Przed MŚ w Tallinie: Michnow został kapitanem. Ukraina znów przegrała
Napastnik GKS-u Tychy Andrij Michnow wzmocnił reprezentację Ukrainy przygotowującą się do Mistrzostw Świata dywizji I grupy B, które odbędą się w Tallinie i został jej kapitanem. Nie pomógł jednak drużynie pokonać swoich byłych kolegów.
Michnow, który przed tygodniem sięgnął z GKS-em po mistrzostwo Polski, dołączył do swojej reprezentacji przed rozgrywanym dziś w Mińsku sparingiem z tamtejszą Junostią, świeżo upieczonym mistrzem Białorusi. Potężny napastnik reprezentował barwy tego zespołu przez trzy lata, zanim trafił do Tychów.
Trener Andrij Sriubko, który grał kiedyś z zawodnikiem GKS-u w reprezentacji, od razu wyznaczył go na kapitana drużyny narodowej. W dzisiejszym spotkaniu z Junostią Michnow zagrał w drugim ataku, w którym partnerował mu napastnik Steauy Bukareszt Dmytro Nimenko oraz gwiazda Donbasu Donieck Witalij Lałka. W pierwszej formacji ofensywnej wystąpił zaś grający ostatnio w Zagłębiu Sosnowiec Nikita Bucenko. Ukraińcy nie mieli jednak w starciu z mistrzami Białorusi większych szans i przegrali 0:4. Dla Junosti dwa gole strzelił wychowany hokejowo w Czechach Anatolij Protasenia, który także raz asystował. Ponadto trafili: Wsiewołod Kaszkar i 19-letni Arciom Anosau.
Junost poradziła sobie z Ukraińcami dość pewnie, mimo że grała w składzie odbiegającym od najsilniejszego. Siedmiu podstawowych graczy zabrakło z powodów zdrowotnych, a pięciu kolejnych jest na zgrupowaniu reprezentacji Białorusi, przygotowującej się do Mistrzostw Świata dywizji I grupy A, które zostaną rozegrane w Kazachstanie.
Mimo to, reprezentacja Ukrainy przegrała już drugi sparing przed startującymi w przyszłą niedzielę Mistrzostwami Świata dywizji I grupy B w Tallinie, bo w tygodniu uległa 3:4 reprezentacji klubów ligi ukraińskiej. Tym razem trener Sriubko miał do dyspozycji już silniejszy skład. Oprócz przyjazdu Michnowa ucieszyć mogło go także wzmocnienie w postaci Lałki, bo po spotkaniu z reprezentacją ligi wydawał się być nieco zirytowany pytaniem o brak jego i najbardziej wartościowego gracza sezonu w UHL Wiktora Zacharowa. Zapytany, dlaczego ich nie ma odparł: - To jest pytanie do nich. Widocznie mają swoje sprawy. Zacharow nadal na zgrupowaniu się nie pojawił.
Jest za to nowy, 18-letni bramkarz Artur Ohandżanjan, występujący w drużynie Ogden Mustangs w jednej z niższych lig juniorskich za Oceanem, WSHL. W formacji obronnej Ukrainy pojawił się dziś także absolutny debiutant, Filipp Pangełow-Jułdaszow. To urodzony na Ukrainie, ale mający również rosyjskie obywatelstwo zawodnik CSK WWS Samara, czyli drużyny występującej w Wyższej Lidze, na zapleczu KHL. 25-latek to syn Ramiła Jułdaszowa, reprezentującego Ukrainę w pierwszej połowie lat 90. ubiegłego wieku, jeszcze w starej grupie C. Ojciec w sezonie 1992-93 był nawet najlepszym strzelcem ligi szwajcarskiej, choć ta nie prezentowała wówczas jeszcze takiego poziomu, jak obecnie.
Ostatnim graczem, który uzupełnił kadrę Ukrainy w tym tygodniu jest Andrij Hrihoriew. Jeszcze w poprzednim sparingu grał przeciwko niej w drużynie UHL.
Ukraińcy jutro ponownie zagrają z Junostią w Mińsku. Mistrzostwa Świata dywizji I grupy B w Tallinie rozpoczną się w przyszłą niedzielę, a zakończą 4 maja. Oprócz Polski i Ukrainy wezmą w nich udział: Estonia, Holandia, Japonia i Rumunia.
Junost Mińsk - Ukraina 4:0 (0:0, 2:0, 2:0)
1:0 Protasenia - Kułakau 22:40
2:0 Anosau - Stefanowicz - Mażuga 34:04
3:0 Protasenia - Gieraszczenko - Kułakau 47:14 (w przewadze)
4:0 Kaszkar - K. Brikun - Protasenia 54:15
Komentarze