luque: Co do transferów to w Tychach chyba jeszcze Korenczuk, Tavi out, ciekawe co z Kaskinenem? Ja bym go zostawił, solidny def
  • KubaKSU: A ja wziąłbym Nilsona :D
  • Luque: Nilsson ma jedną wadę o której możesz nie wiedzieć
  • Paskal79: Co lugue piję:-) ?
  • Paskal79: Pisałem już wcześniej Nilson dobry grajek....
  • głośny71: Korenczuk jeszcze miał rozmawiać o nowym kontrakcie.
  • KubaKSU: Nilson, Mroczek ,Galant :) dadzą radę w nowych klubach;)
  • hanysTHU: Lód z wody z paprów winien. Pewne info.
  • hanysTHU: Ruski gaz w rolbie.
  • Luque: Nie wiem co pijesz Paskalu, skąd mam niby wiedzieć ;P
  • Tellqvist: Szkoda że Unia nie wyciagneła z Sanoka jesZcze Ahoniemi był dobry grajek kręci nieZle liczby w Boras.
  • Tellqvist: Ciekawie zapowiada się projekt w NT zyczyć tylko powodzenia.
  • Paskal79: Lugue to jakże Nilson mar wadę,jak nie piję to nie ma źle:-)
  • Luque: Weźcie go zakontraktujcie to się przekonacie ;P
  • narut: ale Czesi i Słowacy śmigają.. tempo niesamowite.. a to "tylko" ich składy wstępne, wciąż bez ich najlepszych zawodników.. że Słowacy zgodzili się towarzysko z nami zagrać 3 maja w Żylinie...
  • Stoleczny1982: Myslalem ze mecze z WB miala byc w TVP Sport???
  • emeryt: ale że Mati-Pekka...
  • Simonn23: Czy dziś 19:46 coś będzie zwiastować?
  • emeryt: w Kato nie społnił oczekiwań podobnie Jak kiedys Wielki Valtola
  • KubaKSU: Dziś na pewno będzie jakieś info :)
  • emeryt: Olimpija Lublana kompletuje pake na nowy sezon,juz w tek chwili drużyna gwiazd,może Pan Zupa czeka/czekał na propo z tego klubu...
  • jastrzebie: Zapiszę się w sobotę do roboty żeby wykupić transmisję. 15 funtów.
  • emeryt: Sabolic,Pance,Tomazevic,Kerbashian,Pavlin m.in
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe