Shea Theodore: Trzecia tercja to wręcz kuriozalna sytuacja
Najskuteczniejszym obrońcą Kanadyjczyków okazał się zdobywca dwóch bramek i pięciu asyst, Shea Theodore. Defensor Vegas Golden Knights to strzelec honorowego trafienia w finałowym starciu z Finlandią.
HOKEJ.NET: To tylko srebrny medal, czy aż srebrny medal? Jak ocenisz wasz występ?
To prawda, że przegraliśmy ten najważniejszy mecz, ale myślę, że cały turniej należy ocenić w naszym wykonaniu pozytywnie. Na pewno na długo w pamięci pozostanie szalony mecz ćwierćfinałowy ze Szwajcarami i bramka zdobyta na niecałe pół sekundy przed końcową syreną.
Nie tylko mecz z Helwetami był z rodzaju tych z nieprawdopodobną końcówką. Przecież w fazie grupowej tak samo skończył się mecz ze Słowakami, prawda?
Dokładnie. Wtedy też o wszystkim rozstrzygnęła ostatnia sekunda. Patrząc z tego punktu widzenia to wręcz historyczna impreza dla reprezentacji Kanady. Myślę, że zapewniliśmy kibicom odpowiednią dawkę emocji.
Chyba śmiało można powiedzieć, że Kevin Lankinen stał się zmorą Kanadyjczyków?
Zagrał naprawdę dobrze. Ratował Finów z opresji w wielu sytuacjach. Faktycznie nie mogliśmy go pokonać. Na pewno niesamowity występ tego zawodnika.
Jak skomentowałbyś ten finałowy pojedynek od jego początku do końca?
Pierwszą tercję zagraliśmy tak jak należy, ale już w drugiej oddaliśmy inicjatywę Finom, którzy to wykorzystali. Ostatnia odsłona to coś niebywałego. 21 naszych prób i tylko trzy rywali, z czego wpakowali nam dwie bramki. Kuriozalna sytuacja.
Dzisiejsze spotkanie skończyło się dokładnie takim samym wynikiem jak wasz pojedynek otwierający te mistrzostwa. Czy tylko końcowy rezultat był podobny, czy w ogóle te mecze miały zbliżony przebieg?
Myślę, że trudno porównać te mecze. Wtedy odczuwaliśmy jeszcze trudy przylotu do Europy, zmianę czasu, no i nie byliśmy tak zgrani jak teraz. Tamtą porażkę można było usprawiedliwić wieloma względami poza hokejowymi. Tej nie da się tak samo zakwalifikować.
W meczu otwarcia dwie bramki strzelił wam ten niesamowity młodzian Kaapo Kakko. Jak zapatrujesz się na tego gracza?
To na pewno bardzo dobry zawodnik, w którym drzemią niesamowite możliwości. Potencjał to jedno, a wykorzystanie go, to druga sprawa. Zobaczymy w najbliższej przyszłości jak będzie się rozwijał. Może zostać wielkim hokeistą.
Rozmawiał: Dawid Antczak
Komentarze