Amerykanie i Duńczycy w ćwierćfinale (WIDEO)
Słowacja pokonała po dogrywce Stany Zjednoczone 3:2, ale to „Jankesi” dzięki zdobytemu punktowi zagrają w fazie pucharowej. W drugim z popołudniowych meczów Czesi pokonali Szwajcarów 5:4.
Słowacy, aby awansować do ćwierćfinałów musieli pokonać „Jankesów” za trzy punkty, czyli po regulaminowym czasie gry. Wówczas mieliby 9 punktów, więc tyle samo co Amerykanie, ale dzięki zwycięstwu w bezpośrednim meczu, wyprzedziliby ich w tabeli i zajęli czwarte miejsce w grupie B.
Podopieczni Zdeno Cígera zaczęli wyjątkowo ostrożnie. Byli zespołem skupionym przede wszystkim na obronie, mniej aktywnym w ataku, a mimo to po pierwszej tercji prowadzili 1:0. Na listę strzelców w 19. minucie wpisał się w Christian Jaroš, który popisał się dobrym uderzeniem w krótki róg. Warto dodać, że niespełna 20-letni defensor uderzył w idealnym momencie, bo Keith Kinkaid był zasłonięty przez swoich kolegów z pola.
Amerykanie wyrównali w 28. minucie podczas gry w przewadze. Na listę strzelców wpisał się Brock Nelson, który skierował krążek do bramki łyżwą. Sędziowie sprawdzili to zdarzenie na wideo i ostatecznie orzekli, że nie było to celowe zagranie.
Sytuacja Słowaków zrobiła się jeszcze trudniejsza na początku trzeciej tercji, bo „Jankesi” wyszli na prowadzenie. Pod bramką Júliusa Hudáčka najsprytniej zachował się Nick Foligno.
Nadzieję naszych południowych sąsiadów odżyły w 53. minucie. Wówczas potężnym uderzeniem spod linii niebieskiej popisał się Dominik Graňák, a tor lotu krążka zmieniło jego dwóch kolegów: najpierw Tomáš Marcinko, a później Pavol Skalický.
Awans Słowaków znów stał się realny. Do końca regulaminowego czasu gry szturmowali oni amerykańską bramkę, ale nie zdołali umieścić w niej krążka. Nie pomógł im także manewr z wycofaniem golkipera i wprowadzeniem do gry dodatkowego napastnika.
Po sześćdziesięciu minutach był zatem remis, który oznaczał, że w fazie pucharowej zagrają „Jankesi”.
Jednak na początku dogrywki gola na otarcie łez zdobyli Słowacy, a konkretnie Marko Daňo.
USA - Słowacja 2:3 d. (0:1, 1:0, 1:1, d. 0:1)
0:1 - Jaroš - Viedenský (18:39),
1:1 - Nelson - Warsofsky, Vatrano (27:15, 5/4),
2:1 - Foligno - Larkin (42:35),
2:2 - Skalický - Marcinko, Graňák (52:14),
2:3 - Daňo - Švarný, Meszároš (60:59).
Minuty karne: 10-4.
Strzały: 25-30.
Słowacja: J. Hudáček – Marinčin, Sekera (2); Jurčo, Viedenský, L. Hudáček – Meszároš, Švarný; Bakoš, Lušňák, Réway – Graňák (2), Mikuš; Dravecký, Marcinko, Skalický – Jaroš; Cehlárik, Daňo, Bartánus.
Trener: Zdeno Cíger.
Stany Zjednoczone: Kinkaid – Wideman (2), Hanifin (2); Foligno (2), Matthews, Larkin – Murphy, McCabe; Hinostroza, Nelson (2), Vatrano (2) – Warsofsky, Skjei; Motte, Compher, Connor – Santini; Fasching, Hendricks, Wood oraz Maroon.
Trener: John Hynes.
Dziewięć bramek obejrzeli kibice zgromadzeni w moskiewskim „Pałacu Lodowym”. Czesi pokonali Szwajcarów 5:4, choć w 55. minucie prowadzili już 5:2.
„Helweci” robili wszystko, by wyrównać, ale przed końcem regulaminowego czasu gry zdołali zdobyć tylko dwie bramki. – Nie byliśmy wystarczająco dobrzy w szczegółach – ocenił na gorącoNino Niederreiter, najlepszy napastnik reprezentacji Szwajcarii.– Nie potrafiliśmy sobie poradzić z tą sytuacją. Jesteśmy rozczarowani.
Dość powiedzieć, że ewentualne zwycięstwo z Czechami, dałoby Szwajcarom miejsce w ćwierćfinale. Jest zatem czego żałować, bo miejsce w parze pucharowej przypadło Duńczykom.
Czesi, wygrywając dzisiejsze spotkanie i zajmując pierwsze miejsce w grupie, sprawili świetny prezent swojemu selekcjonerowi Vladimírowi Vůjtkowi, który dziś obchodził 69. urodziny.
Czechy – Szwajcaria 5:4 (1:1, 1:0, 3:3)
0:1 - Hollenstein - Andrighetto, Schäppi (11:36),
1:1 - Birner - Kempný, Řepík (17:00, 5/4),
2:1 - Kašpar - rzut karny (24:50),
3:1 - Zaťovič (41:45),
3:2 - Moser - du Bois, Trachsler (45:38, 5/4),
4:2 - Zohorna - Kousal, Kolář (49:59),
5:2 - Jordán (54:15, 4/6, do pustej bramki),
5:3 - Schneeberger - Moser, Hofmann (55:42),
5:4 - Andrighetto - Hollenstein (59:34).
Minuty karne: 6-8.
Strzały: 31-23.
Czechy: Francouz – Jeřábek (2), Jordán; Červenka, Plekanec, Pastrňák – Kolář, Šimek; Birner, Kovář, Řepík – Kempný (2), Kundrátek; Kašpar, Zaťovič, Kousal (2) – Doudera; Filippi, Faksa, Jarůšek oraz Zohorna.
Trener: Vladimír Vůjtek.
Szwajcaria: Berra – Diaz, Blum; Niederreiter, Trachsler, Moser (2) – Geering, du Bois (2); Ambühl (2), Hofmann, Walser – Weber, Marti; Schäppi, Hollenstein, Andrighetto (2) – Schneeberger, Grossmann; D. Wieser, M. Wieser, Walker.
Trener: Patrick Fischer.
Komentarze