Hokej.net Logo
MAJ
3

Sam na sam z... Markiem Wróblem

Sam na sam z... Markiem Wróblem

O łączeniu gry w Bytomiu i studiów w Toruniu, o połamanych zębach i wożeniu opon ze względu na wprowadzenie lokautu w Polskiej Hokej Lidze, w kolejnej ankiecie z cyklu "Sam na sam z...", opowiada Marek Wróbel, napastnik Polonii Bytom.


Zaczniemy, jak zawsze, od kilku szybkich wyborów. Ciężka praca czy talent?

- Ciężka praca i talent są bardzo ważne w życiu hokeisty.

Szybki strzał czy zaskakujące podanie?

- Zaskakujące podanie.

Trening czy odnowa biologiczna?

- Mocny trening jest najważniejszy, ale bez odnowy nie da się osiągnąć szczytu swoich możliwości.

Co jest bardziej przydatne dla napastnika szybkość czy technika?

- W dzisiejszych czasach, gdy hokej poszedł do przodu i stał się o wiele szybszą grą, w której ważna jest gra ciałem, wydaje mi się, że szybkość przeważa. Aczkolwiek technika też jest niezbędna. Trzeba umieć to wszystko pogodzić, aby kontrolować krążek.

Ławka rezerwowych czy ławka kar?

- (śmiech) Prędzej ławka kar.

Rozgrywki NHL czy KHL są bardziej interesujące?

- Kiedyś miałem okazję grać w Stanach Zjednoczonych i tak sobie "wrzuciłem" do serca ekipę Boston Bruins, więc czasami śledzę wydarzenia z NHL. Mecze KHL nie są aż tak dostępne w internecie, czy telewizji, więc wybieram ligę zza oceanu.

Z kim gra Ci się lub grało Ci się w przeszłości najlepiej?

- Kiedyś, za czasów Stoczniowca Gdańsk, dobrze tworzyło mi się atak z Aronem Chmielewskim i Filipem Drzewieckim. Teraz całkiem nieźle dogaduję się z Jarkiem Dołęgą w Polonii Bytom. Zobaczymy, co z tego wyniknie w kolejnych meczach. Mam nadzieję, że będzie coraz lepiej.

Najgroźniejszy wypadek na lodzie, który widziałeś?

- Myślę, że mogę podać swój przykład. Cztery lata temu, w play off, przed meczem z Cracovią, podczas rozjazdu, graliśmy pięciu na pięciu i tak się niefortunnie ułożyło, że kolega podawał krążek zza bramki, a ja chciałem zablokować nadchodzący strzał. Klęcząc odwróciłem się w kierunku krążka. Inny kolega uderzył "z pierwszego", a ja dostałem w twarz. Miałem złamane trzy zęby i dwanaście szwów, ale tydzień później, gdy zeszła opuchlizna i coś widziałem na oczy, grałem już w kolejnym meczu.

Najtrudniejszy moment w karierze?

- Pierwszy to rozpad Stoczniowca, po którym musiałem szukać dla siebie nowego klubu, choć miałem jeszcze kontuzję, więc było z tym ciężko. Później trafiłem do Torunia. Zakończyłem sezon, w którym utrzymaliśmy się w ekstraklasie. Po trzech miesiącach kolejnych rozgrywek klub się rozpadł. Rozważałem wtedy różne decyzje - czy grać dalej, czy zająć się studiami? Zająłem się studiami, ale tak wyszło, że trafiłem do Bytomia i wciąż jestem hokeistą. Chociaż nie wiadomo, co teraz będzie, gdyż mamy lokaut.

Co jest najgorszego bądź najtrudniejszego w pracy hokeisty?

- Jest to sport drużynowy, więc trzeba być pokornym i trzeba pogodzić się z tym, że trener wie najlepiej i trzeba jemu uwierzyć. Nie można być indywidualistą. Sezon letni jest najtrudniejszym okresem, choć wszyscy myślą, że hokeiści plażują. Tak nie jest. Te litry potu gdzieś trzeba wylać, żeby później było to widać na lodzie. Hokej jest chyba sam w sobie najtrudniejszą dyscypliną na świecie. Mamy tutaj przecież jazdę na łyżwach, grę kijem, balans ciałem, szybkość, siłę, wytrzymałość.

Krytyka - motywuje czy denerwuje?

- Krytyka poparta znajomością hokeja jest motywująca. Krytyka jako taka jest tymczasem nieco demotywująca i nie działa zbyt dobrze na morale drużyny i zawodników.


Największy sukces w karierze?

- Awans z Polonią do ekstraklasy, w momencie gdy nikt się tego nie spodziewał. Nie wiem, czy można to uznać za sukces. Wypowiadać się na ten temat można chyba dopiero wtedy, gdy zdobędzie się złoty medal, albo gra się w kadrze. Ja zdobyłem natomiast kilka medali młodzieżowych mistrzostw Polski - dwa złota, były też wicemistrzostwa, były również czwarte miejsca w mistrzostwach świata U20 i U18. To takie małe punkty zaczepne w mojej karierze, ale nie można nazwać tego wielką karierą.

Który zawodnik w Twojej drużynie posiada największe umiejętności?

- Moim zdaniem mamy w swoim zespole jednego z najlepszych polskich bramkarzy - Tomasza Witkowskiego, który pojechał niedawno na zgrupowanie kadry, a wcześniej nie był powoływany przez innych trenerów. Jest podporą naszej drużyny. W ataku mamy zaś Filipa Stoklasę, a w obronie Dawida Maciejewskiego, który robi postępy. To są trzy takie dobre punkty naszej drużyny.

Kto najczęściej żartuje sobie w szatni?

- (śmiech) Jesteśmy tak zgraną ekipą, że żarty lecą i z lewej i z prawej, ale myślę, że Sebastian Owczarek należy do czołówki.

Najciekawszy żart jaki pamiętasz?

- To trudne pytanie, ale... w szatni mamy Gleba Łucznikowa, który jest bardzo w porządku gościu. To fajny kompan w szatni. On lubi się jednak wkurzać, gdy ktoś mu poplącze mu sznurówki od łyżew. W pamięci zostało mi to, gdy pewnego razu denerwował się, próbował dociec, mówiąc w połowie po Polsku, w połowie po Rosyjsku, kto to zrobił. Wyglądało to komicznie. Wszyscy mieliśmy dzięki temu bardzo dobry humor.

Kto jest najbardziej niedocenianym polskim hokeistą?

- Ja? (śmiech). A tak na serio to Mateusz Stużyk.

Który polski gracz powinien zrobić większą karierę?

- Aron Chmielewski. Od zawsze był talentem nawet w skali światowej. Gdyby wyjechał za granicę, to byłby punkt zwrotny w jego karierze. Na pewno zarabiałby większe pieniądze, grałby na lepszym poziomie i miałby szansę się wybić. Swój talent potwierdza teraz grając w pierwszej piątce Cracovii i będąc jednym z najskuteczniejszych zawodników w lidze.

Najlepszy gracz w Polskiej Hokej Lidze?

- Bezapelacyjnie Leszek Laszkiewicz. Profesjonalizm z niego aż kipi.

Obrońca, którego najtrudniej minąć?

- Mi osobiście najtrudniej grało się na Pavla Mojżisza. To taki obrońca, którego strasznie trudno ograć w akcjach jeden na jeden. Lepiej jest więc strzelać sprzed jego nóg, niż kombinować.

Najlepszy zawodnik, przeciwko któremu grałeś w swojej karierze?

- Myślę, że to Lars Eller i Mikkel Boedker, grający obecnie w NHL. Różnica w poziomie, a więc w wyszkoleniu, była bardzo widoczna.

Największy młody talent w Polsce?

- Chyba Patryk Wronka. Wybija się na tle swojej drużyny, a jest bodaj najmłodszym zawodnikiem w lidze. Niestety, nie każdy został obdarzony dobrymi warunkami fizycznymi, ale jeśli popracuje nad siłą, to może być z niego zawodnik dużego formatu. Głowę trzyma w górze, a techniką nie odstaje od najlepszych. Jest szybki. W NHL jest kilku zawodników małych, zwinnych i dobrych w ataku, jak choćby Martin St. Louis.

Największy twardziel w lidze?

- To proste pytanie - Maciek Urbanowicz (śmiech). Grałem z nim w jednej piątce, to wiem. Trudno go przejść pod bandą.

Najlepszy trener, z którym do tej pory pracowałeś?

- Trudne pytanie. W Stanach Zjednoczonych trenował mnie Mike Addesa. Jego podejście do hokeja i jego wiedza trochę zmieniły moją karierę, moje podejście do gry. Nauczył mnie, że trzeba wierzyć w swoje umiejętności, a także jak przed każdym treningiem skupić się na tym, co trzeba robić, jak oddać szybko strzał, jak używać nóg podczas kontroli krążka. Podawał mi taki wskazówki, których żaden trener w Polsce nigdy mi nie powiedział.

Proszę dokończyć zdanie. Polski hokej to...

.- ..na pewno nie profesjonalizm.

Lockout - tak czy nie?

- To trudne pytanie dla zawodników. My jesteśmy od grania, chcemy grać i rozwijać się. Każdy z nas ma podpisany kontrakt. Nie jesteśmy od tematów sponsorów, pieniędzy, budżetu, czy ligi. Tym ma zajmować się właśnie związek. Niestety, wyszło jak wyszło i jesteśmy w kropce. Musimy czekać na rozwój wypadków. Moim zdaniem, gdyby to wszystko runęło do zera i powstałby cały nowy związek, jak to kiedyś było w Polskiej Lidze Koszykówki, czy w Polskiej Lidze Siatkówki, to efekty byłyby podobne do tych, które teraz widzimy we wspomnianych ligach. Skoro poziom w tych rozgrywkach się podniósł, to może w hokeju też by się to udało. Niech przez grudzień związek z klubami sobie porozmawiają, ale mam nadzieję, że rozgrywki ruszą normalnym tokiem od nowego roku. Nie chcemy pauzować i nie chcemy wozić za sobą opon przez kolejne trzy miesiące.

Największe głupstwo, które kiedykolwiek słyszałeś?

- Że hokeiści to lenie.

Największe kłamstwo, które kiedykolwiek usłyszałeś na swój temat?

- Że nie gram w obronie.

Gdy nie grasz i nie trenujesz, to co robisz w wolnym czasie?

- Studiuję na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika. Tak wyszło, że jestem w Bytomiu, a studiuję w Toruniu. Jestem na piątym roku i mam nadzieję, że uda mi się skończyć studia w czerwcu. Jeśli nie, to zawsze zostaje wrzesień. Mam Indywidualną Organizację Studiów przyznaną przez dziekana, więc nie ma większego problemu. To bardzo pomocne. Poza tym czytam dużo książek. Latem startuje natomiast w rajdach przygodowych dla rozluźnienia. Trochę czytania map i biegania po lasach dobrze mnie nastawia do życia.

Idealny dzień według Marka Wróbla to jaki?

- Wstajesz, robisz płatki, pijesz kawę, jesz banana i idziesz na trening. Tam robisz swoją robotę z pozytywnym nastawieniem, wracasz, robisz obiad, odpoczywasz np. przy książce. Wieczorem najlepiej jest wyjść gdziekolwiek z przyjaciółmi, posiedzieć, pogadać. Kiedyś w Gdańsku wieczorami patrzyło się w morze, ale tutaj w Bytomiu tego - niestety - nie mam. Za widokami, za klimatem, gdzieś pozostaje ta tęsknota (śmiech).

Czego najtrudniej sobie odmówić?

- Kawy przed treningiem nigdy sobie nie odmówię.

Czego najbardziej się boisz?

- Kontuzji. Najbardziej boję się takiego urazu, przez który będę musiał skończyć z profesjonalnym graniem, jeśli można to tak nazwać. Kiedyś już miałem zerwane więzadła w kolanie, a niedawno naderwałem mięsień dwugłowy i wiem, jak kontuzje rozbrajają cały plan treningowy. Z dojściem do siebie też jest ciężko. Trzeba przeciwstawiać się temu najlepiej, jak można.

I na koniec, jak często się denerwujesz?

- Jestem akurat wybuchowym człowiekiem, chociaż przez te parę lat grania zdążyłem nieco ochłonąć. Najgorsze były pierwsze lata w ekstraklasie, kiedy nie rozumiałem wielu rzeczy. Zawsze zastanawiałem się dlaczego nie gram w pierwszej piątce, dlatego trener na mnie narzeka, daje jakieś wskazówki. To działało na mnie, jak woda na młyn. Teraz jest trochę lepiej, choć czasami potrafię wybuchnąć, a stąd biorą się jakieś dziwne kary.



Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Luque: A kiedy Podhale ostatnio wykupiło topowego gracza z ligi...
  • szop: a to mozesz sprawdzic sobie sam:)
  • szop: Wronka to taki gracz czy słaby?
  • szop: a jesli chodzilo Ci o fińska lige to takiego u Was nie kojarze
  • szop: nie chcialem Cie urazic ale Pasiut Kolusz Wronka itp itd jak przyszli do Was grali piach odeszli i od razu odzyli moze nie mam racji?
  • szop: Rac Mroczkowski wymieniac mozna dlugo dalej sadzisz ze to przypadki
  • Luque: Kolusz nie grał aż takiego piachu, Wronka przyszedł przeczekać pandemię
  • Luque: Mroczkowski grał dobrze 3 sezony, popatrz na liczby, a że obniżył loty to cóż
  • Luque: Cichy i Szczechura też grali dobrze z 3 lata i potem obniżyli loty
  • szop: moze dla Ciebie nie ale dla tych którzy wiedza na co go stac gral
  • szop: Dupuy tez rozumiem twierdzisz w drugim sezonie gral u Was lepiej
  • Luque: A F.Kapica i Ł.Kamiński to jakie mają liczby za zeszły sezon?
  • Luque: Powiem Ci tyle że Ubowski miał lepsze od Twoich asów
  • szop: to nie przypadki a wrecz potwierdzenie reguly :) zabawny jestes ale napewno lepsze jak Ubowski Krzyzek
  • szop: to nie sa moje asy zreszta Kappi nawet tu juz nie gra :) dawaj jakie mial te liczby
  • Luque: Krzyżek grał mało, a jak grał to w 4 linii, Ubo jest od niego dużo lepszy
  • szop: ale to niczyja wina ze gral malo a raczej wina GKS
  • Luque: Ubowski 12 pkt +3, Kamiński 7pkt -10, ale ponoć szaleje na taflach ;)
  • szop: ktore tak wlasnie niszczy graczy o czym tu mowa wiec nie rozumiem dlaczego tego nie widzisz
  • szop: czekam na te liczby Ubowskiego :D
  • Luque: Jak się nauczysz czytać to znajdziesz ;)
  • szop: rozbawiles mnie Luq dzieki w piatek dobry humor jak znalazl mozesz mnie jeszcze obrazic z braku argumentow spoko nie bede sie gniewac :)
  • szop: skoro stwiedziles ze bije moich asow sadzilem ze wiesz ale Ty mowisz wiecznie o rzeczach i faktach bez pokrycia :D do tego oburzasz sie jeszcze na fakty ktore sa jednoznaczne na emeryture tylko do GKS
  • Luque: No to Ty mi wymieniłeś Asów co są słabsi nawet od Ubowskiego i dalej żyjesz wypromowaniem Wronki ;)
  • szop: nawet przedwczesną
  • szop: Luq czy mysllisz ze kogos w NT jara badz jaral Fakt ze ktos sie z Nowego Targu wybil albo ze ktos sie przez to zalamal badz powazny tutaj tak jest zawsze
  • szop: czego o Tychach raczej powiedziec nie mozesz
  • Luque: Znam tu takich co wypisują tych gości z przeszłości i się tym jarają ;)
  • Luque: W Tychach czasem ktoś się przebije do składu i tyle, nie licząc Jeziorskiego
  • szop: jak bylem mlody to pol tej ligi to byli gracze Podhala ktorzy tutaj sie nie lapali
  • szop: sadze jednak ze zle to odbierasz tutaj to nic nowego dla nikogo
  • szop: wiesz z dobrymi grajkami jest jak z zajebiscie ladna dziewczyna kazdy ja chce przeleciec i wkoncu komus sie uda
  • szop: nawet Baranyk u Was nie byl juz soba
  • szop: gosc ktory ponizej pewnego poziomu nie schodzil... u Was jednak zszedl :)
  • Luque: Haha z tą dziewczyną to dobre ;p
  • Luque: Miałeś u siebie teraz Cichego i Szczechure i co powiesz? ;)
  • szop: ze chcialbym zeby zostali na nastepny sezon
  • Luque: Tak dobrze grają znowu? Też już odcinają kupony i dobrze to wiesz
  • szop: minales sie z tematem rozmowy ale jesli chcesz Cichy gorszy stad nie wyjdzie niz przyszedl z Unii
  • szop: nawet w tym wieku
  • Luque: Szczerze to jestem ciekaw jak będziecie wyglądać z tym kanadyjskim stylem gry
  • szop: sadze ze dobrze za Barskiego mielismy tego przyklad nie ma bardziej odpowiedniego miejsca niz Nowy Targ dla takiej gry pozyjemy zobaczymy mnie bardziej interesuja polnocno amerykanskie posilki za czaso Barskie Seed wrocil z malowania dachow Willick swietny srodkowy
  • Luque: Wasz prezes powiedział, że ma być twardo i przeciwnik ma wyjechać poobijany... ale ja w tej lidze tego nie widzę... a Cichy i Szczechura to się do takiej gry nie nadają, oni woleli zawsze kombinacyjną grę
  • Simonn23: Ubowski podpisał
  • szop: tu wiek moze byc istotny choc nie zapominajmy skad pochodza... wiesz od kazdej funkcji jest dany zawodnik Wronka tez raczej do tej funkcji nie pasuje ale koledzy zrobia mu duzo miejsca
  • Luque: Kapica też odpada z takiej gry ale on chyba odchodzi?
  • Luque: Fajnie że Ubowski zostaje, pora żeby zagrał najlepszy sezon i ustabilizował się na tym poziomie
  • szop: nie odpada czemu fakt nie nalezy do walczakow ale patrz jak to jest w NHL Crosby ma graczy co robia mu miejsce itp Kapi pewnie odejdzie choc sadze ze raczej licytuje kontrakt w Podhalu bo nie sadze by cieszyla go gra O NIE WIADOMO CO nie bedziemy plakac Damian to swietny grajek ale bardzo drogi i bardzo kontuzjogenny
  • szop: choc w NT to roznie jest bo tu wielu graczy ma indywidualnych sponsorow bo ludzi z sianem tutaj nie brak
  • szop: i jak ktos sie uprze to da ile trzeba patrz Patryk Wronka
  • szop: ciekawi mnie kogo trener przywiezie zza wielkiej wody
  • KubaKSU: To dziś Linus ?:)
  • unista55: Korenchuk miał nieprzeciętne umiejętności grając w Toruniu. "W pojedynkę" wygrał im parę spotkań. Ale co podziało się z nim w Tychach....?
  • hanysTHU: Na ctsport o 16:20 Słowacja -Czechy w towarzyskim utkàni, później Kanada-Česko MŚ u18
  • hanysTHU: Będzie co oglądać.
  • szop: unista Luq sie obrazi
  • szop: nie dobijaj go chociaz On wypiera fakty
  • szop: niczym typowy wyborca pisu :)
  • Luque: Heh nie trafiłeś szop ;) ale unita ma rację Korenczuk obniżył mocno loty u Nas, zresztą prawie każdy zagraniczny transfer na minus w zeszłym sezonie
  • szop: no dobra konfederacji :D
  • szop: 2 lata temu zaciag z Torunia tez chyba nie wypalil :D
  • Luque: No co Ty ja na Lewicę głosuję ;D
  • szop: Alan uciekaj stamtad gdziekolwiek jak chcesz jeszcze dobrze zarabiac przez jakis czas :) Luq nie wierze Ci :D
  • Luque: No Szop 2 lata temu zaciąg wypalił właśnie w PO jak przyszedł Sidor, przegraliśmy po super serii z Katowicami 1 bramką Wanackiego w dogrywce
  • szop: to fakt ale ile razy ich zwalnialiscie w trakcie sezonu
  • emeryt: Korenczuk zanim zjawił sie w Toruniu byl m.in królem szczelców na Ukr,kontynuował w Toruniu a zgasł w Tychach
  • Luque: Majkowski trenował to wiesz jak było
  • Oświęcimianin_23: Do Tychów to już na koniec kariery, trochę papieru zarobić:)
  • emeryt: w jednym klubie można obniżyć loty by w nowym odbudowac sie i znowu wznieść na wyżyny
  • emeryt: Bukowski w Sanoku byl gwiazdo ,tam grali na niego,w Tychach byl jednym z wielu
  • szop: Majkowski zrobil Majstra wiec moze to tez syndrom GKS
  • Luque: Stawiam, że Bukowski pójdzie do Ziętary i tam się może odbudować
  • emeryt: Golden Majka zniszczyla jakas tajemna siła co to siły w Tychach odbiera...
  • szop: Bukowski w Sanoku nie byl zadna gwiazda tam byli sami mlodzi chlopcy gwiazda stal sie po sezonie kiedy to przeszedl do GKS i zgasl jak iskra w wiadrze wody
  • emeryt: był Rudym Majkiem by w Oświecimiu lśnic blaskiem Golden Majka
  • Luque: Szop to gdzie Bukowski tego króla strzelców zrobił jak nie w Sanoku i przez to go Tychy wykupiły
  • emeryt: Bukowski nie był gwiazdo w Sanoku hmmm,król szczelców hmmm
  • emeryt: ja bym sie jeszcze nad takim Filipkiem pochylił...bez dwuznaczności
  • szop: po tytule krola strzelcow w Sanoku juz nie gral hmmmm
  • emeryt: chlopok ma warunki,gra twardo i dynamicznie,moze pkt nie robi ale ma dobre rokowania na klasowego zadaniowca
  • szop: chyba nie sadzisz ze zostal gwiazda przed sezonem bo wiedzieli ze bedzie mial krola strzelcow
  • Arma: Cięzko się dziwić chłopakowi, prawdopodobieństwo że powtórzyłby króla strzelców jest zerowe a tak ma w CV Tychy i pojedzie na tym już do końca sezonu
  • emeryt: szopie a dejze spokój
  • Arma: jezu, do końca kariery
  • Luque: Biłas chyba lepszy eme ale on znowu jakąś kontuzję załapał...
  • emeryt: taa Biłas i jeszcze ten jeden def
  • Luque: Ciekawe gdzie byłby teraz Maciej Witan gdyby nie to zawieszenie na 4 lata...
  • emeryt: oj tak,Witan mial zadatki na drigiego Wronusia
  • emeryt: podobna postura i dynamika
  • Luque: Mogą sobie żółwia zbić z Wielkiewiczem w sumie i napisać książkę pt. Jak koncertowo sobie zaprzepaścić karierę...
  • emeryt: taaa.
  • Luque: Ale te 4 lata moim zdanie to za dużo... 2 lata to już by wystarczyło
  • Simonn23: No ja w 2012 uznawałem Wielkiewicza za odkrycie roku więc... Trochę się jednak nie sprawdziło
  • Luque: On w ogóle może grać w jakichś amatorach czy coś?
  • szop: dyskwalifikacja nie pomogla :D ale Kojot teraz bezcenny
  • Arma: Nawet jakby to był rok kary, to i tak jest bardzo ciężko wrócić bo liga od paru sezonów ciągle się rozwija, to że 4 lata temu by sobie pykali nie oznacza że będą dzisiaj
  • Luque: Co do transferów to w Tychach chyba jeszcze Korenczuk, Tavi out, ciekawe co z Kaskinenem? Ja bym go zostawił, solidny def
  • KubaKSU: A ja wziąłbym Nilsona :D
  • Luque: Nilsson ma jedną wadę o której możesz nie wiedzieć
  • Paskal79: Co lugue piję:-) ?
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe