Kruczek: Nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji
Hokeiści Comarch Cracovii przegrali na wyjeździe z JKH GKS-em Jastrzębie 1:3 i jeśli w środę na własnym lodzie nie pokonają ekipy dowodzonej przez Roberta Kalábera, to sezon się dla nich bardzo szybko zakończy.
„Pasy” pierwszego gola straciły już po 76 sekundach gry. Popisową akcją popisał się Martin Kasperlík, który wyprzedził Mikę Štebiha i Aleša Ježka, a następnie pokonał Miroslava Kopřivę.
– Rywal strzelił jako pierwsza, wygrywali 1:0, ale mecz się na tym nie kończył – podkreślał Maciej Kruczek, kapitan Cracovii. Jego zespół przed przerwą doprowadził Marek Tvrdoň, który wykorzystał dobre dogranie Michala Vachovca.
– Mieliśmy dużo więcej z gry, tylko nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji. Później dwie głupie kary i straciliśmy dwie bramki. Przysłowie mówi: nie dasz – dostaniesz. Coś w tym jest – dodał 31-letni defensor.
Teraz pracy, że „Pasy” znajdują się nad przepaścią. Ćwierćfinałową batalię może wydłużyć jedynie zwycięstwo odniesione na własnym lodzie.
– W środę (godz. 18:30 – przyp. red.) czeka nas najważniejszy mecz sezonu. By zostać w grze, musimy wygrać na własnym lodzie. Jestem przekonany, że w tym spotkaniu kibice będą naszym atutem – zakończył Kruczek.
Komentarze