Hokej.net Logo
MAJ
7

Znani, ale zapomniani. Mieczysław Jaskierski

Znani, ale zapomniani. Mieczysław Jaskierski

W naszym cyklu publikujemy wywiady z zawodnikami, którzy dołożyli sporą cegiełkę do rozwoju hokeja w Polsce, ale w ostatnim czasie nie znajdowali się na świeczniku. Przed Wami Mieczysław Jaskierski – jeden z bohaterów pamiętnego meczu ze Związkiem Radzieckim (6:4). Snajper przez duże „S”. Przed jego świetnym strzałem drżeli polscy bramkarze.


HOKEJ.NET: – Czym teraz się Pan teraz zajmuje?

Mieczysław Jaskierski: – Długo pracowałem w Austrii, a dokładniej w firmie izolacyjnej i teraz jestem na zasłużonej emeryturze. W wolnych chwilach lubię pochodzić po Gorcach.

Skąd wziął się Pana przydomek – „Złotko”?


– Koledzy przyszli po mnie, bo mieliśmy się gdzieś wspólnie wybrać. Niestety nie było mnie jeszcze w domu, więc zapytali moją mamę, czy jest Miecik? Ona chyba nie dosłyszała i zaczęła się głośno zastanawiać: – Jaki „Złocik”? I tak już zostało.

Może zacznijmy od Austrii.

– Ogólnie w Austrii spędziłem sześć sezonów: byłem zawodnikiem EK Zell am See, ale później nie dostałem zgody na dalszą grę, więc musiałem wrócić do Polski. Grałem w Podhalu, po czym znów wróciłem do Zell am See. Miałem pecha, bo w trzecim meczu zerwałem więzadło krzyżowe i musiałem przejść operację. Sezon zapisałem na straty, ale zdołałem jeszcze wystąpić w jednym klubie.

Trafiłem do Kitzbüheler EC, gdzie łączyłem grę z pracą w firmie izolacyjnej. Mogłem sobie na to pozwolić, bo wówczas trenowaliśmy trzy razy w tygodniu.

Żeby była jasność, wtedy zarabiało się w pracy – hokej był tylko dodatkiem.

Była szansa, by zagrać w wyższej lidze?


– Wtedy to wyglądało troszkę inaczej. Pochodziliśmy z kraju komunistycznego, więc na wszystko trzeba było mieć pozwolenie. Na jakikolwiek transfer. Wtedy też trzeba było mieć menedżera, który dbałby o interesy. Polscy zawodnicy nie mogli liczyć na takie ekstrawagancje.

Zresztą z Zell am See wygraliśmy rozgrywki i mogliśmy zagrać w ekstralidze, ale był to klub z małej mieścinki. Nie mieliśmy wielkich sponsorów, na grę na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Austrii. Nasze miejsce zajął więc Salzburg.

Czym był spowodowany Pana wyjazd z Polski, bo nie da się ukryć, że w tamtych czasach w polskich drużynach nie było bogato.

– W Podhalu nie było pod tym względem źle, ale miałem trzydziestkę na karku, a młodzież nacierała. Po mistrzostwach w Val Gardenie przyjechał Artur Szulc, Polak, który na stałe mieszkał w Republice Federalnej Niemiec. Mówił, że klub szukają doświadczonych polskich zawodników. Zresztą wcześniej w Zell am See grało dwóch Polaków: Franek Klocek i Jasiu Mrugała.

https://www.sportowepodhale.pl/photo/galleries/7c8cb5502367d315b01a6d07db7a46aa.jpg
Józef Batkiewicz, Mieczysław Jaskierski, Czesław Ruchała (Fot. sportowepodhale.pl)


Opowie Pan jeszcze o tym, jak wrócił Pan z Austrii do Podhala na jeden sezon? Bo wtedy wydostaliście się z dołka i sięgnęliście po mistrzostwo, co było Pana ogromną zasługą.





Doprecyzujmy – był to sezon 1986/1987, zakończony dwunastym tytułem „Szarotek”.




Później znów wrócił Pan do Podhala, ale tym razem na ławkę trenerską.



W Podhalu zapisał Pan przepiękną kartę, bo zdobył Pan z nim dziewięć tytułów mistrzowskich.







Pamięta Pan swoje początki w ekipie „Szarotek”?






Od lewej: Mieczysław Jaskierski, Andrzej Słowakiewicz, Czesław Ruchała, Kazimierz Bryniarski, Michał Garbacz, Kazimierz Zgierski, Józef Batkiewicz (Fot. sportowepodhale.pl)


Czyli liczyła się tylko ciężka praca.





A jak wyglądało świętowanie tytułów mistrzowskich?



Andrzej Iskrzycki wspominał, że nie dostawaliście medali. Były jakieś proporczyki.




Po części oficjalnej mocno świętowaliście?



Jak wyglądało przyjęcie do drużyny, czyli chrzest. Słyszeliśmy, że było naprawdę ciekawie...



Grał Pan też w Legii Warszawa, a której zarazem odbywał Pan służbę wojskową. W 1972 roku został Pan zawieszony za rzekome sprzedanie meczu Zagłębiu Sosnowiec. Jak po prawie 50 latach odniesie się Pan do tej sytuacji.









Zapisał Pan też piękną kartę jako reprezentant Polski. Jak Pan wspomina ten słynny mecz ze Związkiem Radzieckim?




A nie ma w Panu żalu, że gdy wspomina się ten mecz, to w zasadzie mówi się wyłącznie o wyczynie Wiesława Jobczyka.





Zagrał Pan na 10 mistrzostwach świata, w tym sześć razy w grupie A. Co było powodem, że zaczęliście balansować pomiędzy grupą A a B.





Jeśli chodzi o reprezentacyjną karierę, to znajduje się w niej tylko jedna olimpiada. W Insbrucku. Mogło być ich więcej?



Selekcjoner Czesław Borowicz mówił nam, że żałuje, że nie wziął na olimpiadę w Lake Placid Pana oraz Jana Stopczyka



Przez długi czas występował Pan w jednej formacji z obrońcą Andrzejem Iskrzyckim. Tworzyliście niezły duet.



Jak w Pańskich czasach pracowało się nad doskonaleniem wznowień i precyzją uderzenia?



O pana strzale z nadgarstka wiele się mówiło. Zresztą wielu autorów książek podkreśla, że umiał pan dobrze „pociągnąć”. Zapytamy wprost: umiejętność wrodzona czy wytrenowana?



W Polskiej Hokej Lidze rozegrał Pan 474 meczów i strzelił 310 bramek. Rekordzistą rozgrywek jest Mariusz Puzio, który zdobył 592 gole, ale rozegrał ponad 1000 spotkań.







Ilu bramek nie uznali Panu sędziowie?




Jak wspomina Pan rywalizację z Zagłębiem Sosnowiec, bo chyba w Pana czasach Podhale nie pałało do tego klubu zbytnią sympatią.





Od starszych zawodników często słyszymy, że w latach 70. i 80. były ogromne problemy ze sprzętem.





Andrzej Iskrzycki i Mieczysław Jaskierski


Widzieliśmy zdjęcie, jak z Andrzejem Iskrzyckim dokładnie owijacie kije. Więc chyba nie było z tym aż tak źle.



Jeżeli chodzi o kontuzje to, co Wam najczęściej dolegało? Pewnie jakieś stłuczenia...







Widzi Pan, co stało się z polskim hokejem. Jak Pan na to reaguje?











W ostatnim sezonie przez Pana macierzysty klub przewinęła się rekordowa ilość obcokrajowców.



Wielu olimpijczyków związanych z Nowym Targiem mocno zraziło się do Podhala. Dlaczego?







Na nowotarskim lodowisku w korytarzu są zdjęcia olimpijczyków. Więc może z tą pamięcią nie jest tak źle.



Jest Pan rozpoznawalny w Nowym Targu?



Rozmawiali: Radosław Kozłowski, Sebastian Królicki



Metryczka:


https://deadorkicking.com/wp-content/uploads/featured-img/m/mieczyslaw-jaskierski.jpg


Mieczysław Jaskierski (ur. 17 grudnia 1950 w Nowym Targu). Napastnik, występował w Podhalu Nowy Targ (-1971, 1974-1982, 1986-87), Legia Warszawa (1971-74), EK Zell am See (Austria, 1982-86, 1987-88), HC Kitzbuhel (1988-89). Olimpijczyk z 1976 roku. Występował na Mistrzostwach Świata dziesięć razy (1970-71, 1973-79, 1981). W reprezentacji Polski rozegrał 126 meczów i zdobył 59 bramek. Zdobył 9 mistrzostw Polski (1969, 1973-79, 1987), czterokrotny wicemistrz Polski (1970, 1980-82). Liga polska (474 spotkania, 310 bramek). Grający trener w Zeel am See (1981-86), asystent trenera Walentego Ziętary w Podhalu (1989/90), trener Podhala (1990), HC Kitzbuehel, EK Zell am See (90, mistrz Austrian National League).


Poprzednie odcinki z cyklu "Znani, ale zapomniani":

Włodzimierz Komorski »

Marek Koszowski »

Oskar Szczepaniec »

Mirosław Tomasik »

Piotr Zdunek »

Walerij Gudożnikow »

Janusz Syposz »

Władimir Paszkin »
Jurij Karatajew » Andrzej Iskrzycki »

Janusz Adamiec »



Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • PanFan1: Piękne to Zach zmieścił dla USAkòw
  • J_Ruutu: Nie prowokuje, takie są fakty
  • J_Ruutu: Wracając do meczu, przyjemnie się to ogląda :)
  • Zaba: Do póki nie pomyślisz, że będziemy z nimi za kilka dni grali... 😀
  • J_Ruutu: Hokej NHL na europejskim lodzie jest ciekawszy, moim zdaniem. Mniej młócki, więcej gry.
  • PanFan1: Zdecydowanie Szwedzi są rewelacyjni
  • Polaczek1: Widzieliście nieuznana bramkę po Varzevdla Czechów? Przypomina Wam to coś z naszych Play off ?
  • PanFan1: ... przy czym widziałem parę lepszych meczy Alexa Lyona ;)
  • J_Ruutu: Ale Amerykanie też mieli swoje szanse i trochę pecha.
  • PanFan1: no ten słupek w pierwszych sekundach
  • Andrzejek111: Pociś Juesej pociś.
  • rober03: To nie ludzkie żeby tak szybko jeździć na łyżwach 😁😁😁
  • PanFan1: Zgadzam się z panem Henrykiem, Alex powinien był to odbić
  • J_Ruutu: Centymetra mu zabrakło.
  • PanFan1: Polska - USA będę na trybunach, czuję że to może być ciekawe doświadczenie :)
  • Andrzejek111: Do naszych nie będą się tak przykładać, a coś zawsze wpadnie
  • Paskal79: Ka wybrałam męcz z Francją liczę że Nasi powalczą....:-) a taki mecz ze Szwecją będzie rączej przypominał przykładowo Unia-SMS ....
  • hanysTHU: Tymczasem w Pradze chaos.
  • Paskal79: Amerykanie jeszcze rusza nie odpuszcza....
  • Hokejowy1964: PanFan bardzo dobrze że zwracasz uwagę na pomyłki językowe komentatora. On bierze pieniądze za to żeby wymawiać poprawnie. Jest duża szansa że spotkamy się w Ostravice 😉
  • Paskal79: Czesi w pierwszej tercji w strzałach 10-1 ale nic nie wpadło po dwóch tercjach 17-6 i dalej nic....:-)
  • PanFan1: To będzie zaszczyt Hokejowy
  • Arma: Jutro zaczynamy Energylandie 2024 dla Polski
  • PanFan1: Co tam w Pradze hanys ?
  • redgar: można gdzieś oglądnąć te mecze online? niestety nie mam tych kanałów polsatu
  • PanFan1: próbuj na onhockey
  • PanFan1: redgar poniżej w linku masz Czechy Finy
  • PanFan1: https://www.youtube.com/live/do51049UFEk?si=nLOe2BCsLWfht3GY
  • fruwaj: można różnych relacji szukać i tu: https://livetv.sx/pl/allupcomingsports/2/
  • redgar: dzięki
  • PanFan1: Cudnie to pograli USAki
  • PanFan1: Chyba że strachu przed Czerkawskim w studio, pan komentator nazwę "nju Jork ajlanders" wymawia poprawnie ;)
  • redgar: jak ja widzę jak oni grają. To nasi będą stali i nie będą wiedzieć o co chodzi. A Johnny hockey w formie jak zawsze
  • PanFan1: Strzelili by to USAki bo mimo zmęczenia, jeszcze bym trochę na ten hokej popatrzył
  • emeryt: kochani czepiamy sie pomyłek jezykowych komentatorów...nadal nie dowierzam że hokej jest pokazany w tak profesjonalnej formie...studio pomeczowe,goście itd,sztos...oto jest dzień który dał nam Pan x 3
  • fruwaj: święte słowa emerycie :) wesoły dzień dziś nam nastał
  • Arma: Pytanie tylko czy Polskę zadowoli wyjście z grupy ? Mam przeczucie że nie zatrzymamy się tak łatwo w tym roku
  • PanFan1: Pani Marto pani patrzy ? Oni tam się poszarpali i nic ! normalnie nima za to kar :)
  • emeryt: Kalaber skończy jak Czesio Michniewicz...utrzyma sie w elicie ale przegra ze Szwecjo i USA co zostanie odebrane jako porażka
  • emeryt: Żarcik taki
  • Zaba: Liczylem, ze USA wyrówna, ale w sumie dobrze, że Szwecja wygrała tak wysoko, bo nie będą musieli się tak starać w następnym meczu:)
  • szop: ogladanie hokeja w polsacie to przyjemnosc
  • Luque: Szop wg niektórych wszystko będzie źle ;)
  • szop: wiem Luq ale mi sie wydaje ze jest git i ciekawi mnie ogladalnosc
  • Luque: Bigos ciekawa analiza tylko musi się trochę wyluzować, no ale jak to się mówi trema debiutanta z czasem pewnie pójdzie mu lepiej
  • PanFan1: Też jestem pod wrażeniem jakości polsatowskiego przekazu, fachowo, widać że na porządnym sprzęcie, o niebo lepiej niż TVP, wleję tylko maleńką łyżeczkę dziekciu do tej beczki miodu, Pat Rokicki najlepszy komentator hokeja w Polsce, ten dzisiejszy polsatowski (nie piszę o panu Henryku) nawet się do Rokickiego nie umywa.
  • Luque: Jak lubisz mieszać politykę ze sportem i inne takie to Ci się podoba... Laskowski też fajnie komentował do czasu
  • Luque: A Pan Heniu bardzo fajnie rzeczowo, fachowo i aż miło posłuchać obiektywnego komentarza
  • kłapek: Tak Patryk wychowanek Rokicki tego nie da się słuchać
  • rawa: Let's go Panthers!
  • PanFan1: Luque sorry bracie, ale z tym mieszaniem to chyba jednak tobie się pomieszało. Piszę że Rokicki nieporównywalnie lepiej komentuje hokej od tego polsatowskiego - jak mu tam - bo: umie wymawiać anglicyzmy, bo nie myli imion hokeistów, bo wie w jakich klubach grają, bo ma hokejowo-dziennikarską wiedzę jak mało kto w naszym kochanym Kraju, w porównaniu z Patem ten polsatowski jest kompletnym amatorem. Nie doszukuj się w mojej wypowiedzi żadnego ideolo, weź sobie odtwórz jakiś mecz ...
  • PanFan1: ... który komentuje Rokicki i porównaj z tym polsatowskim.
  • rawa: Dobrze znowu widziec Bennetta na lodzie.
  • rawa: PF1 oglądasz Kocury?
  • PanFan1: Dziś noc nasza Rawa
  • PanFan1: Adam będzie jutro (dziś) na meczu w Polonezie
  • PanFan1: jeeeeeden !
  • rawa: To super.
  • PanFan1: Gustav
  • PanFan1: Będziesz przed 14:00 ?
  • rawa: Warguez
  • rawa: Bede
  • PanFan1: Miałem iść spać po Szwecja USA, od wczoraj 0300 jestem na nogach, ale poszedłem jeszcze pojeździć na rowerze i ..UJ przeszło mi ;)
  • PanFan1: Szefowa w sumie to nie narzeka, ale prywatnie uważa że ... sam wiesz :)
  • rawa: Ja tez jestem zajechany ale taki mecz trzeba oglądać.
  • rawa: Trochę teraz jest hokeja. Pozdrowienia dla Szefowej.
  • PanFan1: Pasta jak raczej unikał konfliktów, tak teraz jakiś rozochocony
  • rawa: Zaś go oklepią i tyle będzie z jego rozochocenia.
  • PanFan1: Strzały 3:10 pod koniec pierwszej
  • rawa: Przydałoby się coś w cisnąć w tym PP
  • PanFan1: nie rozumiem gdzie ta kara
  • PanFan1: ale OK kocia przewaga zawsze dobra
  • rawa: Na 11 z Miśkami 1 wykorzystali w tym playoffie.
  • rawa: Miśki trochę wyglądają jakby pary im brakowało.
  • PanFan1: Też mam takie wrażenie
  • PanFan1: 3:13 w strzałach
  • rawa: Zobaczymy co będzie w drugiej
  • PanFan1: Rawa nie wyżyję, nie spałem już prawie dobę ...
  • rawa: Spoczek. Widzimy się za niedługo.
  • rawa: Swayman świetna obrona strzału Wargueza
  • rawa: Miśki miały swoje kilka minut ale załapały 4 minutową karę.
  • rawa: Taras wcisnął na 2:0 w PP.
  • rawa: Jeszcze 2 minuty PP zostały
  • rawa: Carter 3:0 następna brama w PP
  • rawa: Kara z d.upy dla Miśków. Ekblad powinien dostać karę za trzymanie.
  • rawa: Montour 4:0. Kolejna brama w PP
  • rawa: Lauko na 4:1
  • rawa: Boston 4:2
  • rawa: Bobo daje rade broniąc strzaly Miśków w PP.
  • rawa: Boston pusta bramka
  • rawa: Ale okazje miał DeBrusk.
    Jeszcze 1:37 do końca.
  • rawa: Reinhart do pustaka na 5:2
  • rawa: Misie na zajechane wyglądają. Po dwóch tercjach mieli tylko 8 strzałów na bramę. Teraz jest 32:16 w strzałach dla Florydy.
  • rawa: 6:2 Warguez w PP.
  • rawa: Brawo Kocury! 🐀
    2:1 w serii dla Panthers.
  • Hokejowy1964: PanFan i wzajemnie zaszczyt i wielka radość spotkać się na Elicie. Przeżycie na całe życie.
  • Luque: Francja-Kazachstan, wynik tego meczu mocno zdefiniuje z kim gramy o utrzymanie
  • KubaKSU: Z obrońców jeszcze ktoś zostanie ? :)
  • danielos8: Mam do odstąpienia niedrogo 2 bilety na mecz USA-GER, dziś na 20.20 do odbioru w Ostravie jakby co.
  • wiemswoje: Heja mam do sprzedania dwa bilety na dzisiejszy mecz z Łotwa gdyby ktoś był zainteresowany 576254997
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe