Polonia przełamała się w Janowie. Złamany nos Marcina Frączka
Po ośmiu porażkach z rzędu pod wodzą nowego trenera hokeiści TMH Polonii Bytom wreszcie zwyciężyli. W wyjazdowym spotkaniu pokonali Anteo Naprzód Janów 6:3. Pojedynek pechowo zakończył się dla Marcina Frączka. 35-letni napastnik bytomian doznał złamania nosa.
Hokeiści z Bytomia już pod wodzą nowego szkoleniowca Andrzeja Secemskiego, dla którego był to pierwszy mecz w tej roli w ekstralidze, mieli bardzo udany początek spotkania, gdyż już w 12. minucie prowadzili 3-0. Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się w 4. minucie Marcin Frączek. W połowie premierowej odsłony miejscowi stracili krążek za własną bramką na rzecz Richarda Bordowskiego, który wyłożył gumę Filipowi Stoklasie, a ten pewnie trafił do siatki. Rezultat pierwszej tercji ustalił w 12. minucie Richard Bordowski, wykorzystując niepewną interwencję Szymona Niemczyka w okresie gry 5 na 4 (na ławce kar przebywał były zawodnik Polonii Marcin Słodczyk). Trener Naprzodu Adrian Parzyszek po trzecim straconym golu dokonał zmiany bramkarza, zastępując Niemczyka doświadczonym Michałem Elżbieciakiem.
W 23. minucie pierwszą bramkę dla gospodarzy zdobył Marek Pohl, zaskakując Filipa Landsmana uderzeniem od słupka. Odpowiedź Polonii przyszła po zaledwie 41 sekundach, gdy sposób na Elżbieciaka znalazł po indywidualnej akcji Michał Kalinowski. Naprzód próbował odwrócić losy pojedynku i w 31. minucie Marek Indra na 9 sekund przed końcem kary Mateja Cunika zdołał pokonać ostatnią instancję gości. Ostatnie słowo w tej odsłonie należało jednak do Polonii. Na nieco ponad trzy minuty przed jej zakończeniem do świątyni Elżbieciaka gumę posłał Łukasz Krzemień, popisując się mocnym uderzeniem i tym samym zapewniając niebiesko-czerwonym prowadzenie 2-5. 35 sekund przed zakończeniem drugiej tercji miała miejsce bardzo groźnie wyglądająca sytuacja. Marcin Frączek po przypadkowym zderzeniu z jednym z kolegów z drużyny doznał złamania nosa. Wyraźnie zamroczony zawodnik nie był w stanie o własnych siłach opuścić lodowiska. Niestety to już kolejny uraz, który w tym sezonie przytrafił się 35-letniemu środkowemu Polonii. Jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek miał usunięty wyrostek robaczkowy, a już w sezonie ligowym został trafiony krążkiem w ucho, doznając głębokiego rozcięcia.
Trzecia tercja to już spokojna gra przyjezdnych, którzy kontrolowali wydarzenia na lodzie. Oba zespoły strzeliły jeszcze po jednej bramce. Najpierw w 49. minucie Tomasz Kozłowski po zagraniu Błażeja Salamona z bliska dopełnił formalności. Rezultat końcowy ustalił na niespełna trzy minuty przed syreną Mateusz Adamus, wykorzystując przewagę 4 na 3 drużyny z dzielnicy Katowic.
Efekt nowej miotły w Bytomiu poskutkował. Polonia, pokonując po raz drugi w bieżącym sezonie Naprzód Janów, przerwała serię ośmiu kolejnych porażek. Dzięki trzem punktom ekipa z Pułaskiego przeskoczyła w tabeli swoich piątkowych rywali i zajmuje obecnie 9. miejsce.
Marcin Frączek dołączył tym samym do już wcześniej kontuzjowanych Kamila Filipa (jest już po operacji po złamaniu obojczyka w pojedynku z GKS-em Katowice), Jauhienija Kamienieua (złamana noga) oraz Artura Wieczorka (dochodzi do siebie po operacji pachwiny). Z kolei Piotr Bajon postawił na studia i w tej chwili nie uczestniczy w treningach zespołu. Ponadto decyzją trenera w spotkaniu z Naprzodem nie wystąpił Łukasz Dybaś. Jeśli dodamy do tego zawodników, którzy ostatnio opuścili drużynę Ondřeja Raszkę oraz Romana Maliníka, to sytuacja kadrowa bytomian robi się coraz gorsza. Co ciekawe w ostatnich zajęciach niebiesko-czerwonych udział bierze Zbigniew Szydłowski do niedawna asystent Tomasza Demkowicza. 41-letni były golkiper Polonii swoją obecnością pomaga drużynie w treningach, która w chwili obecnej ma do dyspozycji tylko dwóch bramkarzy.
Anteo Naprzód Janów - TMH Polonia Bytom 3:6
Naprzód Janów
Trener: Adrian Parzyszek
Polonia Bytom: Landsman (Zdanowicz - n/g) - Cunik (4), Działo; Salamon, Jaworski, Danieluk - Pastryk (4), Stępień; Kozłowski, Frączek, Kalinowski - Owczarek, Turoň; Bordowski, Krzemień (2), Stoklasa (2) - Falkenhagen; Kłaczyński, Mularczyk.
Trener: Andrzej Secemski
Komentarze