Hokej.net Logo
MAJ
3
MAJ
7

Constantine: Sukces składa się z wielu małych rzeczy

Constantine: Sukces składa się z wielu małych rzeczy

Kevin Constantine przed tygodniem został ogłoszony nowym szkoleniowcem Re-Plast Unii Oświęcim. Dziś po raz pierwszy poprowadzi swój zespół z trenerskiej ławki. W rozmowie z naszym portalem opowiedział o tym, jak ważne w hokeju są detale i zdradził, jak będzie obecnie wyglądać jego praca z oświęcimskim zespołem.


HOKEJ.NET: – Zacznę od najważniejszego pytania. Dlaczego zdecydował się Pan podpisać kontrakt z Unią?


– Odpowiedź jest prosta: chcę trenować. Uwielbiam tę pracę i sprawia mi ona dużo radości. Pandemia koronawirusa odcisnęła piętno na sporcie. Zespół, w którym pracowałem do tej pory nie bierze udziału w rozgrywkach, bo zostały one anulowane. Wiele zespołów nie przedłużyło umów ze szkoleniowcami, a ja miałem to szczęście, że ktoś potrzebował trenera. Naprawdę cieszę się, że mogę trenować, bo bardzo mi tego brakowało.


Długo Pan rozważał tę ofertę?


– Nie, praktycznie od razu odpowiedziałem na zapytanie. Negocjacje nie trwały zbyt długo.


Pana trenerski dorobek robi wrażenie. Powiem Panu, że w Polskiej Hokej Lidze nie było trenera, który mógłby pochwalić się takim CV. Siedem sezonów w NHL, jak wspomina Pan tamten czas?


– Nie od dziś mówi się, że NHL to najwyższy poziom na świecie. Uważam się za szczęściarza, bo miałem możliwość pracy na takim poziomie. Zaczynałem młodo, bo miałem wtedy 34 lata.


Czasami myślisz sobie o pewnych sprawach i rozważasz, że fajnie byłoby mieć możliwość powrotu do przeszłości i zrobienia czegoś w inny sposób, z większym doświadczeniem i z pewną wiedzą. Niestety tak to nie działa (uśmiech). Niemniej byłem szczęściarzem, wiele nauczyłem się na tym poziomie rozgrywek, a przy tym dobrze się bawiłem.


Jak pracowało się Panu z wielkimi zawodnikami. Wymienię tu choćby Jaromíra Jágra, Rona Francisa, Aleksieja Kowaliowa, czy później Martina Brodeura i Scotta Niedermayera.


– Już trochę czasu minęło, odkąd byłem w NHL i zapomniałem o pewnych rzeczach. Trenowałem też dobrego czeskiego obrońcę Jiříego Šlégra. Znasz mojego asystenta Michala Fikrta?


Znam.


– Šlégr jest jego dobrym znajomym. Zresztą był on ważną postacią Pittsburgh Penguins i grał w zespole z Jaromírem Jágrem i choćby z Robertem Langiem. Zresztą wówczas miałem w kadrze nie tylko Czechów, byli też dobrzy Rosjanie i gracze ze Szwecji.


Powiem tak, że mieliśmy zespół z największą liczbą zawodników z Europy w całej NHL. W szatni było wiele języków, więc powiedziałem sobie, że muszę je nieco poznać. Chciałem wiedzieć, jak brzmią wszystkie przekleństwa w poszczególnych językach i nakazałem graczom, aby zapisali mi je na kartkach.


Poważnie?


– Tak, to była całkiem zabawna sytuacja i ciekawe doświadczenie (śmiech). Zresztą Unia trochę przypomina mi „Pingwiny”, zwłaszcza w kwestii wielu narodowości w zespole.


Przypomniała mi się historia z Pittsburgha, kiedy przystąpiliśmy do play-offów z ostatniego, ósmego miejsca i pokonaliśmy w pierwszej rundzie najlepszą ekipę sezonu zasadniczego Konferencji Wschodniej – New Jersey Devils. To była siedmiomeczowa batalia, momentami bardzo zabawna.




Jeśli chodzi o zawodników to zapytam o jeszcze jednego – Joel Ward. W internecie krąży wideo, w którym powiedział wprost, że uratował mu Pan życie.


– Joel był świetny. Najpierw grał w ligach akademickich, a pierwszy kontrakt w NHL podpisał w wieku 24 lat. Jak na tamte realia, to naprawdę późno. Najpierw grał w AHL, w zespole, który miałem okazję prowadzić. W wieku 27 lat rozegrał bardzo dobry sezon i potem przebił się do NHL.


Z tym ocaleniem życia, powiedział bardzo górnolotnie. Po prostu mu pomogłem, a on sobie pozwolił pomóc. Chciał się uczyć i był podekscytowany możliwością nauki i rozwoju. Ja z kolei uwielbiam uczyć, więc dobrze się dopasowaliśmy.


To jest naprawdę ciekawa historia.


– Opowiem ci jeszcze jedną. Każdego roku w play-offach praktykowałem taki zwyczaj, by każdy z zawodników przyniósł do szatni jakąś małą rzecz, ja to nazywam bibelotami. Chodzi o przedmiot, który jest dla kogoś ważny.


Zawodnicy przynosili je do szatni i miały one im przypominać o tym, co jest dla kogoś ważne. Joel przyniósł „łapacz snów”. Wiesz co to jest?


Wydaje mi się, że tak, ale proszę kontynuować.


– Jest to amulet rdzennych Amerykanów i to jest coś, co rodzice wieszają nad dziecięcymi łóżeczkami. Ich zadaniem jest wyłapywanie wszystkich koszmarów po to, by dzieciom śniły się tylko dobre rzeczy.


Ojciec Joela nazywał go wodzem, dokładnie takim, jakiego miały plemiona Indian. My też postanowiliśmy zrobić go wodzem naszego zespołu i powierzyliśmy mu funkcję kapitana. Jego ojciec zmarł na udar, gdy Ward miał zaledwie 10 lat. Na dodatek stało się to, gdy Joel miał mecz. To jest smutna historia, bardzo mnie przygnębia, ale dla niego bardzo ważna.


Pracował Pan już w Europie, więc zapytam czy wie Pan coś na temat polskiego hokeja?


– Naprawdę nie wiem jeszcze nic.


Słyszałem, że zdążył już Pan porozmawiać z zawodnikami i pooglądał mecze Unii?


– W zasadzie obejrzałem tylko ostatnie spotkanie. To było moje pierwsze przetarcie z hokejem w polskim wydaniu.


Zarząd opowiadał Panu, w jakiej sytuacji jest obecnie zespół? Bo forma drużyny nie jest zbyt wysoka, kuleje gra w defensywie, a zespół słabo rozgrywa przewagi. Duże wyzwanie przed Panem.


– Pozwól, że odpowiem na twoje pytanie w taki sposób: jestem kimś w rodzaju "automatycznego współzawodnika". Mam tu na myśli to, że uwielbiam rywalizować. Oczywistą częścią rywalizacji jest wygrywanie. Nie wierzę jednak w to, że sukces bierze się wyłącznie ze skupiania na wygrywaniu.


Sukces składa się z wielu czynników oraz prawidłowego wykonywania małych rzeczy. Odnoszenie zwycięstw to wielka rzecz, ale żeby coś osiągnąć musisz wykonać tysiąc małych rzeczy. Musisz się ich nauczyć i dobrze się na nich skupić. Dla samo wygrywanie jest na drugim planie.


Chcę przekazać moją wiedzę zawodnikom o tych wszystkich małych rzeczach, jakie mogą robić. Dlatego bardziej martwię się o to, by je dobrze robili.


Wiesz, udało mi porozmawiać z każdym z zawodników sam na sam przez 2-3 minuty. Gdy rozmawiałem z jednym z polskich graczy powiedział mi jedną ważną rzecz. Mianowicie to, że w Polsce kibice doceniają graczy zdobywających bramki, ale tych, którzy blokują strzały już nie.


By odnosić zwycięstwa ważne jest i jedno i drugie. Zatem spróbujemy popracować nad małymi rzeczami, które wykonywane w odpowiedni sposób mogą wpłynąć na te znacznie większe sprawy.





Czy treningi się w jakimś elemencie zmienią? Będą dłuższe niż dwie godziny, bo takie informacje słyszałem?


– Myślę, że będą krótsze niż dwie godziny. Na tę chwilę będziemy spędzać połowę czasu na nauce, a połowę na praktyce.


Pięć meczów, które zostały nam do rozegrania przed przerwą świąteczną będą dla nas obozem treningowym, jakie zazwyczaj odbywają się w sierpniu, gdy drużyny przygotowują się do sezonu. Musimy się nauczyć siebie nawzajem, opanować pewne założenia, a to zajmuje trochę czasu.


Przed Wami mecz z GKS-em Tychy, czyli mistrzem Polski i liderem PHL. Jakie uczucia towarzyszą panu przed debiutem?


– Każda praca z drużyną ma trzy etapy: początkowy, środkowy i końcowy. Początek to obóz przygotowawczy i pierwszych 10 meczów, środek jest resztą sezonu zasadniczego, a koniec to oczywiście play-offy.


Na początku skupiasz się wyłącznie na sobie w stu procentach. Później 25 procent swojej uwagi zaczynasz przeznaczać na inne zespoły. Analizujesz ich strategię, to jak grają przewagi, osłabienia.


Z racji, że jest to początek mojej pracy, to jesteśmy w pierwszym etapie, na tym obozie przygotowawczym. Nie jest ważne to, z kim gramy, bo musimy pracować nad sobą i uczyć się.


Wiem, że to ważny mecz, bo gramy z obrońcą tytułu i na razie najlepszą drużyną ligi. Musimy jednak pamiętać, że uczymy się na razie nowego sposobu gry i zanim wszystko opanujemy, minie trochę czasu.


Czy zdecyduje się Pan na zmiany w formacjach, a w przyszłości na zakontraktowanie nowych zawodników?


– Nie jestem w stanie podjąć dobrej decyzji na podstawie tego, co wiem teraz. Bo to za mało. Muszę dokładnie się przyjrzeć i sprawdzić to, co potrafi zespół i na jakim poziomie jest cała liga. Potrzebuję jeszcze trochę czasu.


Zadałeś bardzo dobre pytania, ale daj mi trochę czasu, a na pewno ci na nie odpowiem.


Na sam koniec zapytam troszkę z żartem. Oglądał Pan film „Constantine” z Keanu Reevesem?


– Nigdy w życiu go nie widziałem, ale kilka osób mówiło mi, że to bardzo dobry film, ale sam go nigdy nie widziałem.


To wyczerpał Pan limit pytań. Dziękuję za rozmowę i powodzenia.


– Również dziękuję.

Rozmawiał: Radosław Kozłowski



Zdjęcia: Tomasz Gonsior

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • KuzynKSU: Jest gdzieś transmisja reprezentacji?
  • narut: Tatar Regenda Nemec - mają jeszcze zasilić Słowaków.. co do Łotwy też bym się nie łudził..
  • Jamer: 10 min… :)
  • Arma: Brawo Linus, kozak bramkarz, naprawdę dobra informacja
  • Jamer: Jest Linus więc emeryt śpi spokojnie :)
  • unista55: Linus, brawo !
  • BOBEK: japier.... pin-pong
  • Simonn23: Przede wszystkim zdrowia dla Linusa, bo o umiejętności nie ma co się martwić
  • Paskal79: Simon zdrowia dla każdego..... Zawodnika
  • KuzynKSU: Linus dziękuję
  • uniaosw: Oby teraz następni byli Dot i Sadłocha
  • KubaKSU: I Mark :)
  • jastrzebie: KuzynKSU

    https://www.icehockeyuk.tv/
  • Simonn23: Płonka jako numer 2 i dać mu chociaż z 10 meczów w zasadniczym zagrać
  • Paskal79: Myślę że teraz Linius nabierze super pewności po ostatnim sezonie!,i będzie jeszcze pewniejszy
  • emeryt: no mosz,Linus zdrówka
  • KubaKSU: Jutro następny ? :D
  • PanFan1: Rawa proszę o gorący raport z wydarzeń meczowych.
  • emeryt: Linusa często można spotkac w Lidlu na osiedlu,zamienić słowo
  • KuzynKSU: Dziękuję Jastrzębie. Ale 15 funtów to trochę duzo
  • MartiN2122PL: Siema jest gdzies transmisja z meczu reprezentacji Polski ??
  • jastrzebie: Ja za 75 zl
  • MartiN2122PL: To wole w NHL sobie pograć ale dzieki za szybką odpowiedz
  • MartiN2122PL: TTV_MartiN21222pl jak cos wpadajcie na Twitch robie live z NHL 24 COD MW III i jeszcze kilka innych miłego piątku hejka
  • PanFan1: Ostatni raz ograliśmy Brytyjczyków w 2017 roku towarzysko w Nottingham, hattricka w tamtym meczu ustrzelił Damian Kapica
  • narut: z tej tekstowej relacji wynika, że raczej oni na nas siedzą.. i mamy sporo szczęścia.. ale dziś Kalaber ze składem to zaeksperymentował nieźle..
  • narut: tj. z ustawieniem
  • Paskal79: No Angole nam wyjątkowo nie leżą , myślę że to jest spowodowane ich stylem gry , typowy kanadyjski....
  • Paskal79: Z wielkich z hokeja wpadki zdarzają się chyba najczęściej Amerykanom, choć w tym roku wyjątkowo będą mieć mocny skład,i to dopiero będzie jazda!... Takie Angolę to w porównaniu z Amerykancami to grają z trzy razy wolniej...!
  • emeryt: ale że do Olimpii Lublana ..
  • hanysTHU: Ostatni sezon Kalabera w kadrze.
  • Darek Mce: ale czemu tak piszesz ?
  • narut: dajcie spokój z tymi ostatnimi sezonami... jeszcze turniej się nie zaczął już ... ostatni sezon w kadrze...
  • emeryt: jak można psioczyc na Kalabera,jak można biadolić po towarzyskich nic nie znaczących sparingach...
  • narut: niedawno na Kamila Wałęgę m. in. psioczono..
  • szop: jak widac mozna..... 1-1
  • emeryt: jesteście niektórzy jak dzieci z dziwno manio wyższości...sukces dekady Polskiego hokeja,gramy w elicie a tu takie pitolenie
  • krych: 1:1 już wszyscy kochają Kalabera ;)
  • szop: szkoda
  • hanysTHU: Kto mu te składy rozpisuje? Chwałka?
  • Darek Mce: Kalaber to najlepsze co trafiło się kadrze w ostatnich latach
  • hanysTHU: Zobaczycie na mistrzostwach. A raczej po.
  • szop: eme manią :)
  • Darek Mce: Hanys pamiętasz lanie z Austrią 0:11?
  • Darek Mce: za Płachty
  • Darek Mce: porażkę z Rumunią za Valtonena
  • narut: no to zobaczymy po mistrzostwach ale po co teraz się raczyć takimi kwasami..
  • Darek Mce: to były katastrofy
  • szop: przepraszam nie doczytalem
  • Darek Mce: wczoraj Słowenia wygrała 3:0 z Francją
  • emeryt: hanysTHU pomyśl moze o małym odpoczynku od sb...
  • Darek Mce: zobaczymy, bez napinki
  • szop: Mce spokojnie w Polsce wszyscy narzekaja i cudow oczekuja
  • narut: no właśnie i to we Francji grając, w ogóle bardzo dobry mecz obu drużyn, w szybkim tempie.. a Słoweńcy klasa
  • emeryt: bo my Polacy wiecznie niezadowoleni,wieczni malkontenci aż sie mdło robi
  • Darek Mce: ja pamiętam za małego, w latach 80-tych jak graliśmy jak bumerang między grupą A I grupą B, też byliśmy skazywani na pożarcie, ale duma zawsze byla
  • hubal: prawda jest taka , że my i angole to najsłabsze ekipy w elicie , jeśli któraś się utrzyma to będzie wielka niesodzianka , ja stawiam na naszych
  • szop: ja wierze ze sie utrzymaja
  • hubal: DM w latach 70tych też tak było ale wtedy w elicie grało chyba 8 ekip
  • narut: oj mdło Szanowny Emerycie, mdło... tymczasem za nasz reprezentacyjny hokej nie powinny się brać osoby oczekujące cudów.. a wprawcie taki cud przeżyłem w 86 i 88 roku ale to były cuda jak meteor..wspomnienia piękne zostały ale realia były jakie były.. gramy od 92 r. raz na 16 lat w elicie uśredniając..
  • Darek Mce: ja się cieszę że gramy w elicie, co będzie to będzie
  • narut: dokładnie - ja także się bardzo cieszę z tego powodu..
  • emeryt: cieszy juz sam udzial w elicie po tylu latach posuchy,cieszy ze tylu kibiców z Polski pojedzie na MŚ
  • emeryt: najlepiej Kalabera zwolnić bo sparingi przegrywa,ludzie kochani...
  • narut: otóż to (!)
  • Darek Mce: niech to będzie iskra na przyszłość, nawet jak spadniemy, jak dzięki temu iż zagramy w elicie, coś się ruszy medialnie, pojawią nowi młodzi zawodnicy, może za rok U18 awansuje wyżej, już będzie super
  • Darek Mce: młodzi U18 umieli jeździć na łyżwach, grali składnie, a ostatnimi czasy były porblemy z utrzymaniem się na łyżwach
  • Paskal79: Panowie utrzymać będzie bardzo ciężko, każdy to wie ,teraz to będzie święto dla naszych zawodników zagrać z najlepszymi, są dwie,trzy drużyny co możemy powalczyć o jakieś pkt, cieszymy się tym bo kto wie,kiedy będzie taka okazja....
  • hanysTHU: Przypominam o niewiernych emerytach...
  • hanysTHU: A odpocząć to może ktoś kto tu siedzi cały dzień i nic innego nie robi tylko klepie spoconymi paluchami w ekran smartfona.
  • hanysTHU: Moje zdanie: tym składem nic nie ugramy i tyle.
  • hanysTHU: Otwórzcie oczy, bo wyżej wspomniane wyniki mogą zostać pobite.
  • Paskal79: Chyba wszyscy najlepsi powołani są,my jesteśmy ,,Kopciuszkiem'' na tym balu możemy tylko marzyć o otrzymaniu, choć czasem marzenia się spełniają....
  • emeryt: ale żeś mi doyebal hanysie hmmm
  • Paskal79: To będzie chyba najmocniej obsadzone MS Elity od lat,chyba właśnie ostatnio w Czechach były takie mocne składy,tylu zawodników z NHL...
  • Paskal79: Panowie taki sprawdziany sprawdzian czeka nas z Dania,bardzo solidna drużyna już ta forma Polaków meczowa powinna być bliska tego optimum , którą przygotuje trener i zawodnicy....
  • narut: 2019 jeśli idzie o USA, 2015 jeśli idzie o Kanadę i Rosję, nieco słabiej Szwecję..
  • Paskal79: Prawdziwy sprawdzian:-)
  • narut: tymczasem Szwajcaria Łotwa 5-1...
  • Paskal79: Szwajcarię można zaliczyć to tych drużyn co depczą tym top drużyna po piętach....
  • narut: Paskalu - mecz z Danią to już będzie to o czym piszesz, już skład i zestawienia poszczególne będą wykrystalizowane i zgrywane,
  • Paskal79: Choć do Danii też nam brakuję, Ale to będzie taki papierek lakmusowy,czy możemy nawiązać walkę z tymi teoretycznie,, najsłabszymi'' w naszej grypie Francją, i Kazachstan
  • Paskal79: Mam nadzieję że nasi pojadą tam bez presji,bo na pewno są skazywani przez wszystkich na spadek.... Mogą tylko wygrać.... ( Utrzymanie) O się dobrze,, bawić ''
  • Tellqvist: Trza liczyć na cud z Francją mamy jakieś szanse. Łotwa poza zasięgiem.
  • Paskal79: Wie ktoś po ile bilety na Danię są?
  • Andrzejek111: Piszesz hanysie że tym składem nic nie ugramy. Nie mamy w Polsce takiego składu, którym byśmy coś w elicie ugrali. Spodziewam się trzech dwucyfrówek.
  • Darek Mce: Ciura dzisiaj kiepsko
  • Paskal79: Andrzejek może nie będzie tak źle, chociaż pewnie to w dużej mierze zależy ,jak te topowe drużyny podejdą do Polski i czy przy prowadzeniu kilkoma bramkami będą forsować tempo, i utrzymają koncentrację,bo to jednak turniej, choć niczego nie można wykluczyć.....
  • szop: trzymajmy cisnienie do mistrzostw jeszcze troche
  • PanFan1: ... i dup jeeeeest !
  • Darek Mce: uznali?
  • Darek Mce: heh
  • wpv: Uznali ;)
  • PanFan1: Team GB też widzę testuje paru nowych
  • PanFan1: To wszystko dlatego że w Leeds hala za mała, nam lepiej na większych obiektach idzie, jutro rozd...ymy - że tak Ferdkiem Kiepskim zajadę - Team GB w Nottingham 😉 - robić screen-y
  • 1946KSUnia: Panowie jak się spisuje nasza wschodząca gwiazda-Krzysiek Maciaś? Jest szansa na Ostrave?
  • Młodziutki: Fajne te kursy na Polaków na mistrzostwach
  • PanFan1: U18 Łotwa vs U18 Słowacja 5:3 - U18 Czechy vs U18 Kanada 0:6 NO COMMENT
  • PanFan1: W Europie najlepiej na hokeju znają się Finowie ❗
  • PanFan1: Sergei Bobrovsky - po prostu magik 👇

    https://youtu.be/zcs0-GNETkE?si=jS0PzHifaLnbgKd7
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe