Hokej.net Logo
MAJ
3
MAJ
7

Dziurdzik: Wielu tych, którzy deklarowali pomoc uciekło z tonącego okrętu, zostawiając po sobie spaloną ziemię

Dziurdzik: Wielu tych, którzy deklarowali pomoc uciekło z tonącego okrętu, zostawiając po sobie spaloną ziemię

Zapraszamy na pierwszą część obszernego wywiadu z Tomaszem Dziurdzikiem, członkiem zarządu KH Podhala Nowy Targ i osobą niezwykle szanowaną w środowisku kibiców. W szczerej rozmowie z Maciejem Zubkiem porusza on wiele kwestii związanych z funkcjonowaniem klubu na przestrzeni ostatnich dwóch sezonów, ale też nawiązuje do swojego życia prywatnego, które mocno ucierpiało na jego społecznej pracy dla hokeja. W tej części dowiemy się m. in. o finansach klubu, powodach i wielkości zadłużenia, efektach poszukiwania sponsora generalnego i roli miasta, a także lokalnych przedsiębiorców w życiu klubu.


Wielokrotnie w prywatnych rozmowie mówiłeś mi, że przeklinasz dzień, w którym zgodziłeś się być w zarządzie KH Podhale...


- Bo wtedy nie wiedziałem, że tak mocno ucierpi na tym moje życie prywatne. Przez hokej, zaangażowanie w niego, poświęcenie i czas, który mu dałem, teraz już wiem że pogrążyłem swoją firmę. Często i gęsto ręczyłem, i gwarantowałem swoją osobą umowy, zakupy sprzętu, transportu, ochrony. Dzisiaj wielu ludzi po prostu straciło do mnie zaufanie. Od stycznia 2019 roku coraz więcej własnych środków finansowych zacząłem wkładać w klub, bo nie starczało na codzienne, normalne funkcjonowanie. Zawsze czegoś brakowało. Wiedziałem, że wziąłem odpowiedzialność za klub z blisko 90-letnią tradycją. Jestem człowiekiem honoru i nie mogłem zawieść drużyny czy kibiców. Małżonka, przyjaciele i zwykli znajomi mówili, przestrzegli: Tomek uważaj. Ale do mnie nic nie trafiało. I poszło. Następny sezon: pieniądze, pożyczki, zadłużenia. Życie w domu za moją sprawą dla rodziny stawało się nie do zniesienia. Zaniedbałem własne dzieci. Byłem nerwowy i nieobecny całymi dniami. Tyczy się to domu i firmy. Ania prosiła abym zrezygnował, szczególnie po Pucharze Polski, a ja jeszcze bardziej parłem i na koniec roku jeszcze się zapożyczyłem. A dlaczego to robiłem? Bo hokej, bo Podhale mam w sercu. Cały czas wierzyłem, że w końcu uda się nam pozyskać głównego sponsora, który pomoże dźwignąć ten klub i wszyscy odetchniemy. Zresztą dalej w to wierzę.


W jaki sposób dałeś się namówić do pracy w zarządzie?


- Do zarządu zostałem powołany 5 września 2018 jako członek. Prezesem został Marcin (Jurzec – przyp. mz). Zrezygnowała z tej funkcji Agata (Michalska – przyp. mz), która kandydowała na burmistrza. Teraz w perspektywie czasu, wiemy, że jej decyzja zamiast pomóc hokejowi zaszkodziła i odbijała się nam czkawką bardzo długo. Zostaliśmy we dwójkę na polu bitwy. Wtedy nie myślałem, że będzie to aż tak krwawa bitwa. Wchodząc do zarządu, wiedziałem że trzeba nastawić się na pracę, ale całe swój życie pracowałem i nie bałem się tego. Teraz już, po półtora roku, wiem że każda, godzina, dzień czy miesiąc funkcjonowania tego klub to cud.


Masz do kogoś żal?


- Tak, do osób, które mnie namówiły do zarządu i nie przedstawiły prawdziwej sytuacji jaka na tamten czas była klubie. Wiele spraw zamieciono pod dywan. To było nie fair w stosunku do mojej osoby, szczególnie że już wcześniej pomagałem klubowi. Wszyscy od paru lat powtarzali w środowisku, że finanse klubu nie są za duże, że ciągle na wszystko brakuje, a tymczasem drużynę robiono i kontraktowano z sezonu na sezon grubo ponad możliwości finansowe. Nie spodziewaliśmy się takiego obrotu sprawy, to wszystko nas zaskoczyło. W połowie grudnia, po sprawdzeniu umów, poznaniu chociaż części funkcjonowania klubu i wyliczeniu finansów, okazało się że na starcie mieliśmy ponad 450 tys. bieżącego zadłużenia i około miliona wykorzystanych pieniędzy na nowy sezon, którymi pospłacano zadłużenie z poprzedniego roku. Reasumując, 60 procent budżetu było już wykorzystane, a my byliśmy na początku rozgrywek. Wtedy też pierwszy raz chciałem zrezygnować. Szkoda że zabrakło mi "jaj". Gdybym to zrobił, dzisiaj nie miałbym kłopotów finansowych, zadłużenia swojej firmy i codziennych telefonów, wiadomości, które zaczynają się od słów: kiedy mogę spodziewać się pieniędzy, wypłaty, zapłaty za sprzęt itp. Wszyscy, którzy byli blisko klubu i poprzedniego zarządu obiecywali, że pomogą i że wspólnie przetrwamy następny sezon kredytowy. Teraz mogę powiedzieć, szczerze i biorąc pełną odpowiedzialność za swoje słowa, że oni wszyscy uciekali z tonącego okrętu.


Td1


Tylko w tym miejscu pojawia się pytanie o Marcina Jurca, który przecież działa w poprzednim zarządzie…


- Tam był podział obowiązków. Marcin był od kontaktów i negocjacji z trenerami i zawodnikami, głównie zagranicznymi, pewnie też po części był zaangażowany w pozyskiwanie sponsorów. Wiem, że nie miał bezpośredniej styczności z finansami. To była działka prezes Michalskiej. Nie wiedział o wszystkich zaległościach czy zobowiązaniach. Gdyby wiedział, nie sądzę, żeby podjął się roli prezesa. Ja w pierwszym dniu po wejściu do spółki poprosiłem w banku o dostęp do kont. Uzgodniłem z Marcinem, że o finansach, płatnościach, rozmawiamy szczerze i przekazujemy sobie wszystko, aby nie było jakiś niejasności. Żałuję, że nie zrobiłem otwarcia i zamknięcia bilansu, z dniem wstąpienia do spółki. Tak jak mówię, nie miałem wcześniej doświadczenia w tego typu działalności. Dziś postąpiłbym zupełnie inaczej.


Nawiązując jeszcze do osoby Michalskiej. Nie uważasz, że miała ona prawo - po tylu latach pełnienia roli prezesa, borykając się w tym okresie z takimi samymi problemami jak Wy - po prostu zrezygnować?


- Oczywiście, że miała prawo i w dużym stopniu doskonale teraz ją rozumiem. Tylko po pierwsze wybrała nie najlepszy moment. Przecież zaczynał się nowy sezon, wciąż trwały prace nad budżetem, wiele spraw było przez nią zaczętych, a niedokończonych. Mogła zrezygnować po wyborach, w momencie gdyby wybrano ją na burmistrza lub dalej pełnić tę rolę. A po drugie, to o czym już wspomniałem: przekazując klub o wielu szalenie ważnych kwestiach, kluczowych dla dalszego funkcjonowania mnie nie powiedziała.


Prawdą jest, że była prezes i pozostali członkowie poprzedniego zarządu dostali tzw. wilczy bilet na wejście do Sali VIP?


- Za mocne sformułowanie. Nikt nikogo z listy nie wykreślił. Skłamałbym jednak gdybym powiedział, że jej obecność nie miała negatywnego wpływu na relacje z niektórymi sponsorami czy władzami miasta. Dlatego grzecznie poprosiliśmy ją w kwietniu 2019 roku o to, by nieco odsunęła się w cień. Nigdy jednak nie padły słowa, że ma – ona czy jakikolwiek inny były członek zarządu - stanowczy zakaz wstępu do sali VIP.


Jak wyglądały pierwsze miesiące waszej pracy z Marcinem?


- Za punkt honoru postawiliśmy sobie wyprowadzić klub na prostą. Zaczęliśmy prace nad pozyskaniem sponsora głównego, bez którego w profesjonalnym sporcie nie da się funkcjonować. Na Podhalu ciężko o taki podmiot. Tyko pozyskanie dużej firmy krajowej lub spółki skarbu państwa, dałoby nam możliwość ustabilizowania klubu. Zrobiliśmy w tym kierunku ogromny krok, w historii nigdy nikt nie był tak blisko. Przeszkodziła nam epidemia. Dzisiaj nie wiem, co będzie po tym wszystkim. Mam nadzieję, że to, co w grudniu nam przekazano, zostanie sfinalizowane wcześniej czy później. Do tej pory wszyscy sponsorzy, którzy wspierali klub i wspierają go dalej, to firmy z naszego podwórka. Są już tak wydrenowane, że ciężko rozmawiać o następnym sezonie lub prosić o pieniądze na bieżące sprawy. Ciężko kogoś przekonać, aby wyłożył pieniądze w coś, co nie przyniesie mu zwrotu marketingowego. Centrala hokejowa jest zadłużona, wpisowe z 15 000 złotych dźwiga na 64 000 zł, telewizja planuje tylko transmisje z finału, a za transmisje internetową bierze się 15 zł. W tym miejscu muszę podziękować naszym kibicom, za wykupione transmisje, bo byliśmy w czołówce oglądalności. W pewnym momencie już nawet przestałem prosić o gotówkę, tylko próbowaliśmy zachęcić do kupienia np. pary łyżew czy dwóch kijów. To było po prostu żebranie. Bo jak inaczej to nazwać? Część przedsiębiorców pomagała nam przez to, że nas zna i nie chcieli robić nam przykrości. Jest też inny bardzo istotny aspekt. Nowotarski hokej, powoli już tylko z nazwy jest nowotarski. Wszyscy główni sponsorzy oprócz Urzędu Miasta to firmy spoza Nowego Targu. Podobnie jest z reklamami na bandach. Coś tutaj jest nie tak. Zaczęliśmy się interesować czemu firmy nowotarskie nie chcą się angażować. Wyszło, że wielu przedsiębiorców w przeszłości zraziła się hokejem, ciągłym zawirowaniem wokół klubu. I tutaj znów ponosiliśmy konsekwencje za coś na co nie mieliśmy wpływu.


Jak odbieraliście głosy, że jesteście po prostu nieudolni?


- Najłatwiej jest, siedząc w knajpie, pisać i wyżywać się na forach jaki to zarząd jest do d****. Tylko dlaczego nikt nie powiedział nam tego w twarz, nie przyszedł do klubu, spotkał się z nami, porozmawiał i doradził co trzeba zmienić. Jeżeli ktoś miałby fajny i realny do spełnienia pomysł, z chęcią ustąpilibyśmy mu miejsca. Próbowaliśmy organizować spotkania po meczach, działaliśmy w social mediach. Odzew był jednak jedynie od tych osób, które i tak cały czas pomagały. W tym klubie jest za mało ludzi do pracy. Nie ma pieniędzy na dodatkowe etaty, a znaleźć kogoś, kto byłby gotów społecznie poświęcać swój czas, rodzinę i tak jak w naszym przypadku swoje pieniądze, graniczy z cudem. Jak my chcemy grać na najwyższym poziomie, jak w klubie brakuje dyrektora sportowego, który doradzałby nam i i trzymał pieczę nad drużyną, rehabilitanta, masażysty, trenera bramkarzy, stałej opieki lekarskiej, trenera od przygotowania, odżywek, przynajmniej jednej osoby w biurze do pisania wniosków, prowadzenia konferencji czy stałego informatyka. Trzeba zrozumieć w jakim miejscu jesteśmy. Wszystko jest robione za pięć dwunasta, na wszystko brakuje czasu no i tych pieniędzy.


Pomoc miasta jest wystarczająca?


- Trudny temat. Bez zaangażowania się miasta, ten klub by już dawno nie istniał. To jest na tę chwilę główny sponsor. A czy tych pieniędzy jest za mało? Zawsze będzie ich za mało. Przede wszystkim trzeba raz na zawsze odpowiedzieć sobie na pytanie czy miasto i mieszkańcy chcą zawodowego hokeja? Wiele podejmowanych decyzji temu przeczy, jak ta o budowie nowej hali. Zanim ona powstanie to jeszcze sporo wody w Dunajcu upłynie. Poza tym nawet jak już będzie funkcjonować to i tak nie zarobi na siebie, trzeba będzie dokładać z budżetu, a przy okazji spłacać potężny kredyt zaciągnięty na budowę. To jest prosta kalkulacja. Już teraz utrzymanie lodowiska kosztuje około 1 200 000 zł. Wypomina się nam, że w dużym stopniu to my generujemy te koszta i w ten sposób miasto nas wspiera. Tylko jak ktoś myśli, że bez pierwszej drużyny ta kwota będzie o połowę mniejsza, to jest w bardo dużym błędzie. Wedle moich obliczeń miasto w ten sposób „zaoszczędzi” co najwyżej 100 000 zł. Dyrektor MCSiR pan Krzysztof Łapsa ma naprawdę fajne pomysły co do funkcjonowania starej hali i powoli je realizuje. Przypomnę tylko, że już wymieniano stacje zasilającą lodowisko, po kilkunastu latach w końcu udało się poprawić nagłośnienie. To wszystko naprawdę podnosi poziom organizacji meczów, co jest szalenie istotne. Jest jeszcze wiele prac do wykonania. Fajnie by było uruchomić z prawdziwego zdarzenia lożę VIP, osobno wydzielić przestrzeń dla członków kluby STU, czy stworzyć kącik zabawa dla dzieciaków.


Rozmawiał: Maciej Zubek



td2


W II części m.in. o


- kontraktach zawodników

- polityce kadrowej

- brakach w sprzęcie

- obecnej sytuacji w klubie i skutkach epidemii

- ludziach dobrej woli

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • KuzynKSU: Jest gdzieś transmisja reprezentacji?
  • narut: Tatar Regenda Nemec - mają jeszcze zasilić Słowaków.. co do Łotwy też bym się nie łudził..
  • Jamer: 10 min… :)
  • Arma: Brawo Linus, kozak bramkarz, naprawdę dobra informacja
  • Jamer: Jest Linus więc emeryt śpi spokojnie :)
  • unista55: Linus, brawo !
  • BOBEK: japier.... pin-pong
  • Simonn23: Przede wszystkim zdrowia dla Linusa, bo o umiejętności nie ma co się martwić
  • Paskal79: Simon zdrowia dla każdego..... Zawodnika
  • KuzynKSU: Linus dziękuję
  • uniaosw: Oby teraz następni byli Dot i Sadłocha
  • KubaKSU: I Mark :)
  • jastrzebie: KuzynKSU

    https://www.icehockeyuk.tv/
  • Simonn23: Płonka jako numer 2 i dać mu chociaż z 10 meczów w zasadniczym zagrać
  • Paskal79: Myślę że teraz Linius nabierze super pewności po ostatnim sezonie!,i będzie jeszcze pewniejszy
  • emeryt: no mosz,Linus zdrówka
  • KubaKSU: Jutro następny ? :D
  • PanFan1: Rawa proszę o gorący raport z wydarzeń meczowych.
  • emeryt: Linusa często można spotkac w Lidlu na osiedlu,zamienić słowo
  • KuzynKSU: Dziękuję Jastrzębie. Ale 15 funtów to trochę duzo
  • MartiN2122PL: Siema jest gdzies transmisja z meczu reprezentacji Polski ??
  • jastrzebie: Ja za 75 zl
  • MartiN2122PL: To wole w NHL sobie pograć ale dzieki za szybką odpowiedz
  • MartiN2122PL: TTV_MartiN21222pl jak cos wpadajcie na Twitch robie live z NHL 24 COD MW III i jeszcze kilka innych miłego piątku hejka
  • PanFan1: Ostatni raz ograliśmy Brytyjczyków w 2017 roku towarzysko w Nottingham, hattricka w tamtym meczu ustrzelił Damian Kapica
  • narut: z tej tekstowej relacji wynika, że raczej oni na nas siedzą.. i mamy sporo szczęścia.. ale dziś Kalaber ze składem to zaeksperymentował nieźle..
  • narut: tj. z ustawieniem
  • Paskal79: No Angole nam wyjątkowo nie leżą , myślę że to jest spowodowane ich stylem gry , typowy kanadyjski....
  • Paskal79: Z wielkich z hokeja wpadki zdarzają się chyba najczęściej Amerykanom, choć w tym roku wyjątkowo będą mieć mocny skład,i to dopiero będzie jazda!... Takie Angolę to w porównaniu z Amerykancami to grają z trzy razy wolniej...!
  • emeryt: ale że do Olimpii Lublana ..
  • hanysTHU: Ostatni sezon Kalabera w kadrze.
  • Darek Mce: ale czemu tak piszesz ?
  • narut: dajcie spokój z tymi ostatnimi sezonami... jeszcze turniej się nie zaczął już ... ostatni sezon w kadrze...
  • emeryt: jak można psioczyc na Kalabera,jak można biadolić po towarzyskich nic nie znaczących sparingach...
  • narut: niedawno na Kamila Wałęgę m. in. psioczono..
  • szop: jak widac mozna..... 1-1
  • emeryt: jesteście niektórzy jak dzieci z dziwno manio wyższości...sukces dekady Polskiego hokeja,gramy w elicie a tu takie pitolenie
  • krych: 1:1 już wszyscy kochają Kalabera ;)
  • szop: szkoda
  • hanysTHU: Kto mu te składy rozpisuje? Chwałka?
  • Darek Mce: Kalaber to najlepsze co trafiło się kadrze w ostatnich latach
  • hanysTHU: Zobaczycie na mistrzostwach. A raczej po.
  • szop: eme manią :)
  • Darek Mce: Hanys pamiętasz lanie z Austrią 0:11?
  • Darek Mce: za Płachty
  • Darek Mce: porażkę z Rumunią za Valtonena
  • narut: no to zobaczymy po mistrzostwach ale po co teraz się raczyć takimi kwasami..
  • Darek Mce: to były katastrofy
  • szop: przepraszam nie doczytalem
  • Darek Mce: wczoraj Słowenia wygrała 3:0 z Francją
  • emeryt: hanysTHU pomyśl moze o małym odpoczynku od sb...
  • Darek Mce: zobaczymy, bez napinki
  • szop: Mce spokojnie w Polsce wszyscy narzekaja i cudow oczekuja
  • narut: no właśnie i to we Francji grając, w ogóle bardzo dobry mecz obu drużyn, w szybkim tempie.. a Słoweńcy klasa
  • emeryt: bo my Polacy wiecznie niezadowoleni,wieczni malkontenci aż sie mdło robi
  • Darek Mce: ja pamiętam za małego, w latach 80-tych jak graliśmy jak bumerang między grupą A I grupą B, też byliśmy skazywani na pożarcie, ale duma zawsze byla
  • hubal: prawda jest taka , że my i angole to najsłabsze ekipy w elicie , jeśli któraś się utrzyma to będzie wielka niesodzianka , ja stawiam na naszych
  • szop: ja wierze ze sie utrzymaja
  • hubal: DM w latach 70tych też tak było ale wtedy w elicie grało chyba 8 ekip
  • narut: oj mdło Szanowny Emerycie, mdło... tymczasem za nasz reprezentacyjny hokej nie powinny się brać osoby oczekujące cudów.. a wprawcie taki cud przeżyłem w 86 i 88 roku ale to były cuda jak meteor..wspomnienia piękne zostały ale realia były jakie były.. gramy od 92 r. raz na 16 lat w elicie uśredniając..
  • Darek Mce: ja się cieszę że gramy w elicie, co będzie to będzie
  • narut: dokładnie - ja także się bardzo cieszę z tego powodu..
  • emeryt: cieszy juz sam udzial w elicie po tylu latach posuchy,cieszy ze tylu kibiców z Polski pojedzie na MŚ
  • emeryt: najlepiej Kalabera zwolnić bo sparingi przegrywa,ludzie kochani...
  • narut: otóż to (!)
  • Darek Mce: niech to będzie iskra na przyszłość, nawet jak spadniemy, jak dzięki temu iż zagramy w elicie, coś się ruszy medialnie, pojawią nowi młodzi zawodnicy, może za rok U18 awansuje wyżej, już będzie super
  • Darek Mce: młodzi U18 umieli jeździć na łyżwach, grali składnie, a ostatnimi czasy były porblemy z utrzymaniem się na łyżwach
  • Paskal79: Panowie utrzymać będzie bardzo ciężko, każdy to wie ,teraz to będzie święto dla naszych zawodników zagrać z najlepszymi, są dwie,trzy drużyny co możemy powalczyć o jakieś pkt, cieszymy się tym bo kto wie,kiedy będzie taka okazja....
  • hanysTHU: Przypominam o niewiernych emerytach...
  • hanysTHU: A odpocząć to może ktoś kto tu siedzi cały dzień i nic innego nie robi tylko klepie spoconymi paluchami w ekran smartfona.
  • hanysTHU: Moje zdanie: tym składem nic nie ugramy i tyle.
  • hanysTHU: Otwórzcie oczy, bo wyżej wspomniane wyniki mogą zostać pobite.
  • Paskal79: Chyba wszyscy najlepsi powołani są,my jesteśmy ,,Kopciuszkiem'' na tym balu możemy tylko marzyć o otrzymaniu, choć czasem marzenia się spełniają....
  • emeryt: ale żeś mi doyebal hanysie hmmm
  • Paskal79: To będzie chyba najmocniej obsadzone MS Elity od lat,chyba właśnie ostatnio w Czechach były takie mocne składy,tylu zawodników z NHL...
  • Paskal79: Panowie taki sprawdziany sprawdzian czeka nas z Dania,bardzo solidna drużyna już ta forma Polaków meczowa powinna być bliska tego optimum , którą przygotuje trener i zawodnicy....
  • narut: 2019 jeśli idzie o USA, 2015 jeśli idzie o Kanadę i Rosję, nieco słabiej Szwecję..
  • Paskal79: Prawdziwy sprawdzian:-)
  • narut: tymczasem Szwajcaria Łotwa 5-1...
  • Paskal79: Szwajcarię można zaliczyć to tych drużyn co depczą tym top drużyna po piętach....
  • narut: Paskalu - mecz z Danią to już będzie to o czym piszesz, już skład i zestawienia poszczególne będą wykrystalizowane i zgrywane,
  • Paskal79: Choć do Danii też nam brakuję, Ale to będzie taki papierek lakmusowy,czy możemy nawiązać walkę z tymi teoretycznie,, najsłabszymi'' w naszej grypie Francją, i Kazachstan
  • Paskal79: Mam nadzieję że nasi pojadą tam bez presji,bo na pewno są skazywani przez wszystkich na spadek.... Mogą tylko wygrać.... ( Utrzymanie) O się dobrze,, bawić ''
  • Tellqvist: Trza liczyć na cud z Francją mamy jakieś szanse. Łotwa poza zasięgiem.
  • Paskal79: Wie ktoś po ile bilety na Danię są?
  • Andrzejek111: Piszesz hanysie że tym składem nic nie ugramy. Nie mamy w Polsce takiego składu, którym byśmy coś w elicie ugrali. Spodziewam się trzech dwucyfrówek.
  • Darek Mce: Ciura dzisiaj kiepsko
  • Paskal79: Andrzejek może nie będzie tak źle, chociaż pewnie to w dużej mierze zależy ,jak te topowe drużyny podejdą do Polski i czy przy prowadzeniu kilkoma bramkami będą forsować tempo, i utrzymają koncentrację,bo to jednak turniej, choć niczego nie można wykluczyć.....
  • szop: trzymajmy cisnienie do mistrzostw jeszcze troche
  • PanFan1: ... i dup jeeeeest !
  • Darek Mce: uznali?
  • Darek Mce: heh
  • wpv: Uznali ;)
  • PanFan1: Team GB też widzę testuje paru nowych
  • PanFan1: To wszystko dlatego że w Leeds hala za mała, nam lepiej na większych obiektach idzie, jutro rozd...ymy - że tak Ferdkiem Kiepskim zajadę - Team GB w Nottingham 😉 - robić screen-y
  • 1946KSUnia: Panowie jak się spisuje nasza wschodząca gwiazda-Krzysiek Maciaś? Jest szansa na Ostrave?
  • Młodziutki: Fajne te kursy na Polaków na mistrzostwach
  • PanFan1: U18 Łotwa vs U18 Słowacja 5:3 - U18 Czechy vs U18 Kanada 0:6 NO COMMENT
  • PanFan1: W Europie najlepiej na hokeju znają się Finowie ❗
  • PanFan1: Sergei Bobrovsky - po prostu magik 👇

    https://youtu.be/zcs0-GNETkE?si=jS0PzHifaLnbgKd7
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe