Klub San Jose Sharks pozyskał dwóch zawodników występujących ostatnio w Minnesota Wild. "Rekiny" mają nowego bramkarza i najlepszego strzelca ostatnich Zimowych Igrzysk Olimpijskich.
Jak szybko zawodnik może zemścić się na swoim byłym klubie, w którym był niechciany? Brett Ritchie potrzebował zaledwie 69 sekund, by przypomnieć o sobie władzom Dallas Stars. Ale tej nocy było w NHL więcej graczy strzelających do swoich byłych kolegów.
Patrząc tylko na nazwę, żadnej drużynie NHL "dzika karta" do play-offów nie należy się bardziej niż Minnesota Wild. Tej nocy w Waszyngtonie zespół Bruce'a Boudreau zrobił w jej kierunku duży krok.
Wczorajszy wieczór w Calgary zaczął się od ceremonii honorującej najlepszego gracza w historii miejscowych Flames Jarome'a Iginlę. Później jednak kibice "Płomieni" powodów do świętowania nie mieli.
Nashville Predators po kolejnym zwycięstwie awansowali na pierwsze miejsce w tabeli całej NHL. A jednak po meczu radość zawodników, trenera i kibiców "Drapieżników" została stłumiona przez kontuzję Pekki Rinne.
Rzuty karne dały drużynie Vegas Golden Knights pierwsze zwycięstwo w tym sezonie NHL. Wcześniej swoim pierwszym golem w nowych barwach w meczu o punkty przed porażką uratował "Złotych Rycerzy" Max Pacioretty.
Środkowy Philadelphii Flyers, Claude Giroux został wybrany pierwszą Gwiazdą Tygodnia ligi NHL. Drugą wybrano Johnny’ego Gaudreau z Calgary Flames, a trzecią Devana Dubnyka, bramkarza Minnesota Wild.
Nietypowy mecz obejrzeli ostatniej nocy polskiego czasu kibice w hali United Center w Chicago. Wszystkie gole strzelili w nim obrońcy.
Zespół Minnesota Wild stracił swojego pierwszego bramkarza. Co najmniej przez tydzień będzie musiał pauzować kontuzjowany Devan Dubnyk.
Drugi raz w tym sezonie Connor McDavid zaprezentował się lepiej od Sidneya Crosby'ego w bezpośredniej rywalizacji dwóch największych dziś gwiazd NHL. Ale również po raz drugi to Crosby cieszył się ze zwycięstwa.
Minnesota Wild w tym sezonie pod wodzą Bruce'a Boudreau grają zupełnie inaczej niż w ostatnich latach. Ale tej nocy odnieśli zwycięstwo typowe dla "starej wersji" samych siebie.
Bramkarz Minnesota Wild Devan Dubnyk ustalił nowy rekord organizacji, pozostaje niepokonany przez 180 minut. „Dzicy” wygrali wczoraj trzeci mecz z rzędu, ponownie 30-letni Kanadyjczyk wybronił wszystkie strzały rywali.
Kapitan Pittsburgh Penguins Sidney Crosby musiał odpuścić początek sezonu z powodu wstrząśnienia mózgu. Popularny „Sid The Kid” powrócił do składu „Pingwinów” w drugim tygodniu nowej kampanii. Na wejście zdobył bramkę, a jego ekipa pokonała Florida Panthers 3:2.