Hokej.net Logo
MAJ
3

Tyczyński: Przebicie się do słowackiej ekstraligi to cel numer jeden

Tyczyński: Przebicie się do słowackiej ekstraligi to cel numer jeden

Damian Tyczyński w zeszłym sezonie błysnął dobrą grą dla Zagłębia Sosnowiec, a teraz ponownie walczy o przebicie się do Tipos Extraligi, tym razem reprezentując barwy pierwszoligowej Nowej Wsi Spiskiej. Młody napastnik w „Rozmowie Tygodnia” opowiada nam o swoich celach, dzieli się szczegółami na temat zaplecza słowackiego hokeja, a także zdradza, dlaczego ostatnim razem nie udało mu się zaistnieć na najwyższym szczeblu.

 

HOKEJ.NET:–Na początku zacznijmy od kulisów Twojego transferu na Słowację. Dlaczego zdecydowałeś się kontynuować karierę właśnie tam?

 

Damian Tyczyński: – Moim głównym celem jest przebicie się do słowackiej ekstraligi. Wydaje mi się, że bliżej jest mi do niej regularnie punktując i dobrze grając na jej bezpośrednim zapleczu, aniżeli występując w Polskiej Hokej Lidze. Ogółem, to już mój szósty sezon spędzony na słowackich lodowiskach, więc byłoby mi szkoda zaprzepaścić czas spędzony tutaj, poddać się i powrócić do Polski. Chcę jeszcze powalczyć, być może ktoś się po mnie zgłosi, a może uda nam się awansować ze Spiską.

 

Czy rozważyłbyś powrót do Polski, gdybyś dostał interesującą ofertę?

 

– Jak to mówią – „nigdy nie mów nigdy”. Tak jak wówczas nie planowałem powrotu do Polski, tak kontuzja mnie do tego zmusiła. Kiedy jednak nadarzyła się okazja do rozwoju za granicą, to chcę ją wykorzystać. Znalezienie się w tym miejscu, w którym jestem, kosztowało mnie naprawdę wiele wyrzeczeń i nie chciałbym tego zaprzepaścić. Nie chcę też w przyszłości żałować, że nie spróbowałem.

 

Jak porównałbyś poziom zaplecza słowackiej ekstraligi do Polskiej Hokej Ligi?

 

– Tak naprawdę, każda liga jest inna, każdy mecz jest inny. Tak samo, jak dobrze grało mi się w Polsce, tak dobrze gra mi się w pierwszej lidze słowackiej. Ciężko jest porównać obydwie ligi; myślę, że ich poziom jest porównywalny.

 

A jak wygląda to pod kątem kibicowskim? Co prawda nie miałeś zbyt wielkiej okazji nacieszyć się obecnością kibiców na trybunach, ale widzę, że Twój klub może lokalnie pochwalić się całkiem sporym zainteresowaniem w mediach społecznościowych.

 

– Najbardziej popularnym sportem na Słowacji jest hokej. Ludzie tym żyją, a to wiąże się ze sporym zainteresowaniem. Nie ma co ukrywać, że w Spiskiej głównym celem jest w tym sezonie awans, co dodatkowo mobilizuje kibiców. Dlatego szkoda, że gramy bez naszych fanów, bo wiem że w fazie play-off mogliby zapełnić tłumnie całą halę.

 

Co możesz powiedzieć o samym poziomie organizacyjnym klubów z drugiego poziomu rozgrywkowego? Czy uważasz, że masz tam lepsze warunki do rozwoju niż w Polsce?

 

– Wiadomo, że kluby z najwyższego szczebla dysponują większym budżetem, a co za tym idzie, ich organizacja stoi na wyższym poziomie. Trudno jest więc je ze sobą zestawić, ale nie mogę narzekać na organizację mojego klubu; uważam, że mamy wszystko, co jest nam potrzebne.

 

Damian Tyczyński: Nie odczuwam presji - Oficjalna strona - Hokej ZagłębieSosnowiec

fot. hokej.zaglebie.eu

 

W tym sezonie często byłeś ustawiany obok Richarda Rapáča i Lukáša Hvili, a więc jednych z najstarszych zawodników w zespole. Jak układa Ci się współpraca z bardziej doświadczonymi kolegami? Czy ich wiek nie stanowił dla Ciebie pewnej bariery?

 

– Gra z takimi doświadczonymi zawodnikami dla takiego młodego hokeisty jak ja jest na pewno czymś pozytywnym, zawsze udzielają mi rad i wskazówek. Nie odczułem żadnej bariery pomiędzy nami; na lodzie nie ma podziału na młodszych i starszych, każdy musi wypełniać swoje założenia i grać dla drużyny.

 

Rapáč w zeszłym sezonie był trenerem, a także osobą decyzyjną w klubie, a teraz zdecydował się na powrót na lód. Nie czujesz się dziwnie z tym, że Twój były szkoleniowiec stał się nagle Twoim partnerem na tafli?

 

– Rzeczywiście, na początku było to dla mnie coś dziwnego. Kilka razy z przyzwyczajenia zwróciłem się do niego per „pan”, więc było trochę śmiechu. Z czasem jednak wszyscy zdążyli już puścić w niepamięć to, że był trenerem.

 

Twoim szkoleniowcem jest teraz Róbert Spišák, znany polskim kibicom ze swojej pracy w Tychach i Katowicach. Ma on również doświadczenie wyniesione ze słowackich reprezentacji młodzieżowych. Jak scharakteryzowałbyś swojego trenera?

 

– Poza lodem to naprawdę sympatyczny człowiek, lecz jako trener umie być stanowczy. Wiele uwagi zwraca on na taktykę, której sami poświęcamy sporo czasu, ale potrafi też przeprowadzić ostry trening kondycyjny, tak zwane „budzogáňie”.

 

Obecnie jesteś najbardziej produktywnym hokeistą na zapleczu urodzonym w 2000 roku i później. Czy otrzymałeś może jakieś oznaki zainteresowania z wyższego szczebla?

 

– Na razie nikt się ze mną nie kontaktował, ale motywuje mnie to do jeszcze cięższej pracy. Pozostaję cierpliwy, będę trenował, by podwyższać swoje umiejętności i wierzę, że w końcu nastanie ten czas, kiedy będzie mi dane zasmakować słowackiej ekstraligi.

 

 

Pozostając w temacie Tipos Extraligi, w swoim ostatnim sezonie w juniorach Popradu udało Ci się wygrać ligową klasyfikację kanadyjską, dystansując konkurencję. Dlaczego nie dostałeś nigdy szansy w seniorach, bądź też czego zabrakło Ci do debiutu?

 

– Wydaje mi się, że do debiutu zabrakło mi naprawdę niewiele. Uczęszczałem bardzo często na treningi z pierwszą drużyną, trenowałem z nimi, ale jednak trener nie dał mi nigdy tej szansy, by pokazać się w meczu. Byłem już dogadany, by w przyszłym sezonie rozpocząć przygotowania z ekstraligową kadrą, by dostać szansę. W pierwszym meczu play-offów doznałem jednak kontuzji i straciłem pół roku na rehabilitację. Nie pozostało mi nic innego niż powrót do Polski i odbudowanie utraconej formy. W Popradzie bali się, że nie będę takim samym zawodnikiem jak przed kontuzją. Nie chciałem plątać się po drużynach juniorskich; uznałem, że to już najwyższa pora na krok do przodu, dlatego wróciłem do kraju.

 

Na początku miesiąca zanotowałeś znakomity występ ze Skalicą, notując aż 5 punktów. Czy można nazwać to spotkanie najlepszym meczem w Twojej seniorskiej karierze? Czy na Słowacji odbiło się to może szerszym echem?

 

– W tym meczu wychodziło mi tak naprawdę wszystko. Dopisywało mi szczęście, koledzy też mieli swój spory wkład. Ale czy odbiło się to szerszym echem? Skoro nikt do mnie nie zadzwonił, to chyba nie (śmiech).

 

Trzy dni później przydarzyła Wam się jednak niechlubna porażka z reprezentacją Słowacji do lat 18. Jak to wyglądało z Twojej perspektywy?

 

– Ciężko znaleźć słowa, by opisać ten mecz. Przegrywaliśmy już 1:4, a bodajże na dwie sekundy do końca zdobyliśmy bramkę na 4:4. My, jako drużyna aspirująca do awansu, nie możemy pozwolić sobie na stratę punktów z taką drużyną. Biliśmy głową w mur, nic nie chciało nam wejść. Nie dopisywało nam szczęście, za to oni wykorzystali swoje wszystkie kontry, a ich bramkarz zanotował mecz życia.

 

Dobrą postawą znalazłeś uznanie w oczach selekcjonera Róberta Kalábera, który umieścił Cię ostatnio na liście rezerwowej na towarzyski dwumecz z Węgrami. Jak blisko debiutu jesteś w seniorskiej reprezentacji? Czy miałeś już okazję do dłuższej rozmowy z selekcjonerem?

 

– Dłuższą rozmowę przeprowadziłem z trenerem w wakacje, na zgrupowaniu w Warszawie. Pytanie o to, jak jestem blisko debiutu, należy zadać jednak samemu selekcjonerowi. Jeżeli dostanę tę szansę, to postaram się ją wykorzystać, znaleźć uznanie w oczach szkoleniowca i wywalczyć miejsce w składzie.

 

Na zakończenie, czego życzyłbyś sobie i kibicom w roku 2021?

 

– Na pewno życzyłbym zdrowia, bo to jest tak naprawdę najważniejsze, a także powrotu kibiców na trybuny. Tak samo jak nam brakuje ich, tak im brakuje nas. My gramy dla nich, a oni tworzą atmosferę. Mam nadzieję, że za niedługo wrócą i wszystko będzie po staremu. Życzę też, by następny rok był lepszy niż poprzedni!

 

Rozmawiał: Kacper Langowski.

 

 

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Zaba: Niech każdy pozostanie przy swoi zdaniu...
    Na szczęście kążdy z Was nigdy nie zmienił pracodawcy, pracujecie od szkoły średniej u jednego i nawet jak miał w jakiśm czasie problemy to proacowliscie społecznie a Wasze rodziny żywiły sie tylko i wyłącznie miłością do tego pracodawcy... Będziecie błogosławieni ;)
  • emeryt: Beza,Osoba,Kotoński jak najbardziej...Beza za wiernośc i narażanie zdrowia dla Unii
  • Simonn23: Zaba no zawodnik przeze mnie wymieniony trochę się odgryzł za to, w 2014 bramka w dogrywce w playoff :-P
  • Zaba: dlatego macie pełne prawo do krytykowania innych i decydowania kto jest godzien...
  • krych: Jeszcze Tabaczka bym dodał ;)
  • Simonn23: https://youtu.be/kCgnlwn5omw?si=qpGzx-N0odjHu5Vi
  • uniaosw: Żaba ale tu nie chodzi o bycie wiernym jednemu pracodawcy tylko między innymi o sposób rozstania
  • Luque: Stołeczny Zubek dostał lekcję hokeja, ciekawe jakie są jego staty z tego meczu
  • Polaczek1: Dziś o 19.46 jeden z ulubieńców Emeryta :)
  • Simonn23: Czyli goalie xd
  • uniaosw: Kovalainen 2025
  • emeryt: Linusek kochany
  • emeryt: ew Kovalainen
  • Jamer: L.L 2025
  • Oświęcimianin_23: Po ile dzisiaj bób na targu? Czy info o podpisaniu Zupy bardzo zmieniło cenę?
  • Zaba: to jednak nie szukamy nowego bramkarza? :)
  • Arma: A szukaliśmy ?
  • Oświęcimianin_23: Mam nadzieję, że dwójki szukamy:)
  • narut: młodzi kowboje są niesamowici, z kwitkiem odprawili Słowację.. 9-0.. są niesamowici...jeśli się kształcić hokejowo to tylko za oceanem.. a Zubek, cóż - pokazał, że ma umiejętności całkiem całkiem aczkolwiek i też że ma słabsze strony jako obrońca..
  • Simonn23: Zdrowy Lundin, w formie z półfinałów z Tychami i będzie git
  • Zaba: kluczowe pierwsze słowo...
  • mario.kornik1971: Beza,Osoba,Kotonski,Tabaczek
  • Zaba: a Lulek? Tez nie?
  • Luque: A Grzesiu Piekarski? Braknie Wam tego dachu za chwilę... ;P
  • Zaba: :)
  • Zaba: i jeszcze Gabłyś S. :)
  • Vincent Vega: Idąc tym tropem to jeszcze np. Kuberski, Pilarski, Piwowarczyk bo niby dlaczego nie?
  • Simonn23: Tychy zapowiadają transfer... Ciekawe któż to
  • KubaKSU: Pewnie Paś
  • Simonn23: Brynkus podpisał w Cracovii
  • głośny71: Rzeszut za Matczaka.
  • Luque: Hmm czyżby chodziło o byłego zawodnika, który zostanie dyrektorem sportowym?
  • Luque: Głośny serio Rzeszut?
  • głośny71: Z tego co mi wiadomo to tak.
  • stasiu71: Luque:
    Tak pewne info.

    https://gkstychy.info/hokej/aktualnosci/trojkolorowa-podroz-masy-dobiegla-konca/
  • Luque: W takim razie witamy Jarka ponownie na pokładzie ;) liczymy na udane transfery
  • jack_daniels: W końcu jakaś normalna pozytywna informacja...
  • Passtor: W Tychach cyrk trwa dalej, najdłuższa ławka trenerska,kierownicza a na lodzie pewnie zobaczymy perspektywicznych i obiecujących 35+😡😡😡😡
  • TYSKI_OLDS: jedna wielka źenada
  • stasiu71: Jack_daniels
    w samo sedno trafiles:))
  • Luque: Panowie dajcie szansę Jarkowi, jeszcze dobrze nie zaczął a z Waszej strony niczym nieuzasadniona krytyka...
  • głośny71: osobiście uważam że to dobry wybór, powodzenia Jarek.
  • TYSKI_OLDS: Tu nie chodzi o Jarka... to akurat naprawdę pozytywna informacja
  • Alex2023: Życzę Rzeszutowi powodzenia. Fajnie że wraca do nas w takiej roli. Myślę, z efajnoe sobie poradzi w szukaniu fajnych zawodników i w końcu ktoś bedzie dobrze czesał rynek teansferowy. Powoznia Jarek
  • thpwk: Uczucia mieszane, bo z drugiej strony tez może być kolegą szatni jak Wojtuś.
  • thpwk: Natomiast trzeba dać szanse się wykazać. Liczę na dobrze wykonana pracę w roli kierownika sekcji. Tak samo dobrze jak robił to jako zawodnik. Trzymam kciuki za Jarka.
  • Luque: Thpwk i może to też odpowiedź dlaczego kilku weteranów z tej szatni zostało pożegnanych
  • thpwk: Z tych weteranów szkoda mi jedynie Galanta. Reszta była tu jeden albo dwa sezony. Marzec nigdy mnie nie przekonywał. Niby Walczak, ale często osłabiał drużynę, a w ataku nie dawał w ogóle jakości. Galant mial głównie zalety defensywne, ale potrafił też strzelić ważne bramki i stworzyć groźne sytuacje w ofensywie. Typowy twoway Forward. Marzec to dla mnie marna podróbka i pozostałość po rudym Majku.
  • thpwk: A no i Mroczka tez czas się już skończył, od półfinału z Katowicami w pierwszym sezonie Sidora niestety zgasł. To już nie było to. Zmiana otoczenia wyjdzie mu na dobre.
  • thpwk: Czekam na info o odejściu ukrów i martwi mnie, że tak długo o tym cisza.
  • Luque: Oj Padakin to w pierwszej kolejności, prześlizgał się przez ten sezon
  • emeryt: decyzja o zatrudnieniu Rzeszuta była podjeta juz jakis czas temu,dlaczego wiec nie wstrzymano sie z decyzjo odnosnie np Galanta hmmm...
  • emeryt: wygląda to na decyzje Kryspina
  • sethmartin: No dobrze...jest następca W.M. ale z całym szacunkiem dla Rzeszuti...jakie on ma kwalifikacje i kompetencje do odpowiedzialnego stanowiska w takim Klubie? Może to być strzał w 10 lub mega-wtopa
  • sethmartin: No i generalnie teraz należy czekać na autobus z fińskim zaciągiem.
  • mario.kornik1971: Żaba,i oczywiście Wieloch!
  • emeryt: a tymczasem 19:46...
  • staatys: Pan Rzeszutko został wybrany bo zapewne kwalifikacje ma. Mogli Tyszanie trafić gorzej, np. na kogoś pokroju Nitrasa.
  • staatys: a tymczasem minęła 19:58 ...
  • Polaczek1: Podpis jest. Pewnie zrobia prezent na majówkę albo weekend
  • Jamer: Polaczek1: Myśle że na weekend… Na majówkę to czas trenera :)
  • Jamer: Najważniejsze ze kolejny podpis jest…
  • KubaKSU: Myślałem ,że już więcej tych podpisów jest:) a tu tylko jeden?
  • emeryt: Brynkusa szkoda
  • Jamer: emeryt: Oj szkoda… widziałbym jeszcze Nilsona u Nas…
  • Jamer: KubaKSU: Dzisiaj jeden jutro może dwa… cierpliwość nie jest Nasza mocna stroną…. A tutaj trzeba rozważnie, spokojnie i z głową… :)
  • KubaKSU: Rzecz jasna ,ale byłem przekonany, że już jest kilka innych;)
  • KubaKSU: Nilson fajny obrońca ,ale wątpię, że nasi gadają z kimś zza mostu ;)
  • Jamer: To zależy jak wyglada sytuacja z Naszymi obrońcami… już niedługo zobaczymy czy był jego temat…
  • Jamer: Paskal79 coś cicho, może pomaga w rozmowach z trenerem… :)
  • KubaKSU: Mroczek też mógłby się u nas odbudować;)
  • emeryt: ale że z Sanoka...
  • hubal: ktoś w Tychach zostanie , choć jeden ?
    ostatni gasi światło :)
  • hokej_fan: Dziwna cisza w Kato! Przypadek? Nie sądzę.
  • emeryt: Nilson grał z Linusem w Troja Lungby SWE,taka sytuacja
  • Simonn23: Przydałby się ktoś taki jak Martin Vozdecky w top formie, dobry grajek był
  • Oświęcimianin_23: Jamer, dej no inicjały tego co podpisał:)
  • Simonn23: Pewnie Lundin
  • szarotekNT: Hubalu a gdzies się wybierasz? Jesli nie to Ty zostaniesz napewno
  • szarotekNT: PanFan daj znać czy w którejś z wyspaiarskich tv można oglądnąć mecze Polakow
  • PanFan1: Serwus Szarotek tu będzie to w którymś PPV, ale zaglądnij na onhockey tam na bank będzie
  • PanFan1: Dallas Stars wygrali sezon zasadniczy na zachodzie, a teraz zaliczyli u siebie dwa gongi od ósmej drużyny zachodu czyli VGK i prawie pewne jest że "Gwiazdy" mają po imprezie.
  • PanFan1: Bardzo widowiskowa jest rywalizacja LA Kings z Oilers
  • PanFan1: polecam streaming na NHL66
  • rawa: PF1 w przypadku golden shite nie ma znaczenia ze byli w zasadniczyn na ósmym. Jak co roku ta sama zagrywka z udawanymi kontuzjami. Mam nadzieje, ze ktos ich zleje w g... wygraja w tym roku.
  • rawa: Czas zamiałczyć
  • rawa: Matthew Tkachuk ukuł Tampe. Lundell asysta. 1:0
  • rawa: Bob daję rade
  • rawa: Vasi też daje radę
  • rawa: Trzecia kara dla Kotów
  • rawa: W końcu się zemściło. 1:1
  • rawa: Challenge offside i dalej 1:0
  • rawa: Tampa słupek w ostatniej sekundzie pierwszej
  • rawa: Znowu Stamkos i mamy remis
  • rawa: Tampa zajebisty poczatek drugiej i druga brama
  • rawa: Ale się meczycho zrobiło
  • rawa: Sam Reinhart i 2:2. Akcja za akcje
  • rawa: Brandon Montour ale wcisnał spod niebieskiej 3:2
  • rawa: W karach 4:0 dla Panther
  • rawa: Bedzie ogień w trzeciej i stan przedzawałowy
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe