Hokej.net Logo
MAJ
3
MAJ
7

Bogata kariera w NHL i przedwczesny koniec. Co słychać u Tomáša Fleischmanna?

Bogata kariera w NHL i przedwczesny koniec. Co słychać u Tomáša Fleischmanna?

Tomáš Fleischmann wciąż jest w wieku, który nie stanowi przeszkody w występach na najwyższym poziomie. Cztery lata temu podjął jednak decyzję o zakończeniu kariery, a niebagatelny wpływ miały na to odnawiające się kontuzje. Były skrzydłowy Washington Capitals czy Florida Panthers w wywiadzie udzielonym portalowi hokej.cz wspomina swoją przygodę za oceanem oraz opowiada o planach na przyszłość.

 

„The Flash”, jak pieszczotliwie nazywano go podczas występów w Ameryce, nie ukrywa, iż pełnymi garściami czerpie z wolnego czasu, jakim dysponuje po odwieszeniu łyżew na kołku. Obecnie poświęca się swojej rodzinie, ale przyznaje, że przyszłość wiąże ze szkoleniem młodzieży.

 

- Obecnie jestem rodzicem na pełen etat. Kiedy zakończyłem karierę, nie odczuwałem presji, by od razu szukać nowego zajęcia. Organizowałem obozy szkoleniowe dla młodzieży, trenowałem również w akademii Tomáša Vokouna i Radka Dvořáka. Teraz najważniejsza jest dla mnie rodzina, ale gdy dzieci nieco podrosną, chętnie pójdę w tym kierunku – rozpoczyna Tomáš Fleischmann.

 

Szkolenie młodzieży jest u nas gorącym tematem, ale nawet Czesi, którzy przecież żyją hokejem, muszą zmagać się z niedoborem młodych zawodników na odpowiednim poziomie. Fleischmann, jako potencjalny przyszły szkoleniowiec, pokusił się o diagnozę, porównując realia amerykańskie do rodzimych.

 

- Amerykanie mają olbrzymią bazę talentów, a nasze zasoby nawet nie mogą się z nią równać. Oni mogą wybierać spośród najlepszych, my nie możemy sobie na to pozwolić. Za oceanem nie muszą więc martwić się o luki w rocznikach, gwiazdy pojawiają się same. Młodzi ludzie uprawiają tam równolegle wiele sportów. Ta uniwersalność procentuje potem na lodzie. Nikt nie wywiera presji. Rodzice są dla swych dzieci niczym szoferzy – zawożą je na trening, odbierają i pytają się, czy im się podobało. Nie muszą się dosłownie niczym martwić, kluby wszystko zapewniają. W Czechach jest inaczej, tutaj już nawet 12-latkowie są pod presją wyniku – kontynuuje „Flash”.

 

 

 

 

 

Tomáš Fleischmann mieszka na stałe na Florydzie, ale często gości w swojej ojczyźnie. W wywiadzie wypowiedział się również o urokach życia w „Słonecznym Stanie”.

 

- Mieszkam na Florydzie, ale co roku przyjeżdżam na 2-3 miesiące do Czech, by spotkać się z rodziną, a także by naładować akumulatory w innym otoczeniu. Nie jestem osobą, która lubi osiedlać się gdzieś na stałe. Czeski klimat nie może się oczywiście równać z pogodą na Florydzie. Hokej nie jest tutaj najpopularniejszym sportem, sam nie jestem szczególnie rozpoznawalny. Futbol amerykański jest konikiem miejscowych, dzięki Miami Heat silną pozycję ma tutaj też koszykówka – opowiada 36-latek.

 

Były czeski skrzydłowy zakończył karierę w stosunkowo młodym jak na hokeistę wieku, gdyż liczył wtedy zaledwie 32 lata. Decyzję przyspieszyły nagminne kontuzje, które groziły nawet utratą sprawności.

 

- Kiedy byłem na testach w Minnesocie, lekarz powiedział mi, że nie jestem już zdolny do dalszej gry. Ze względów zdrowotnych nie dopuścił mnie nawet do obozu. Od blisko 6 czy nawet 7 lat grałem z pewnymi urazami, które mnie notorycznie trapiły. Lekarz zadał mi wtedy pytanie, jaki jest sens kontynuowania kariery. Rozważałem propozycję powrotu do Witkowic, dałem sobie jednak spokój. Oczywiście, są zawodnicy, którzy sztucznie wydłużają sobie kariery, ale potem ich kolana nie pozwalają im stawić kroku bez bólu – Fleischmann dodaje też, że wciąż czuje głód hokeja.

 

W ciągu swojej ponad 10-letniej kariery w NHL reprezentował barwy Washington Capitals, Colorado Avalanche, Florida Panthers, Anaheim Ducks, Montreal Canadiens i Chicago Blackhawks. Łącznie wystąpił blisko w 700 meczach najbardziej prestiżowej ligi świata. Teraz dzieli się swoim bogatym bagażem doświadczenia.

 

- Nie ma takiego klubu, który wspominałbym najlepiej spośród wszystkich. W każdym chwili cieszyłem się możliwością gry w najlepszej lidze na świecie. Poznałem tam wielu świetnych ludzi. Niczego nie żałuję. W Waszyngtonie pojawiłem się razem z Aleksandrem Owieczkinem. Wtedy rozpoczął się zupełnie nowy rozdział w historii klubu, zwieńczony Pucharem Stanleya. W młodym wieku kręcił niesamowite liczby, od razu pokazał swoją klasę. Gdy byłem nastolatkiem, to miasto nie przypadło mi do gustu. Każdy chodził tutaj w garniturach pośród wieżowców, zupełne przeciwieństwo Florydy. Z perspektywy czasu nie mogę jednak narzekać. Co do samej Florydy, to nie mogłem sobie wymarzyć nic więcej do szczęścia. Podczas pobytu w Chicago zdałem sobie sprawę z wielu detali, których wcześniej nie dostrzegałem. Dlatego też Blackhawks osiągnęło w ostatniej dekadzie tyle sukcesów. Natomiast nigdzie indziej nie spotkałem się z takim podejściem do zawodnika, jak w Montrealu – tak Fleischmann wspomina przygody z amerykańskimi klubami.

 

 

Początki młodego chłopaka z Kopřivnic nie należały do najłatwiejszych. Tuż po osiągnięciu pełnoletności zdecydował się na opuszczenie ojczyzny i podbój Ameryki. Zaczynał w klubie Moose Jaw Warriors z juniorskiej ligi WHL.

 

- Kiedy opuszczałem Czechy, w NHL grało wielu moich rodaków, chociażby Radek Bonk czy Václav Varaďa. Duzi faceci, a ja wtedy byłem jeszcze szczupłym nastolatkiem, dlatego też bałem się, że nie sprostam wyzwaniom ligi. Brązowy medal juniorskich mistrzostw świata i draft do Detroit Red Wings dodał mi jednak sporo pewności siebie. Musiałem zmierzyć się jednak z zupełnie nową rzeczywistością, z dala od rodziny. Konkurencja była ogromna, musiałem dać z siebie wszystko, tym bardziej, że byłem Europejczykiem. Szczególnie ważny był dla mnie pierwszy rok w AHL. Nigdy nie wiesz, co się wydarzy w następnym meczu, ale było tam sporo świetnych hokeistów, od których mogłem się uczyć – wspomina swoje początki za oceanem.

 

Fleischmann nie uniknął również tematu ostatniego skandalu, który ujrzał światło dzienne po zeznaniach byłych zawodników, występujących w juniorskich ligach kanadyjskich. W latach 2002-2004 występował w lidze WHL, w stronę której skierowany został pozew zbiorowy.

 

- Nie, w naszej szatni nie było żadnego prześladowania. Mieliśmy jedynie rytuał dla młodych zawodników, który polegał na zjedzeniu czegoś bardzo ostrego. Nie byłem przyzwyczajony do takiego jedzenia, ale chciałem udowodnić chłopakom, że niczego się nie boję. W Moose Jaw Warriors nie było jednak większych problemów, to była raczej niewinna zabawa – były zawodnik zdecydowanie zaprzecza, jakoby był świadkiem wydarzeń, o których opowiadał między innymi Daniel Carcillo.

 

Wypowiedział się również na temat dokończenia bieżącego sezonu NHL, który miał zapewne tyle samo przeciwników, co i zwolenników.

 

- Teraz patrzę na NHL tylko z perspektywy fana, a więc liczę, by obejrzeć w końcu jakieś mecze. Ale szanuję zdanie osób, dla których bezpieczeństwo jest najważniejsze i poniekąd się z nimi zgadzam – kończy wychowanek HC Vítkovice.

 

 

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • szop: nie ma nic bardziej chwiejnego jak twoje zyczenia dla Podhala z jednej strony sie z Nas smiejesz a z drugiej utwierdzasz jak to dobrze Nam zyczysz jesli jestes takim samym chwiejnym kibicem to wspolczuje Unii takiego kibica jak Ty
  • szarotekNT: Dokładnie szopie...ja tez czasem odbieram to tak ze wszyscy nám dobrze życzą..ale oby to Podhale bylo sobie takie srednie oby tylko niezamocne...mája pokrycie czy nie to nic nam do tego ..bawia sie za swoje wiec im wolno
  • Arma: Syndrom oblężonej twierdzy na pełnej
  • szop: szarotek im wiecej ktos Cie w czyms utwierdza tym bardziej znaczy ze jest zupelnie na odwrot mnie to smieszy ta ich troska :)lecz jakie to polskie "skad on wzial na to czy na tamto" :D
  • szop: nie ma to jak bardziej martwic sie o cudze dutki niz o swoje :)
  • szop: ale to zapewne z troski :)
  • omgKsu: A ja osobiscie chciałbym żeby tzw "klasyki" toczyły sie w półfinale/finale ligi miedzy Unią a Podhalem.
    Można było usłyszec miłe słowo w finałach tego sezonu od kibiców z NT także jestem wdzieczny i licze że Szarotki znów bedą w TOPie ;)
  • KubaKSU: My się o dutki martwić nie musimy ,przynajmniej u nas co roku w połowie sezonu nie ma protestów zawodników o brak hajsu :) Unia jest stabilna finansowo od kilku lat :)
  • szarotekNT: Szopie jak wszędzie sa dobrze zyczacy ale i troskliwi
    ....dla nas lixzy sie tylko Podhale
  • szop: i o to w tym chodzi zeby kazdemu sie wiodlo a nie smiac sie ze cos komus nie wyjdzie sadze ze takie zagrywki nie cementuja Naszego srodowiska My z Tychami udowodnilismy ze mozna a kibic ktory mianuje sie mianem prawdziwego no coz chyba nie lapie o co w tym wszystkim chodzi
  • KubaKSU: Tymczasem...19,:46 zbliża się:)
  • Prawdziwy Kibic Unii: Szop nie smieje sie tylko uczulam na dzialania prezesa zapowiadal audyt i informacje dla Was co w klubie informuje Was o kontraktach i planach ale przyznaje ze z PZU rozmowy trwaja czyli nic na pewno wiec nie mysle ze moge tak napisac My Kibice Unii trzymamy za Was kciuki ale Wy potraficie dociekac prawdy wiec zapytajcie o to co bylo oglaszane na konferencjach i o sponosorow pokazcie ze sam PR jest genialny ale musi byc podparty realna kasa chopy
  • szop: i to jest wazne Szarotku nie ma co patrzec i zle zyczyc innym :)
  • S'75: Mark Kaleinikovas znów punktuje😁
    Litwa - Holandia na razie 3:1
  • Sammael78: Bardzo fajny wywiad Pana Dziubińskiego Krystiana
  • Luque: Japońce całkiem sobie radzą z tymi Makaroniarzami
  • PanFan1: Prawdziwy a słyszałeś takie powiedzenie: "pieniądz lubi ciszę" ?
  • PanFan1: ... a jak tam u was ? jest ta "Zupa" w waszym kociołku ? czy wam wyparowała ? z troski o wasz udział w LM pytam
  • PanFan1: Winning Jets spory zawód
  • szmaciany75@tlen.pl: dla tych co nie maja kanałow polsatu to mistrzostwa na CT SPORT i niemieckim PRO7 iPRO7MAX z satelity Astra...
  • Młodziutki: Ciekawe komu Zawadzka musiała dać d…
  • Beta: przestań pisać głupoty -czemu wg.Panów wszystko musi się opierać przez łóżko -tym samym wydajesz świadectwo męskiemu światu
  • Młodziutki: Tak
  • PanFan1: Bez nerw Betko u ludzi młodych lub niedojrzałych wyro to priorytet, zarówno u dziewcząt jak i chłopców ;)
  • rawa: Młodziutki miał właśnie pierwszą erekcje i od teraz mu się wszystko z jednym kojarzy;)
  • rawa: PF1 coś te Liście nie chcą odpaść. Dla Panter dobrze. Niech będzie 7 meczy.
  • narut: i dla Bostonu i dla liści odpadnięcie na tym etapie będzie niezłą porażką.. ale stawiam raczej na Boston.. i na 6 spotkań..
    Madziarko męczy się z Romsko.. Romsko trzyma się..
  • emeryt: za tych lepszych czasów leżącego sie nie kopało i kobiet nie obrażało,świat coraz gorszy,bez zasad i honoru
  • rawa: Też myślę, że Boston ich przejdzie w 6ciu meczach.
  • narut: privda Emerycie privda aczkolwiek ponoć dziś są własnie te lepsze czasy (tak mówią wszędzie i w szkołach uczą), wyzwolenia wszelakiego.. a jednak gołym okiem widać że nader często jest to kloaka maxima..
  • narut: Rawa - tym bardziej, że AM34 zdaje się, że nie zagra, dziś już nie grał, ponoć choroba go jakaś dopadła.
  • rawa: Bezstresowo wychowani, odklejeni od rzeczywistości płyną z nurtem głównego ścieku.
  • rawa: Ciekawe jak Dallas sobie poradzi u siebie. Trzeba bedzie w nocy zarzucić meczyk
  • narut: myślę, że kto dzisiaj wygra ten wygra cała serię, tak to mi wygląda po dotychczasowej rywalizacji.. kluczowy mecz dzisiaj.. natomiast podobnie jak Fana rozczarowała mnie postawa Jets.. myślałem, że bardziej się postawią i tak szybko nie polegną..
  • PanFan1: Leafs dość regularnie więdną w pierwszej, myślę że wielkiej różnicy Kocurom nie zrobi kto wygra w tej parze.
  • PanFan1: Jets bardzo mnie rozczarowali narut
  • rawa: PF1 ważne żeby było jak najwiecej meczy. Więcej czasu na regeneracje i zaleczenie kontuzji. Zdrowie to najważniejsza rzecz w playoffach.
  • PanFan1: Avs to jest jednak duża klasa, sezon regularny tak na spokojnie, byle awansować do PO, a teraz wytoczyli cięższe armaty.
  • PanFan1: Zgadza się Rawa, choć pamiętasz zeszły sezon, Kocury po dramatycznej wojnie w pierwszej z "Misiewiczami", później już szli jak burza ... aż do finału gdzie pary zabrakło
  • Mariusz78PL: Witam
    Panowie mam pytanko... Orientuje się ktoś, czy nadchodzące MŚ będą w otwartym Polsacie, mam tu na myśli spotkania z udziałem naszych oczywiście? Zerkam w program tv i nic tam nie ma, a przecież mecze kadry na ważnych imprezach muszą być chyba puszczane w ogólnodostepnych kanałach.
  • 6908TB: a w meczu Madziarów z Rumunią chyba można mówić o niespodziance
  • Darek Mce: Dla nich to ze facto święta wojna, patrząc na zawiłości historyczne. Rumunii to nie pomoże, raczej zlecą niżej, ale Węgrom porażka może zaszkodzić w awansie
  • botanick: Raczej zakodowane,niech sobie kodują razem z tymi ich reklamami. Ja mam ct sport i mam nadzieję że nie wywiną takiego numeru jak z siódmym meczem finału czeskiej ligi.
  • wpv: Mecze Polaków będą w otwartym kanale Polsatu
  • botanick: A to ciekawostka.
  • Mariusz78PL: @wpv
    Tak sobie właśnie myślałem, bo przecież kilka lat wstecz wszedł przepis, że mecze kadry na ważnych imprezach muszą być puszczane w otwartych kanałach :) I nie chodzi tu tylko o hokej, ale o wszystkie dyscypliny.
  • emeryt: za reżimu pis nie było hokeja w tvp,teraz ma byc w polsacie,tvp sport a moze i w tvn.wie ktoś co tam u Nitrasa?
  • Mariusz78PL: emeryt
    Nitras i spółka są zajęci ściganiem pisowców... Obajtka, Kaczyńskiego, Ziobry czy też Glapinskiego. Na nic innego w chwili obecnej nie mają czasu. Tak są zajęci, że biedacy zapomnieli obniżyć ceny paliw na 5,19 :) Ale w zamian szykują i coś w zamian, czyli podwyzki prądu, czy też gazu. Zawsze to coś.
  • emeryt: eee tam,pare dni temu Nitri przecinał wstęge na otwarciu nowej hali w Gorzowie,patrz Pan ,ledwo pare miesięcy żondzi...majo rozmach sku.syny
  • narut: współczuję Węgrom bo byli już na bardzo bardzo dobrym kursie do elity..tymczasem znowuż Rumunia komuś psuje marzenia, jak nam w 2019 roku.. szacunek dla nich, że pewien poziom trzymają, potrafią zagrać dobry czy bardzo dobry mecz.. niemniej wkurzać mogą Węgrów, jak nas..no cóż taki sport..
  • Darek Mce: Maja, maja sk…..
  • Darek Mce: Najlepsze w tym, ze większość reprezentantów Rumunii to etniczni Węgrzy z Siedmiogrodu
  • Darek Mce: Wszystkie gole padły po strzałach Wegrow
  • Darek Mce: Poza Steaua czy Galati, reszta drużyn rumuńskich pochodzi z Centralnych Karpat południowych gdzie mieszka 2 miliony Wegrow
  • Luque: Kadra Rumunii to taki składak z kilku państw... jakby nie to to wróciliby na swoje miejsce
  • Simonn23: Eeeeeeee oglądał ktoś mecz Węgry Rumunia? Może mi ktoś wytłumaczyć jakim cudem??
  • Simonn23: Na Węgry był kurs 1.01, masakra
  • Gomez87: Witam czy jest jakaś transmisja planowana z meczu ze Słowacją ?
  • Luque: Koreańce prowadzą 1-0, ciekawe jak zagrają w 2 i 3 tercji z Japońcami
  • RafałKawecki: Dobre tempo. Dużo celnych podań. Fajnie się to ogląda.
  • RafałKawecki: Natomiast rzut oka na trybuny pokazuje, że formuła MŚ w hokeju jest kompletnie bez sensu. Większość meczów przy pustych trybunach i tak co roku. Hokej z uporem godnym lepszej sprawy brnie w ścieżkę, którą żadna inna dyscyplina sportu nie idzie.
  • PanFan1: Ja bym Rumunów tak łatwo nie skazywał na pożarcie ;)
  • PanFan1: W tym roku dywizja 1A dużo zaciętsza niż rok temu
  • Simonn23: O kurcze, Japonia win
  • Simonn23: Kaleinikovas goool
  • Luque: W przyszłym roku na zapleczu też nie będzie łatwo
  • emeryt: jeszcze nam ktos Marka sprzątnie sprzed nosa,niech już tak nie szczela
  • mario.kornik1971: ale, że Nitras przecinał wstęgę a miał upiłować...
  • Luque: Korniku oni wszyscy się ładnie kłócą ale jak trzeba jakiś szajs podpisać czy idzie jakaś agenda z góry to robią dokładnie to samo, więc bym się tym nie emocjonował
  • jastrzebie: Luque ty już wiesz że spadniemy.
  • mario.kornik1971: Luque; i tak od lat
  • Luque: Jastrzębiu tego nie napisałem, że spadniemy, chciałbym żeby się im udało jak my wszyscy (chyba)
  • narut: tak na prawdę każdy ko wspiera tzw. zieloną agendę ten jest wrogiem hokeja, choćby nie wiadomo co mówił i deklarował.. hokej i eko-terror się wykluczają ..
  • jastrzebie: My teraz przez 5 lat mamy się utrzymać bo 29 u Nas MŚ :)
  • narut: kiedyś jakoś tak było że gospodarz nie musiał grać.. pamiętam że w 89 we Wiedniu były mistrzostwa a Austria wówczas nie grała..ale teraz już te przepisy chyba na to nie pozwalają
  • Luque: Narucie Europa Zachodnia i Środkowa i tak ma najbardziej restrykcyjne przepisy w różnorakim zakresie, ale ktoś chce żebyśmy popełnili totalne samobójstwo... a świata i tak nie zbawimy, bo USA i kraje BRICSu mają to w pompce
  • narut: Slowenia - Włochy 1-0.. Słowenia aktywniejsza
  • narut: tak Luque - też to dostrzegam, że nie tylko my ale i cała Zachodnia Europa jedziemy na tym samym wózku, podczas gdy np. USA ma na to wyczesane.. i inaczej tego się nie nazwie jak napisałeś - to samobójstwo
  • narut: we Włoszech gra Purdeller a w Słowenii Matic Torok, obaj Panowie lat 20, obaj grają poza granicami, pierwszy w OHL (całkiem dobre liczby) drugi w fińskiej u20 i ekstraklasie - KooKoo(50 występów w ekstraklasie) obaj są przyszłością swoich drużyn narodowych, cały hokejowy świat praktykuje tego typu powołania do kadr na mś..dlatego ew. brak Maciasia będę odbierać jako sabotaż.. przy całej mojej sympatii do Kalabera
  • Luque: Już kiedyś Płachta zrobił tą przyjemność Łyszczarczykowi...
  • narut: 2018?
  • Luque: Albo 2017
  • Luque: Albo nawet 2016...
  • narut: tj. nie powołał go? czy odwrotnie?
  • Luque: Wziął Jeziora, a Alan miał szansę na draft w sumie
  • Luque: Ja bym braci wziął, chyba że bardziej opłaca się brać 38 latków...
  • Luque: Tyczyński też moim zdaniem do składu, szkoda że Sadłochy nie idzie wziąć
  • narut: Popieram to co piszesz z powołaniami, wszystkich bym ich widział, z Jeziorem to tej sytuacji nie pamiętam dokładnie, wiem, że Łyszczarczyk grał na ostatnich Płachty mistrzostwach, czyli w 2018(spadek z AI) - wówczas kibice trochę na niego psioczyli, że nie gra niczego nadzwyczajnego, pierwszy punkt chyba zdobył w tym przegranym meczem z Kazachstanem, Alan w kadrze miał trudniejszy początek aniżeli Maciaś..dlatego tym bardziej winien się znaleźć w kadrze ten ostatni .. i jego brat..
  • narut: bo młodych do obrony czas już zacząć wprowadzać, bo zaraz przejdziemy rewolucję kadrową.. Dronią czy Koluszem czy paroma innymi chłopakami długo już nie pojedziemy..
  • narut: Słowenia za mocna dla Włoch... za mocna..
  • Luque: Jeden weteran jak Kolusz to nie zawadzi ale Pasiut z Urbanowiczem to nie wiem czy wytrzymają trudy turnieju
  • narut: tak ja do Kolusza w tej kadrze nic nie mama ale już przy całym szacunku do Urbanowicza już mam uzasadnione obiekcje co do jego kondycji, wydolności
  • Luque: A co powiesz o Pasiucie? Nawet opaskę kapitana mu w Gieksie zabrali...
  • Luque: Chmielewski też moim zdaniem ze Słowenią słabo i z Brytami chyba też ale tylko skróty widziałem
  • Luque: Teraz te dwa sparingi to się wszystko wyjaśni, na ten z Duńczykami to się chyba wybiorę ;)
  • narut: max jako rezerwowy, do rotacji (co drugi mecz czy jakoś tam inaczej wg. potrzeby) ale na nim już drużyny się nie zbuduje, tj. gry się nie oprze a tym bardziej na poziomie elity, jak jeszcze w zeszłym roku..wolny już jest, przynajmniej wolniejszy i to wyraźnie..
  • narut: Chmielewskiego bym bronił, nie tylko doświadczeniem gry na lepszym poziomie ale i przynajmniej w sparingu II z WB, też nie najgorzej się zaprezentował, sytuacje kreował...
  • Luque: W sumie też jest szansa, że się trochę oszczędza przez tą kontuzję, oby tak było i w turnieju pokaże na co go stać
  • narut: też mam taką nadzieję, a pokazać się musi jeśli chce jeszcze dostać jakiś dobry sportowo kontrakt, w co nie wątpię .. jakoś widzę, ze nikt do Żyliny się nie wybiera a to przecież dla wielu z Was blisko jest... chyba że Słowacy trybuny okupują co widziałem patrząc na mecze z Trnawy..
  • narut: cała hala była wypełniona po brzegi..
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe