Boston Bruins wciąż są jedynym niepokonanym u siebie zespołem NHL. Tak dobrze jak w tym sezonie klub z Bostonu we własnej hali na początku rozgrywek nie grał jeszcze nigdy.
Już tylko jedna wygrana dzieli drużynę Toronto Marlies od zdobycia po raz pierwszy najważniejszego po Pucharze Stanleya północnoamerykańskiego trofeum hokejowego. Takiej sytuacji nikt nigdy jeszcze z rąk nie wypuścił.
Na bardzo krótko Toronto Marlies stracili przewagę własnej tafli w finale zaplecza NHL. Tej nocy udało im się ją odzyskać w Teksasie, gdzie panują obecnie temperatury absolutnie nie kojarzące się z hokejem.