Jastrzębskie przełamanie w Krakowie. Złoty gol Starzyńskiego w dogrywce! [FOTO, WIDEO]
W 8. kolejce TAURON Hokej Ligi hokeiści JKH GKS Jastrzębie przełamali niemoc bez zwycięstwa trwającą aż cztery mecze. Podopieczni Róberta Kalábera po zaciętym i twardy, pojedynku pokonali Comarch Cracovię 2:1 po dogrywce. Złotego gola strzelił Filip Starzyński.
Pierwsza odsłona przebiegała bez fajerwerków, a klarownych okazji było jak na lekarstwo. Fakt, były próby zaskoczenia golkiperów czy to z bulików, czy z linii niebieskiej, jednakże bramkarze bez problemu sobie z nimi radzili. Więcej poruszenia, niż spektakularne akcje, na trybunach wywoływały decyzje arbitrów, a częste fizyczne pojedynki między hokeistami czyniły spotkaniem meczem raczej walki. W ofensywie jednak obie drużyny nie potrafiły nic wskórać, a na bramki publika musiała poczekać do drugiej odsłony.
A w zasadzie do jej początku. „Pasy” otworzyły wynik spotkania dzięki dobrze rozegranej grze w przewadze, a ten element w poprzednich meczach był prawdziwą bolączką krakowian. Po wygranym wznowieniu guma spadła pod kij Adama Raški. Ten z całej siły kropnął w kierunku bramki i wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Kolejne minuty minęły pod znakiem… wykluczeń, które znacznie częściej łapali krakowianie. Rzadko bowiem w drugiej odsłonie widywaliśmy puste ławki kar.
Gospodarzom gra w osłabieniu nie sprawiała problemów, gdyż skutecznie przeciwstawiali się atakującemu w przewadze rywalowi. Podopieczni Rudolfa Roháčka raz po raz wychodzili obronną ręką z opresji, a w ofensywie także potrafili ukąsić. Przed bodaj najlepszą szansą stanął Radosław Sawicki, który w 34. minucie znalazł się oko w oko z golkiperem gości, w bliskiej odległości od bramki. Napastnik nie zdołał jednak umieścić gumy w siatce. Ostatecznie na przerwę w korzystniejszej sytuacji schodziły „Pasy”. Przyjezdnym pozostało więc dwadzieścia minut, by odwrócić losy niepomyślnie układającego się dla nich meczu.
Zawodnicy Róberta Kalábera szybko do tego przystąpili, gdyż podobnie, jak wcześniej rywal, w tercję weszli od trafienia. Po podwójnej napastników krążek wyszedł w pole i trafił do Marcina Kolusza, który zdecydował się na strzał, jak się okazało, w „dzisiątkę”. Defensor zaskoczył golkipera, niejako rozpoczynając mecz od nowa. Od tej pory zespoły walczyły o decydujące trafienie, na przemian szukając szczęścia po zaczepnych akcjach. Zarówno jedna, jak i druga strona, miała szansę na przechylenie szali na swoją korzyść. A to Kamil Górny obił słupek, a to kilkukrotnie z niebieskiej próbowali gospodarze. Na sekundy przed syreną bohaterem stać mógł się Johan Lundgren, który po wystawieniu gumy przez kolegę posłał ją w kierunku bramki, ale w ostatniej chwili parkanem interweniował Maciej Miarka. Losy rywalizacji po regulaminowym czasie pozostawały więc nierozstrzygnięte, a o zwycięzcy zadecydować miała dogrywka.
Długo desygnowane do gry trójki szachowały się na lodzie, a zawodnicy bali się podjąć ryzyko, ale po niemal dwóch i pół minutach sprawy w swe ręce wzięli jastrzębianie. Pod bramką odnalazł się Filip Starzyński, który po zagraniu Oliego-Petteriego Viikunena ustalił końcowy rezultat. W końcowym rozrachunku więc dwa punkty pojechały nad czeską granicę, gdzie przełamano passę czterech kolejnych porażek. A pod Wawelem, na świętowanie domowej wiktorii, muszą jeszcze poczekać.
Comarch Cracovia - JKH GKS Jastrzębie 1:2 (0:0, 1:0, 0:1, d. 0:1)
1:0 Adam Raška - Aleš Ježek (22:02, 5/4),
1:1 Marcin Kolusz - Tuukka Rajamäki (41:05),
1:2 Filip Starzyński - Olli-Petteri Viinikainen (62:58, 3/3).
Sędziowali: Patryk Kasprzyk, Mateusz Bucki (główni) - Wojciech Moszczyński, Igor Dzięciołowski (liniowi)/
Minuty karne: 14-16.
Strzały: 43-31.
Widzów: 550.
Cracovia: F. Krasanovský - A. Ježek, J. Žůrek (2); F. Kapica (6), A. Raška, T. Vildumetz - A. Younan, D. Krenželok (2); J. Lundgren, G. Berling, R. Sawicki - S. Bieniek, V. Kunst; M. Kasperlík (4), M. Bezwiński, S. Brynkus - M. Jaracz; K. Sterbenz, K. Wróbel, K. Mocarski.
Trener: Rudolf Roháček
JKH GKS: M. Miarka - A. Kostek, P. Wajda (2); R. Nalewajka, F. Starzyński (6), D. Jarosz - O. Viinikainen, E. Bagin; P. Pelaczyk, R. Špirko (2), T. Rajamäki (2) - K. Górny, J. Martiška; R. Bernhards, D. Paś, R. Arrak (2) - M. Kolusz, J. Kamienieu; R. Freidenfelds, S. Kiełbicki (2), M. Zając.
Trener: Róbert Kaláber
Komentarze
Lista komentarzy
jastrzebie
Skuteczność w przewagach i skuteczność w strzałach najgorzej w lidze. Dwa razy 5na 3 bez gola mówi samo za siebie.