Lider z Jastrzębia powstrzymał nowotarski halny (WIDEO)
Hokeiści JKH GKS Jastrzębia nie przestraszyli się halnego z Nowego Targu, który zdmuchnął po kolei ośmiu ostatnich rywali. Gospodarze punktowali rywala jak rasowy bokser i pewnie wygrali we wtorkowy wieczór z Podhalem 5:2.
Choć goście od początku mieli optyczną przewagę na tafli, to niewiele z niej wynikało. Z kolei jastrzębianie skupili się na skutecznym niepokojeniu Przemysława Odrobnego, który po raz pierwszy skapitulował w 10. minucie, gdy po zagraniu Tomasza Kulasa tor lotu krążka zmienił Radosław Sawicki i tym samym otworzył wynik zawodów.
Na kolejne trafienia musieliśmy czekać do drugiej odsłony, przy czym jako pierwsi w tej części gry ukłuli goście za sprawą wygranego pojedynku Emila Šveca z Ondrejem Raszką. Goście nie cieszyli się długo z remisu, ponieważ niespełna pół minuty później po trójkowej akcji jastrzębian Odrobnego pokonał Jesse Rohtla, odzyskując prowadzenie dla JKH GKS. Niebawem na ławkę kar zjechać musiał Dylan Willick, co jastrzębianie wykorzystali już w czwartej sekundzie przewagi. Rozegranie na buliku wygrał Rohtla, a akcję wykończył Artem Iossafov. Czwarty cios zadał Martin Kasperlik, który pokonał "Wiedźmina" tuż po tym, jak był... faulowany przez Jarosława Różańskiego. Po tej sytuacji Phillip Barski postanowił zmienić bramkarza - wówczas na tafli pojawił się Błażej Kapica.
W trzeciej partii JKH GKS skupił się na pilnowaniu wyniku, natomiast "Szarotki" postawiły wszystko na jedną kartę, chwilami zamykając wręcz gospodarzy w ich tercji. Szczęśliwie gości stać było jedynie na zmniejszenie rozmiaru strat, bo poza trafieniem Tomasa Franka Ondrej Raszka był bezbłędny. W 51. minucie Robert Kalaber wziął czas celem uspokojenia gry i niebawem jego podopieczni rzeczywiście opanowali sytuację, czego efektem była druga bramka Martina Kasperlika, który samotnym rajdem postawił "kropkę nad i".
Dzięki zwycięstwu nad Podhalem JKH GKS Jastrzębie utrzymuje pozycję lidera ekstraligi oraz może już cieszyć się z awansu do turnieju finałowego Pucharu Polski. To jednak nie koniec emocji na ten tydzień, bowiem w środę o godz. 18:00 na Jastorze odbędzie się pojedynek z Kadrą PZHL.
JKH GKS Jastrzębie - KH Podhale Nowy Targ 5:2 (1:0, 3:1, 1:1)
1:0 Radosław Sawicki - Tomasz Kulas, Patryk Pelaczyk (09:58)
1:1 Emil Švec - Dylan Willick (24:03)
2:1 Jesse Rohtla - Martin Kasperlík, Arkadiusz Kostek (24:27)
3:1 Artem Iossafov - Henrich Jabornik, Jesse Rohtla (25:30, 5/4)
4:1 Martin Kasperlík - Arkadiusz Kostek (34:51)
4:2 Tomáš Franek - Dylan Willick (47:52)
5:2 Martin Kasperlík (55:29)
Sędziowali: Krzysztof Kozłowski, Sebastian Kryś - Maciej Byczkowski, Grzegorz Cytawa (liniowi)
Minuty karne: 8-4
Strzały: 42-37
Widzów: 500
JKH (2): Raszka (Marek n/g) = Michałowski, Górny (4); Urbanowicz, Sawicki, Jarosz - Jabornik, Kostek; Iossafov, Rohtla, Kasperlík - Jass, Radzieńciak; Wałęga, Paś, R. Nalewajka - Matusik, Gimiński; Ł. Nalewajka (2), Kulas, Pelaczyk.
Podhale: Odrobny (34:51 B. Kapica) - Suominen, Seed; Jenčík, Willick (2), Švec (2) - Chaloupka, Kamienieu; Dziubiński, Neupauer, Franek - Mrugała, Sulka; Pettersson, Nättinen, Słowakiewicz - Wsół, Siuty, Różański.
Komentarze