21. kolejka PHL - zapowiedź

Pierwszy etap rozgrywek zbliża się do końca. Przed nami 21. kolejka Polskiej Hokej Ligi.

Do podziału ligi pozostały już tylko dwie kolejki. Awans do grupy "silniejszej" zapewniony mają na razie tylko cztery zespoły: Comarch Cracovia, TatrySki Podhale, GKS Tychy oraz JKH GKS Jastrzębie. O pozostałe dwa miejsca walczą: Orlik Opole, Ciarko PBS Bank STS Sanok, Polonia Bytom i Unia Oświęcim. I to starcia tych czterech ekip zapowiadają się dziś najciekawiej.

Orlik w bezpośrednim starciu zmierzy się z sanoczanami i dla obu ekip będzie to spotkanie naznaczone szekspirowską maksymą: „być albo nie być”. – Przegrany będzie musiał pogodzić się z grą w grupie słabszej – mówi Jacek Szopiński, trener Orlika. – Oczywiście zrobimy wszystko, żeby wygrać ten mecz.

W podobnym tonie wypowiada się także jego vis-a-vis Kari Rauhanen:– To dla nas najważniejszy mecz w tym roku. Uważam, że jesteśmy w odpowiedniej formie zarówno fizycznej, jak i mentalnej. Jesteśmy gotowi na to, by jutro wygrać.

Opolanie do starcia z sanoczanami przystąpią wzmocnieni Edgarsem Cgojevsem. 22-letni Łotysz kilka dni temu rozstał się z Polonią Bytom i został zastąpiony przez Czecha Michala Pšurný'ego.

Z kolei niebiesko-czerwoni podejmą dziś na własnym lodzie JKH GKS Jastrzębie. Poprzednie starcie obu ekip było bardzo wyrównane i zakończyło się piłkarskim zwycięstwem jastrzębian 1:0. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył Patrik Stantien. Jeśli bytomianie chcą utrzymać się w walce o miejsce o miejsce w grupie silniejszej, nie mogą dziś przegrać.

Ostatni z walczących o szóstkę zespołów Unia Oświęcim zmierzy się z liderem tabeli Comarch Cracovią. Żeby nerwowo nie spoglądać się na wyniki innych spotkań, biało-niebiescy muszą urwać punkt „Pasom” i zgarnąć pełną pulę w niedzielnym starciu z hokeistami Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Te rezultaty dadzą im pewne miejsce w gronie najlepszych sześciu zespołów.

– Taki właśnie jest nasz cel. Póki co, wszystko jest w naszych rękach i głowach – mówi Mateusz Adamus, skrzydłowy oświęcimian.

W tym miejscu trzeba jednak zaznaczyć, że urwanie punktu Cracovii będzie dla oświęcimian bardzo trudnym zdaniem. Ekipa z grodu Kraka wygrała w tym sezonie 16 z 20 spotkań i z 48 punktami jest liderem rozgrywek. „Pasy” mają w swoim składzie wiele indywidualności, które praktycznie w pojedynkę potrafią przesądzić o losach spotkania.

W pozostałych spotkaniach TatrySki Podhale Nowy Targ zmierzy się z Naprzodem Janów, GKS Tychy z Zagłębiem Sosnowiec, a Nesta Mires Toruń z SMS U20 Sosnowiec. W każdym z tych meczów łatwo wskazać faworyta.

Unia Oświęcim – Comarch Cracovia godz. 18:00

Poprzedni mecz: 1:7

Bramki: Daneček – Dziubiński, Drzewiecki, Šinágl, Guzik, Svitana, Pasiut, Kisielewski.
Transmisja: MałopolskaTV