Hokej.net Logo
MAJ
3

Walczyli, ale znów przegrali jedną bramką

Walczyli, ale znów przegrali jedną bramką

Hokeiści KH Energi Toruń do samego końca toczyli wyrównany bój z JKH GKS-em Jastrzębie. Ostatecznie torunianie musieli uznać wyższość lidera i przegrali po raz piąty z rzędu.

Hokeiści z grodu Kopernika wyszli na to spotkanie bardzo zmotywowani. Po serii pięciu porażek z rzędu, torunianie chcieli przerwać tą niechlubną passę. Od pierwszych minut spotkanie toczyło się w dobrym tempie, jednak częściej sytuacje bramkowe wypracowali sobie goście z Jastrzębia. Świetnie spisywał się w bramce toruńskiej drużyny po raz kolejny Krzysztof Bojanowski. Pierwszą bramkę jednak w osłabieniu strzelił Bartosz Fraszko, który pokonał Ondreja Raszkę. Wcześniej na ławkę kar za nieprzepisowy atak ciałem powędrował Artiom Sadrietdinow. Torunianie chcieli pójść za ciosem. po obronionym strzale Mateusza Zielińskiego goście wyszli z kontrą i Radosław Nalewajka skierował krążek do siatki i tym samym doprowadził do wyrównania w niedzielnym pojedynku. Wynik do końca tercji nie uległ zmianie i pierwsze dwadzieścia minut zakończyło się remisem po jeden.

Pierwsze minuty drugiej tercji należały do podopiecznych Roberta Kalabera. W dwudziestej czwartej minucie pojedynku zamieszanie pod toruńską bramką wykorzystał Patryk Matusik i goście objęli po raz pierwszy prowadzenie w niedzielnym meczu. Gospodarze jednak nie dawali za wygraną przeprowadzali składne akcje. Raszka obronił strzały Jakuba Jaworskiego i Sadrietdinowa. W dwudziestej siódmej minucie gry Dienis Sierguszkin skierował krążek do siatki i po raz kolejny mieliśmy na tablicy świetlnej remis w całym spotkaniu. Mecz toczył się w dobrym tempie, a obie ekipy miały okazję do wyjścia na prowadzenie, jednak najpierw Sierguszkin trafił w słupek, a później bramki strzelonej przez Jastrzębie nie uznali sędziowie. Kiedy wydawało się, że druga tercja zakończy się rezultatem 2:2, na sześć sekund przed końcem tej części gry po błędzie Bojanowskiego gumę w bramce umieścił Heinrich Jabornik i to goście ze Śląska schodzili na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem.

Na początku trzeciej tercji Krzysztofa Bojanowskiego w bramce Stalowych Pierników zastąpił Patrik Spesny. W trzeciej tercji tempo gry nieco osłabło. Żadna z drużyn nie potrafiła sobie stworzyć klarownej sytuacji do strzelenia gola. Jastrzębianie jednak w siódmej minucie tej odsłony podwyższyli prowadzenie na 4:2 za sprawą pięknego trafienia Kamila Górnego w samo okienko bramki strzeżonej przez Spesnego. Z każdą minutą goscie ze Śląska kontrolowali przebieg gry. Na sześć minut przed końcem tej części gry torunianie rozegrali składną akcję, która zakończyła się golem Dienisa Sierguszkina, dla którego było to drugie trafienie w tym meczu. Wszystko zatem jeszcze w tym spotkaniu było jeszcze możliwe. Na dwie minuty i dwanaście sekund przed końcową syreną za nadmierną ostrość w grze na ławkę kar powędrowali Dimitri Kozłow oraz Maciej Urbanowicz. Przez ostatnie czterdzieści pięć sekund meczu torunianie grali z przewagą dwóch zawodników, ponieważ Spesny zjechał do boksu, a później dwie minuty kary otrzymał Jabornik. Szkoleniowiec toruńskiej drużyny poprosił o jeszcze o czas,
jednak szaleńcze ataki gospodarzy nie przyniosły spodziewanego efektu. Ostatecznie JKH GKS Jastrzębie pokonuje Energę Toruń 4:3. Dla zawodników z Leśnej było to już siedemnaste zwycięstwo w lidze. Natomiast hokeiści z Torunia ponoszą szóstą porażkę z rzędu, jednak w niedzielnym spotkaniu pozostawili dobre wrażenie walcząc z liderem tabeli jak równy z równym.

Energa Toruń następne spotkanie rozegra już w najbliższą środę, kiedy to na własnym lodowisku podejmą Kadrę PZHL U-23. Z kolei jastrzębianie dzień wcześniej zmierzą się przed własną publicznością z Lotosem PKH Gdańsk.

Powiedzieli po meczu:

Robert Kalaber (trener JKH GKS Jastrzębie): Było to ciężkie spotkanie. Prowadzimy w tabeli, ale to nie oznacza, że wygramy każde spotkanie. W każdym meczu w którym odnieśliśmy zwycięstwo, walczyliśmy do końca i zawodnicy byli skoncentrowani. Każde nasze zwycięstwo kosztowało wiele sił. Graliśmy dzisiaj nieodpowiednio i zabrakło dokładności. Nie jestem zadowolony z przebiegu gry, cieszą tylko wywalczone trzy punkty. Zagraliśmy bardzo słabo. Jesteśmy na najwyższym miejscu w rozgrywkach dzięki dobrej grze jako drużyna oraz koncentracji i dokładności, czego dzisiaj brakowało. My wiemy, że mamy bardzo mocną drużynę, dobrego trenera i robimy wszystko zgodnie z złożonym planem. Przygotowujemy się do walki o pierwsze miejsce przed rundą play-off, ale inne drużyny z pewnością nie ułatwią nam tego zadania. Ponadto chcemy obronić Puchar Polski, który wywalczyliśmy przed rokiem.

Jurij Czuch (trener KH Energa Toruń): Zabrakło szczęścia. Gramy dobrze, widać że wszyscy zawodnicy walczą. Niestety w naszej grze czegoś brakuje. Decydującym momentem gry była bramka stracona w drugiej tercji na sześć sekund przed końcem i zeszliśmy do szatni. Przegrywaliśmy różnicą jednej bramki. Ciężkim momentem jest utrata bramki do przerwy. Nie wiadomo jakby potoczyły się losy tego spotkania, gdyby udało się dowieźć ten remis do końcowej syreny w tej części meczu. Nie mam pretensji na swoich zawodników. Gramy na trzy piątki, nie mamy dodatkowych graczy, żeby zagrać normalny mecz na cztery piątki. Nasi rywale dotychczas stracili najmniej bramek w lidze, zaledwie trzydzieści bramek w dwudziestu spotkaniach. Był to wyrównany pojedynek. Nam udało się strzelić trzy gole, ale straciliśmy o jedną więcej przez co przegraliśmy. Taka sytuacja zdarza się po raz kolejny. Nasza gra wygląda coraz lepiej i jak tak dalej będzie, zaczniemy w końcu wygrywać. Żyje się tylko raz i nie ukrywam, że potrzeba wzmocnień w naszej drużynie.

Dominik Paś (zawodnik JKH GKS-u Jastrzębie): Nie było to łatwe spotkanie, od początku nasza gra nie wyglądała za dobrze. Na szczęście udało się nam zdobyć bramki i dowieźliśmy zwycięstwo do końca. Cieszymy się, że nadal prowadzimy w rozgrywkach. Będziemy w każdym meczu walczyć o trzy punkty. Oby tak nasza gra wyglądała tak dobrze jak teraz.

Michał Kalinowski (zawodnik KH Energa Toruń): Widać było, że dobrze zaczęliśmy mecz. Strzeliliśmy jako pierwsi bramkę. Myśleliśmy, że dociągniemy to dalej. W tym meczu jak było widać broniliśmy strzały nie do obrony. Straciliśmy niestety jednak gole, które nie powinny wpaść. Wielka szkoda, ponieważ zagraliśmy dzisiaj dobre spotkanie, znowu zabrakło nam tego czegoś. Zabrakło nam jednej bramki, której nam brakuje od kilku spotkań. Przegrywamy o włos i mam nadzieję, że w końcu się to zmieni. Zasługujemy na punkty, żeby w końcu je zdobywać. Bramka stracona przed przerwą, należy do takich, która podcina skrzydła. Zeszliśmy do szatni, chcieliśmy jednak w trzeciej tercji podgonić. Szybko straciliśmy czwartą bramkę, myślę, że ta bramka ustawiła cały mecz. Przed nami spotkanie z Kadrą PZHL, do którego chcemy przystąpić dobrze przygotowani taktycznie. Chcemy zagrać dobre spotkanie, strzelić kilka bramek, co nam pozwoli odblokować się psychicznie. Myślę, że nam jest potrzebne, żeby poukładać wszystko przede wszystkim w naszych głowach. Nie można się nigdy poddawać, grać cały czas z podniesioną głową. To jest sport. Wszystko może się szybko odmienić. Przegraliśmy sześć spotkań, teraz kolejne sześć możemy wygrać i nasza sytuacja może się diametralnie zmienić. Atmosfera pomimo tego jest całkiem niezła.


KH Energa Toruń - JKH GKS Jastrzębie 3:4 (1:1, 1:2, 1:1)

1:0 - Bartosz Fraszko - Dmitrij Kozłow (08:23, 4/5)

1:1 - Radosław Nalewajka - Dominik Paś (12:59)

1:2 - Patryk Matusik - Jakub Gimiński, Kamil Wałęga (23:36)

2:2 - Dienis Sierguszkin - Artiom Sadrietdinow, Jegor Fieofanow (26:21, 5/4)

2:3 - Henrich Jabornik - Artem Iossafov, Arkadiusz Kostek (39:54)

2:4 - Kamil Górny - Maciej Urbanowicz, Dominik Paś (46:53)

3:4 - Dienis Sierguszkin (53:52)


Sędziowali: Robert Długi, Mariusz Smura (główni) - Sebastian Machel, Mateusz Niżnik (liniowi)

Strzały: 31 - 41.

Minuty karne: 8 - 10.

Widzów: 1140.


KH Energa: Bojanowski (od 40:01 Spěšný) - Zieliński, A. Jaworski; J. Jaworski, Fraszko (2), Kalinowski - Jeriomienko, Kozłow (2); Sadrietdinow (4), Fieofanow, Sierguszkin - Griebieniuk, Skólmowski; Wołżankin, Szkodienko, Olszewski oraz Gazda, Mazurkiewicz, Naparło.


JKH GKS: Raszka - Matusik, Górny; Urbanowicz (2), Jarosz, Sawicki - Jabornik, Kostek; Iossafov, Rohtla, Kasperlik - Jass, Auvinen; Wałęga, Paś, R. Nalewajka - Michałowski, Gimiński; Ł. Nalewajka, Kulas, Pelaczyk.

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • emeryt: Linusek kochany
  • emeryt: ew Kovalainen
  • Jamer: L.L 2025
  • Oświęcimianin_23: Po ile dzisiaj bób na targu? Czy info o podpisaniu Zupy bardzo zmieniło cenę?
  • Zaba: to jednak nie szukamy nowego bramkarza? :)
  • Arma: A szukaliśmy ?
  • Oświęcimianin_23: Mam nadzieję, że dwójki szukamy:)
  • narut: młodzi kowboje są niesamowici, z kwitkiem odprawili Słowację.. 9-0.. są niesamowici...jeśli się kształcić hokejowo to tylko za oceanem.. a Zubek, cóż - pokazał, że ma umiejętności całkiem całkiem aczkolwiek i też że ma słabsze strony jako obrońca..
  • Simonn23: Zdrowy Lundin, w formie z półfinałów z Tychami i będzie git
  • Zaba: kluczowe pierwsze słowo...
  • mario.kornik1971: Beza,Osoba,Kotonski,Tabaczek
  • Zaba: a Lulek? Tez nie?
  • Luque: A Grzesiu Piekarski? Braknie Wam tego dachu za chwilę... ;P
  • Zaba: :)
  • Zaba: i jeszcze Gabłyś S. :)
  • Vincent Vega: Idąc tym tropem to jeszcze np. Kuberski, Pilarski, Piwowarczyk bo niby dlaczego nie?
  • Simonn23: Tychy zapowiadają transfer... Ciekawe któż to
  • KubaKSU: Pewnie Paś
  • Simonn23: Brynkus podpisał w Cracovii
  • głośny71: Rzeszut za Matczaka.
  • Luque: Hmm czyżby chodziło o byłego zawodnika, który zostanie dyrektorem sportowym?
  • Luque: Głośny serio Rzeszut?
  • głośny71: Z tego co mi wiadomo to tak.
  • stasiu71: Luque:
    Tak pewne info.

    https://gkstychy.info/hokej/aktualnosci/trojkolorowa-podroz-masy-dobiegla-konca/
  • Luque: W takim razie witamy Jarka ponownie na pokładzie ;) liczymy na udane transfery
  • jack_daniels: W końcu jakaś normalna pozytywna informacja...
  • Passtor: W Tychach cyrk trwa dalej, najdłuższa ławka trenerska,kierownicza a na lodzie pewnie zobaczymy perspektywicznych i obiecujących 35+😡😡😡😡
  • TYSKI_OLDS: jedna wielka źenada
  • stasiu71: Jack_daniels
    w samo sedno trafiles:))
  • Luque: Panowie dajcie szansę Jarkowi, jeszcze dobrze nie zaczął a z Waszej strony niczym nieuzasadniona krytyka...
  • głośny71: osobiście uważam że to dobry wybór, powodzenia Jarek.
  • TYSKI_OLDS: Tu nie chodzi o Jarka... to akurat naprawdę pozytywna informacja
  • Alex2023: Życzę Rzeszutowi powodzenia. Fajnie że wraca do nas w takiej roli. Myślę, z efajnoe sobie poradzi w szukaniu fajnych zawodników i w końcu ktoś bedzie dobrze czesał rynek teansferowy. Powoznia Jarek
  • thpwk: Uczucia mieszane, bo z drugiej strony tez może być kolegą szatni jak Wojtuś.
  • thpwk: Natomiast trzeba dać szanse się wykazać. Liczę na dobrze wykonana pracę w roli kierownika sekcji. Tak samo dobrze jak robił to jako zawodnik. Trzymam kciuki za Jarka.
  • Luque: Thpwk i może to też odpowiedź dlaczego kilku weteranów z tej szatni zostało pożegnanych
  • thpwk: Z tych weteranów szkoda mi jedynie Galanta. Reszta była tu jeden albo dwa sezony. Marzec nigdy mnie nie przekonywał. Niby Walczak, ale często osłabiał drużynę, a w ataku nie dawał w ogóle jakości. Galant mial głównie zalety defensywne, ale potrafił też strzelić ważne bramki i stworzyć groźne sytuacje w ofensywie. Typowy twoway Forward. Marzec to dla mnie marna podróbka i pozostałość po rudym Majku.
  • thpwk: A no i Mroczka tez czas się już skończył, od półfinału z Katowicami w pierwszym sezonie Sidora niestety zgasł. To już nie było to. Zmiana otoczenia wyjdzie mu na dobre.
  • thpwk: Czekam na info o odejściu ukrów i martwi mnie, że tak długo o tym cisza.
  • Luque: Oj Padakin to w pierwszej kolejności, prześlizgał się przez ten sezon
  • emeryt: decyzja o zatrudnieniu Rzeszuta była podjeta juz jakis czas temu,dlaczego wiec nie wstrzymano sie z decyzjo odnosnie np Galanta hmmm...
  • emeryt: wygląda to na decyzje Kryspina
  • sethmartin: No dobrze...jest następca W.M. ale z całym szacunkiem dla Rzeszuti...jakie on ma kwalifikacje i kompetencje do odpowiedzialnego stanowiska w takim Klubie? Może to być strzał w 10 lub mega-wtopa
  • sethmartin: No i generalnie teraz należy czekać na autobus z fińskim zaciągiem.
  • mario.kornik1971: Żaba,i oczywiście Wieloch!
  • emeryt: a tymczasem 19:46...
  • staatys: Pan Rzeszutko został wybrany bo zapewne kwalifikacje ma. Mogli Tyszanie trafić gorzej, np. na kogoś pokroju Nitrasa.
  • staatys: a tymczasem minęła 19:58 ...
  • Polaczek1: Podpis jest. Pewnie zrobia prezent na majówkę albo weekend
  • Jamer: Polaczek1: Myśle że na weekend… Na majówkę to czas trenera :)
  • Jamer: Najważniejsze ze kolejny podpis jest…
  • KubaKSU: Myślałem ,że już więcej tych podpisów jest:) a tu tylko jeden?
  • emeryt: Brynkusa szkoda
  • Jamer: emeryt: Oj szkoda… widziałbym jeszcze Nilsona u Nas…
  • Jamer: KubaKSU: Dzisiaj jeden jutro może dwa… cierpliwość nie jest Nasza mocna stroną…. A tutaj trzeba rozważnie, spokojnie i z głową… :)
  • KubaKSU: Rzecz jasna ,ale byłem przekonany, że już jest kilka innych;)
  • KubaKSU: Nilson fajny obrońca ,ale wątpię, że nasi gadają z kimś zza mostu ;)
  • Jamer: To zależy jak wyglada sytuacja z Naszymi obrońcami… już niedługo zobaczymy czy był jego temat…
  • Jamer: Paskal79 coś cicho, może pomaga w rozmowach z trenerem… :)
  • KubaKSU: Mroczek też mógłby się u nas odbudować;)
  • emeryt: ale że z Sanoka...
  • hubal: ktoś w Tychach zostanie , choć jeden ?
    ostatni gasi światło :)
  • hokej_fan: Dziwna cisza w Kato! Przypadek? Nie sądzę.
  • emeryt: Nilson grał z Linusem w Troja Lungby SWE,taka sytuacja
  • Simonn23: Przydałby się ktoś taki jak Martin Vozdecky w top formie, dobry grajek był
  • Oświęcimianin_23: Jamer, dej no inicjały tego co podpisał:)
  • Simonn23: Pewnie Lundin
  • szarotekNT: Hubalu a gdzies się wybierasz? Jesli nie to Ty zostaniesz napewno
  • szarotekNT: PanFan daj znać czy w którejś z wyspaiarskich tv można oglądnąć mecze Polakow
  • PanFan1: Serwus Szarotek tu będzie to w którymś PPV, ale zaglądnij na onhockey tam na bank będzie
  • PanFan1: Dallas Stars wygrali sezon zasadniczy na zachodzie, a teraz zaliczyli u siebie dwa gongi od ósmej drużyny zachodu czyli VGK i prawie pewne jest że "Gwiazdy" mają po imprezie.
  • PanFan1: Bardzo widowiskowa jest rywalizacja LA Kings z Oilers
  • PanFan1: polecam streaming na NHL66
  • rawa: PF1 w przypadku golden shite nie ma znaczenia ze byli w zasadniczyn na ósmym. Jak co roku ta sama zagrywka z udawanymi kontuzjami. Mam nadzieje, ze ktos ich zleje w g... wygraja w tym roku.
  • rawa: Czas zamiałczyć
  • rawa: Matthew Tkachuk ukuł Tampe. Lundell asysta. 1:0
  • rawa: Bob daję rade
  • rawa: Vasi też daje radę
  • rawa: Trzecia kara dla Kotów
  • rawa: W końcu się zemściło. 1:1
  • rawa: Challenge offside i dalej 1:0
  • rawa: Tampa słupek w ostatniej sekundzie pierwszej
  • rawa: Znowu Stamkos i mamy remis
  • rawa: Tampa zajebisty poczatek drugiej i druga brama
  • rawa: Ale się meczycho zrobiło
  • rawa: Sam Reinhart i 2:2. Akcja za akcje
  • rawa: Brandon Montour ale wcisnał spod niebieskiej 3:2
  • rawa: W karach 4:0 dla Panther
  • rawa: Bedzie ogień w trzeciej i stan przedzawałowy
  • rawa: Jeeeest Steven Lorentz 4:2
  • rawa: Jeszcze 9 minut
  • rawa: Gdzie są te wszystkie Kocury co miały oglądać playoffy?😁
    Znowu za mongoła robię😁😁
  • rawa: I w koncówce będzie ciśnienie 4:3
  • rawa: Czy Kocury dotrwaja do końca? 4 minuty
  • rawa: Stamkos wybronił strzał Tarasa do pustaka.
  • rawa: Matthew Tkachuk rozpoczął dzisiaj strzelanie i skończył do pustaka 5:3 i 3:0 w serii.
    Mecz bardzo wyrównany. Tampa bardzo słabo dzisiaj przewagi.
  • rawa: Brawo Kocury 🐀
  • emeryt: ...oto jest dzień oto jest dzień,który dał nam Pan...x3
  • Oświęcimianin_23: Pantery, a nie kocury:)
  • uniaosw: 19:46 tik tak
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe