Okazałe zwycięstwo Comarch Cracovii
W ostatnim meczu sezonu zasadniczego Comarch Cracovia rozgromiła na własnym lodzie Unię Oświęcim 6:0. Doskonałą skutecznością popisali się Kacper Guzik oraz Krystian Dziubiński. Pierwszy z nich ustrzelił hat-tricka, natomiast drugi zaliczył dwa trafienia. Czyste konto zachował Robert Kowalówka, który rozegrał cały mecz między słupkami bramki "Pasów".
W ekipie Comarch Cracovii zabrakło m.in. Rafała Radziszewskiego oraz Petra Šinágla. Podstawowy golkiper krakowian dostał tego dnia wolne, a34-letni czeski napastnik ma grypę. Zadebiutował natomiast David Turoň. Nowy nabytek "Pasów" zagrał w pierwszej formacji i pokazał się z niezłej strony, kilkukrotnie zagrażając bramce rywali. Z kolei w ekipie gości ze składu wypadli Wojciech Koczy, Jakub Nowotarski oraz Kamil Paszek. Młodzi zawodnicyzasilili skład drużyny młodzieżowej, występującej w Centralnej Lidze Juniorów.
Mecz od początku ułożył się pod dyktando gospodarzy, którzy momentami nie wychodzili z tercji obronnej oświęcimian. Gol dla krakowian wydawał się być kwestią czasu i tak się rzeczywiście stało. W 9. minucie Filip Drzewiecki z lewej strony podał do Kacpra Guzika, a ten bez problemów umieścił krążek w bramce przyjezdnych.
W 16. minucie doszło do zmiany bramkarza w drużynie z Oświęcimia. Przemysław Witek zjechał do boksu, a jego miejsce zajął Michal Fikrt. Jak się później okazało zmiana została wymuszona kontuzją kręgosłupa 35-letniego wychowanka Unii. Niestety tuż po zmianie Fikrt został zmuszony do wyciągnięcia krążka z własnej bramki. Gdy na ławce kar odpoczywał Daniel Kysela, krakowianie założyli zamek, a Grzegorz Pasiut z najbliższej odległości umieścił gumę między parkanami czeskiego golkipera.
W połowie drugiej tercji na ławkę kar powędrowali Patryk Wajda i Kacper Guzik. Oświęcimianie stanęli przed doskonałą szansą na odrobienie strat, jednak dobrze w bramce "Pasów" spisywał się młodszy z braci Kowalówków - Robert. Młodemu bramkarzowi dopisało również szczęście, bowiem krążek dwukrotnie uderzał w słupek.
Kolejna bramka dla Cracovii padła w 46. minucie za sprawą Krystiana Dziubińskiego, który tego dnia został ustawiony na prawym skrzydle. Napastnik krakowian przejął krążek w tercji oświęcimian i technicznym strzałem zdjął pajęczynę z okienka bramki przyjezdnych.
Mimo prowadzenia, podopiecznym Rudolfa Roháčka wciąż było mało. Efekty przyszły w 52. minucie kiedy to w odstępstwie zaledwie czterech minut gospodarze trzykrotnie trafiali do bramki przeciwników.Dwa gole to dzieła Guzika, który skompletował hat-trick, a swoje drugie trafienie w meczu zaliczył Dziubiński.
Krakowianie, którzy już wcześniej zapewnili sobie pozycję lidera, jako jedyni przekroczyli liczbę 100 punktów w sezonie zasadniczym i w pierwszej fazie play-off zmierzą się z Orlikiem Opole.
Powiedzieli po meczu:
Josef Doboš, trener Unii Oświęcim: Gratuluję wygranej trenerowi Cracovii. W pierwszej i trzeciej tercji nie graliśmy zbyt dobrze. W drugiej powalczyliśmy, jednak to było zbyt mało. Traciliśmy gole po indywidualnych błędach i grając w osłabieniu. Nie można myśleć o korzystnym wyniku jeśli nie wykorzystuje się przewagi pięciu na trzech. W tej chwili już musimy przygotowywać się do play-off, gdzie zmierzymy się z Podhalem, jednak grając w taki sposób nie mamy co marzyć o sukcesie.
Rudolf Roháček,trener Comarch Cracovii: Momentem kluczowym meczu była sytuacja, w której graliśmy w osłabieniu trzy na pięć. Gdyby wtedy padła bramka, mecz mógłby się potoczyć zupełnie inaczej. Mieliśmy szczęście, gdyż dwa razy krążek trafiał w słupek. Unia mogła wtedy zdobyć bramkę kontaktową i później wyrównać. Sądzę, że to w dużej mierze wpłynęło na postawę Oświęcimia w dalszej części meczu. Po zdobyciu trzeciej bramki to my mieliśmy już mecz pod kontrolą.
Comarch Cracovia - Unia Oświęcim 6:0 (2:0, 0:0, 4:0)
1:0 Kacper Guzik - Filip Drzewiecki, Patryk Wajda (08:15),
2:0 Grzegorz Pasiut - Maciej Kruczek (15:17, 5/4)
3:0 Krystian Dziubiński(45:54),
4:0 Kacper Guzik - Patryk Wajda, Grzegorz Pasiut (51:21),
5:0 Kacper Guzik - Maciej Kruczek, Patryk Wajda(54:14, 5/4),
6:0 Krystian Dziubiński - Paweł Kucewicz (55:33).
Sędziowali: Paweł Meszyński (główny) - Patryk Kasprzyk, Wiktor Zień (liniowi).
Minuty karne: 14 - 8
Widzów: ok. 1200
Comarch Cracovia: R. Kowalówka (Łuba n/g)) - Rompkowski, Turoň; Urbanowicz, Svitana, Kapica (2) - Wajda (4), Kruczek;Drzewiecki, Pasiut, Guzik (2) - Noworyta, Novajovský; Domogała (2), Kucewicz, Dziubiński - Dąbkowski (2), Dutka (2); Kisielewski, Wróbel, Bożko
Trener: Rudolf Roháček
Unia Oświęcim: Witek (od 15:01 Fikrt) - Vosatko (2), Bezuška; Daneček, Wojtarowicz, S. Kowalówka - Gabryś, Modrzejewski; Jakubik, Haas, Szewczyk - Gębczyk (2), Kysela (4); Malicki, Adamus, Wanat oraz Budzowski, Piotrowicz
Trener: Josef Doboš
Komentarze