Każdy mecz to walka o trzy punkty
– Nie ma łatwych spotkań w ekstralidze. Z każdym można zarówno przegrać, jak i wygrać – mówi Marcin Horzelski, defensor Zagłębia Sosnowiec. Ekipę znad Brynicy w najbliższym czasie czekają spotkania z ligowymi średniakami.
Czym w niedzielę zaskoczyła was drużyna z Torunia?
Marcin Horzelski: – Niestety przegraliśmy pierwszą tercję aż 0:3 ale to nie odzwierciedliło naszej gry. Do czternastej minuty mieliśmy przewagę na lodzie, a w statystykach strzałów prowadziliśmy aż 8:1. Mimo tego nie potrafiliśmy skierować krążka do siatki. Później staraliśmy się grać z kontry jednak to nie przyniosło nam ostatecznie żadnego punktu.
Z czego wynika fakt, że ponownie szybko tracimy trzy bramki?
– Bardzo ciężko gra się, gdy musimy odrabiać straty, a w tym meczu ta przewaga była zbyt duża. Być może wpływa na to chwilowy brak koncentracji lub chwilowe nie przypilnowanie pozycji. To powoduje, że rywal ma dobre okazje, a w niedzielnym meczu Toruń to wykorzystał.
Zmieniając temat. Jak wspominasz grę w lidze mistrzów z GKS Tychy?
– To było naprawdę coś fajnego w mojej karierze. Grają tam drużyny z najwyższej półki europejskiego hokeja Jest to wysoki poziom rozgrywek i myślę, że to jest do bardzo dobre dla polskiego hokeja.
Niebawem Zagłębie czeka prawdziwy maraton hokejowy. Można podzielić te spotkania na łatwiejsze i trudniejsze?
– Nie ma łatwych spotkań w ekstralidze. Z każdym można zarówno przegrać, jak i wygrać. Mamy dobry klimat i super atmosferę w szatni. Drużyna do młodzi zawodnicy, których wspierają doświadczeni hokeiści. W każdym meczu musimy walczyć o trzy punkty.
Rozmawiał: Daniel Sołtysik.
Komentarze