Hokej.net Logo
MAJ
3

NHL: Matthews strzelił w "dziesiątkę". Mistrz nie zatrzymał lidera (WIDEO)

2018-10-14 07:31 NHL
NHL: Matthews strzelił w "dziesiątkę". Mistrz nie zatrzymał lidera (WIDEO)

Nawet mistrzom NHL nie udało się zatrzymać najlepszej na początku sezonu drużyny Toronto Maple Leafs. A Auston Matthews zrobił coś, co po raz ostatni udało się 30 lat temu wielkiemu Mario Lemieux.


Aż 14 spotkań odbyło się wczoraj w lidze NHL. Najciekawiej zapowiadało się starcie w Waszyngtonie, gdzie broniący Pucharu Stanleya Washington Capitals podejmowali najlepszy zespół początku obecnego sezonu Toronto Maple Leafs. Przy okazji były to też drużyny z największą do wczoraj liczbą goli w tym sezonie. Gradu bramek jednak kibice w stolicy USA nie zobaczyli, a do tego ich ulubieńcy stali się kolejną ofiarą rozpędzonej drużyny Mike'a Babcocka. Mimo że dwukrotnie obejmowali prowadzenie.


Już w 18. sekundzie spotkania pierwszego gola strzelił dla "Stołecznych" Chandler Stephenson. Wyrównał w 24. minucie Kasperi Kapanen, który zmienił tor lotu krążka po strzale Rona Hainseya. Ale już 69 sekund później gospodarze znów prowadzili. Na ławce kar siedział wówczas John Tavares, a Capitals wykorzystali przewagę po świetnym strzale pod poprzeczkę przy bliższym słupku Jewgienija Kuzniecowa. Ale wynik 2:1 niczego im nie dał. Jeszcze w drugiej tercji do wyrównania doprowadził swoim pierwszym golem w NHL Pär Lindholm, który wiosną był gwiazdą tegorocznego rywala GKS-u Tychy w Hokejowej Lidze Mistrzów Skellefteå AIK. A trzecia odsłona należała do gości.


Oddali w niej 14 strzałów przy 8 uderzeniach obrońców Pucharu Stanleya. W 47. minucie w przewadze Josh Leivo dobił strzał Andreasa Johnssona i dał im prowadzenie 3:2, a w przedostatniej przyszedł tradycyjny moment Austona Matthewsa. Amerykanin swoim celnym strzałem po kapitalnym odegraniu Kapanena przed bramką ustalił wynik na 4:2. Był to jego 10. gol w tym sezonie. Tylko 15 graczy w historii NHL osiągnęło dwucyfrową liczbę goli już po 6 spotkaniach. Ostatnim był 30 lat temu sam Mario Lemieux, a w ostatnim 50-leciu dokonało tego tylko czterech graczy. Oprócz Lemieux i Matthewsa Mike Bossy i Dino Ciccarelli.


Matthews z 14 punktami jest także liderem klasyfikacji punktowej ligi. A drużyna z Toronto wygrała czwarty mecz z rzędu i mając 10 "oczek" prowadzi w tabeli całej NHL. Tym razem jednak jej gra nie opierała się wyłącznie na tych samych liderach ofensywnych. Do wczoraj Matthews, Morgan Rielly, Tavares i Mitch Marner zajmowali cztery pierwsze miejsca w tabeli najskuteczniejszych graczy ligi. Tym razem Rielly co prawda zdobył punkt za asystę i jest pierwszym w historii klubu obrońcą, który punktował w pierwszych 6 meczach sezonu, ale Tavares i Marner nie punktowali, a ten ostatni nie oddał nawet strzału. Za to w trudnym meczu z mistrzem NHL na wyjeździe tacy gracze jak Kapanen, Leivo i Lindholm pokazali, że na nich też można w ofensywie liczyć, co bardzo cieszy Austona Matthewsa.


- Capitals to od lat potęga w tej lidze - skomentował po wczorajszym spotkaniu amerykański środkowy, który wygrał 12 z 17 wznowień i oprócz gola zaliczył także asystę przy golu Kapanena. - Wiedzieliśmy, że dla naszej drużyny to będzie dobry test i myślę, że daliśmy radę. Zrobiliśmy trochę dużych błędów, ale Frederik Andersen utrzymał nas w grze, a w trzeciej tercji górę wzięły nasze umiejętności techniczne i ciężka praca. Wspomniany Andersen obronił 25 strzałów.


Często w NHL mówi się, że broniącym Pucharu Stanleya drużynom na początku kolejnego sezonu doskwiera "kac mistrzowski". Wygląda na to, że dotknął także Washington Capitals, którzy przegrali 3 z pierwszych 5 spotkań w tych rozgrywkach. Wczoraj jednak ich trener Todd Reirden był zadowolony z gry swojej drużyny, przynajmniej do pewnego momentu. - Podobały mi się nasze dwie pierwsze tercje - powiedział. - Mieliśmy dużo dobrych okazji. Ale w trzeciej oni mocno nas nacisnęli, potrafili wykorzystać swoje sytuacje i dosyć szczęśliwe rykoszety.


Washington Capitals - Toronto Maple Leafs 2:4 (1:0, 1:2, 0:2)

1:0 Stephenson - Kuzniecow - Owieczkin 00:18

1:1 Kapanen - Hainsey - Matthews 23:30

2:1 Kuzniecow - Bäckström - Owieczkin 24:39 (w przewadze)

2:2 Lindholm - Gardiner - Brown 38:53

2:3 Leivo - Johnsson - Gardiner 46:28 (w przewadze)

2:4 Matthews - Kapanen - Rielly 58:21

Strzały: 27-28.

Minuty kar: 6-6.

Widzów: 18 506.






Pierwsze zwycięstwo w sezonie odniosła drużyna Edmonton Oilers, która po dwóch porażkach pokonała New York Rangers 2:1. Wygraną dał "Nafciarzom" golem strzelonym w przewadze w trzeciej tercji Connor McDavid, a wcześniej trafił także Ryan Nugent-Hopkins. Obaj także wzajemnie sobie asystowali przy bramkach. McDavid miał udział przy wszystkich 5 golach strzelonych przez jego drużynę w tym sezonie. Sam strzelił 2, a trzykrotnie asystował. Stojący w bramce drużyny z Edmonton Cam Talbot zatrzymał 23 z 24 strzałów i wreszcie odniósł zwycięstwo nad New York Rangers, których barwy reprezentował w latach 2013-15. Do wczoraj, po tym jak klub z Nowego Jorku oddał go do Edmonton, miał w meczach z nim bilans 0-4. Przy golu Nugent-Hopkinsa asystował rozgrywający swój mecz numer 200 w NHL Darnell Nurse.

Tylko jeden gol był potrzebny drużynie Vegas Golden Knights do odniesienia zwycięstwa nad Philadelphia Flyers. Strzelił go Cody Eakin, który wyczekał niemal do końca i trafił do siatki dopiero w 59. minucie. W bramce "Złotych Rycerzy" znakomity mecz rozegrał z kolei Marc-André Fleury, który popisał się 26 skutecznymi interwencjami, a błysnął zwłaszcza niesamowitą paradą w ostatniej minucie, gdy uratował swój zespół przed utratą gola wyrównującego po strzale Claude'a Giroux. Dla Fleury'ego to 49. mecz z "czystym kontem" w NHL i 406. zwycięstwo. Wśród obecnie występujących w lidze bramkarzy więcej zwycięstw mają na koncie tylko Roberto Luongo i Henrik Lundqvist. Więcej "czystych kont" zachował jeszcze Pekka Rinne. 17 ze swoich wygranych Fleury zanotował w Filadelfii. Golden Knights przerwali serię 3 porażek i zrewanżowali się "Lotnikom" za przegrany 2:5 mecz na inaugurację sezonu. Meczu nie dokończył napastnik gospodarzy Oskar Lindblom wbity w bandę przez Braydena McNabba.


Fantastyczna parada Marc-André Fleury'ego w ostatniej minucie




Znacznie wyżej Ottawa Senators pokonali Los Angeles Kings. Chris Wideman strzelił dwa gole, a Chris Tierney, Mark Stone oraz Colin White po jednym, co pomogło drużynie ze stolicy Kanady pokonać "Królów" 5:1. Na pierwszą gwiazdę spotkania wybrano jednak bramkarza "Senatorów" Craiga Andersona, który zatrzymał 36 strzałów. To bramkarz znany z tego, że lubi mieć dużo pracy. Ze swoich ostatnich 16 zwycięstw w NHL 12 odniósł broniąc w danym meczu ponad 30 strzałów. Jego drużyna już po pierwszej tercji prowadziła 3:0. W drugiej rywale oddali w stronę Andersona 20 uderzeń, ale on dał się pokonać tylko raz. Po drugiej stronie tafli w drugiej tercji Jack Campbell zjechał z bramki Kings po wpuszczeniu 4 z 11 strzałów. Zastąpił go Peter Budaj i obronił 10 z 11 uderzeń. Los Angeles Kings domagali się anulowania pierwszego gola Widemana ze względu na przeszkadzanie bramkarzowi, ale sędziowie bramkę uznali po analizie wideo.

Boston Bruins rozgromili Detroit Red Wings 8:2, a kolejny znakomity mecz w ich barwach rozegrał David Pastrňák. Czech popisał się drugim w NHL hat trickiem i przekroczył granicę 100 goli w tej lidze, choć spędził na lodzie tylko nieco ponad 13,5 minuty. Bruins wygrali czwarty mecz z rzędu i w każdym z tych zwycięskich spotkań Pastrňák trafiał do siatki. Ma w tym okresie dorobek 7 goli i 2 asyst. Wczoraj dwukrotnie na listę strzelców wpisał się w zwycięskim zespole Jake DeBrusk, po razie Sean Kuraly i Charlie McAvoy, a Patrice Bergeron asystował trzy razy. Detroit Red Wings przegrali w Bostonie dziewiąty mecz z rzędu, a ten sezon zaczęli od pięciu porażek. To najgorszy start drużyny do sezonu od 38 lat. Wybrany przez Bruins z numerem 25 David Pastrňák jest pierwszym zawodnikiem z draftu 2014, który strzelił w NHL 100 goli. W tym nieoficjalnym wyścigu wyprzedził m.in. Leona Draisaitla i Viktora Arvidssona, a także pierwszego wybranego wówczas napastnika (nr 2) Sama Reinharta.


Carolina Hurricanes na wyjeździe pokonali po dogrywce Minnesota Wild 5:4. Do 59. minuty "Huragany" przegrywały 3:4, ale Justin Williams najpierw wyrównał, a w dodatkowej części meczu asystował przy zwycięskim golu Sebastiana Aho. Wcześniej miał także asystę przy trafieniu Jordana Staala. Aho strzelił dwa gole i dwukrotnie podawał przy golach kolegów, a z bramką i asystą mecz zakończył obrońca gości Brett Pesce. Dla Wild po raz setny w NHL do siatki trafił Jason Zucker. Hurricanes zaczęli od 4 zwycięstw w 5 meczach i z 9 punktami prowadzą w dywizji metropolitalnej. To najlepszy start do sezonu od przeniesienia klubu do Raleigh. Wcześniej jako Hartford Whalers mieli identyczny w rozgrywkach 1995-96.


Rzuty karne były potrzebne do wyłonienia zwycięzcy meczu Montréal Canadiens z Pittsburgh Penguins. Skuteczniejsi okazali się "Habs", którzy wygrali 4:3. Karne wykorzystali po ich stronie Paul Byron i Jonathan Drouin. Wcześniej dwa pierwsze gole w ich barwach strzelił Tomáš Tatar oddany do Montrealu przez Vegas Golden Knights za Maxa Pacioretty'ego. Słowak uzyskał także asystę, a bramkę i asystę zaliczył Brendan Gallagher. Ich zespół wygrał, mimo że po pierwszej tercji przegrywał już 0:2. Drużynie z Pittsburgha do odniesienia zwycięstwa nie wystarczyła postawa bramkarza Caseya DeSmitha, który zatrzymał 37 strzałów z gry. Nie udało mu się jednak obronić żadnego rzutu karnego. W bramce Canadiens Antti Niemi zastępował chorego na grypę Careya Price'a. Penguins już w 8. minucie stracili obrońcę Justina Schultza, który doznał kontuzji lewej nogi.


Tampa Bay Lightning rozgromili u siebie Columbus Blue Jackets 8:2, wygrywając pierwszą tercję 3:0, a trzecią 4:0. Brayden Point zaliczył dla zwycięzców dwa gole i zaliczył asystę, J.T. Miller uzyskał bramkę i dwie asysty, Yanni Gourde i Nikita Kuczerow po razie trafili i asystowali, a na listę strzelców w zwycięskim zespole wpisali się ponadto: Victor Hedman, Alex Killorn i Cédric Paquette. 30 strzałów rywali obronił bramkarz "Błyskawicy" Andriej Wasilewski. Lightning aż 4 gole strzelili w przewagach, podczas gdy w pierwszych dwóch meczach sezonu nie wykorzystali żadnej z 8 takich gier. Podopieczni Jona Coopera są także jedynym zespołem, który w tym sezonie jeszcze nie stracił gola w osłabieniu. Obronili 14 sytuacji, gdy grali w mniej licznym składzie.


Drugim obok Detroit Red Wings zespołem bez zwycięstwa w tym sezonie są Florida Panthers. Tej nocy "Pantery" uległy Vancouver Canucks 2:3. Decydującego gola strzelił w 47. minucie Bo Horvat. Wcześniej w zwycięskiej ekipie na listę strzelców wpisali się: Elias Pettersson i debiutujący w drużynie z Vancouver Antoine Roussel, który wykorzystał rzut karny. Pettersson z 5 golami i 8 punktami jest najlepszym strzelcem oraz najlepiej punktującym debiutantem tego sezonu. Wczoraj został także pierwszym od 36 lat pierwszoroczniakiem w barwach Canucks, który punktował w każdym z pierwszych 5 występów w lidze. Ale swój występ okupił urazem. W trzeciej tercji Mike Matheson najpierw przycisnął go do bandy, a później rzucił na lód. Gracze Canucks zablokowali aż 23 strzały, podczas gdy rywale tylko 6. Łącznie w tym sezonie mają już 102 bloki - najwięcej w lidze obok Toronto Maple Leafs. Szwedzki obrońca Alexander Edler z wynikiem 29 jest liderem indywidualnej klasyfikacji w tym elemencie.


Kontuzja Eliasa Petterssona




Nashville Predators pokonali przed własną publicznością New York Islanders 5:2. Nie po raz pierwszy był to po stronie "Drapieżników" bardzo "szwedzki" mecz, bo zawodnicy ze Szwecji strzelili 4 z 5 goli. Filip Forsberg trafił do siatki dwukrotnie, Viktor Arvidsson zdobył bramkę i zaliczył asystę, swojego gola zdobył Calle Järnkrok, a listę strzelców uzupełnił Kanadyjczyk Kyle Turris. W bramce gospodarzy tym razem nie stał Pekka Rinne, a inny Fin Juuse Saros, który obronił 20 strzałów. Anders Lee pokonał go strzelając swojego setnego gola w NHL. Prowadzący od tego sezonu Islanders trener Barry Trotz z pierwszych 4 meczów w nowej roli przegrał 2 - oba z Nashville Predators, których trenerem był przez 15 lat.


Dallas Stars do 32. minuty przegrywali u siebie z Anaheim Ducks 0:3, ale strzelili 5 kolejnych goli i wygrali 5:3. Niesamowita była zwłaszcza druga tercja wygrana przez "Gwiazdy" 4:1. Wszystkie 4 gole gospodarze strzelili w odstępie nieco ponad 6,5 minuty, a w całej tercji zarzucili Johna Gibsona aż 30 strzałami. Ducks strzelali w tej części meczu tylko czterokrotnie. Po przegranej 0:2 pierwszej tercji trener Jim Montgomery rozbił swoją znakomitą w poprzednich meczach pierwszą formację ofensywną, przesuwając Aleksandra Radułowa do drugiego ataku, a za niego obok Jamie'ego Benna i Tylera Seguina ustawiając Blake'a Comeau. W efekcie Benn i Radułow zaliczyli po golu i asyście, podobnie jak obrońca John Klingberg. Trafiali także: Connor Carrick i Radek Faksa, który ustalił wynik strzałem do pustej bramki w końcówce. John Gibson zjechał z bramki Ducks po niezwykle trudnej dla niego drugiej tercji. Łącznie obronił 40 z 44 strzałów. Zastępujący go Ryan Miller nie dał się pokonać broniąc 6 uderzeń. Radułow strzelał gole we wszystkich 4 meczach tego sezonu. W taki sposób od przeniesienia klubu do Dallas rozpoczął rozgrywki tylko Mike Modano w pierwszym sezonie w Teksasie, czyli 1993-94.


Chicago Blackhawks są pierwszym w historii NHL zespołem, który w każdym z pierwszych 5 meczów sezonu grał dogrywki. Tej nocy drużyna z "Wietrznego Miasta" pokonała St. Louis Blues 4:3 po golu strzelonym na 9 sekund przed upływem regulaminowych 5 minut dodatkowej części gry. Bohaterem wieczoru był Alex DeBrincat, który najpierw doprowadził do dogrywki golem na 3:3 w trzeciej tercji, a później ją rozstrzygnął. Gola i asystę dla Blackhawks zaliczył Artiom Anisimow, a Patrick Kane popisał się pięknym strzałem z nadgarstka podczas gry w przewadze po wypracowaniu sobie pozycji jadąc tyłem. To już 170. gol z nadgarstka Amerykanina w NHL. Od kiedy liga to notuje nikt nie strzelił w ten sposób więcej bramek od niego. W drużynie Blackhawks swój tysięczny mecz w NHL rozegrał Duncan Keith, który asystował przy pierwszym golu DeBrincata. Bramkarz Blues Jake Allen ustanowił swój rekord kariery broniąc 46 strzałów, ale i tak zjeżdżał z lodu jako pokonany.


Piękny gol Patricka Kane'a




Pierwszego gola w NHL strzelił numer 1 tegorocznego draftu Rasmus Dahlin. I od razu było to trafienie zwycięskie. 18-letni Szwed z bliska dobił krążek do bramki po indywidualnej akcji Jeffa Skinnera w meczu Buffalo Sabres z Arizona Coyotes, który jego drużyna wygrała 3:0. Skinner później sam trafił również do siatki, a gola dla ekipy z Buffalo strzelił jeszcze Conor Sheary. Pierwszą gwiazdą spotkania wybrano jednak bramkarza Linusa Ullmarka, który broniąc 36 strzałów po raz pierwszy w NHL zachował "czyste konto". Rasmus Dahlin w wieku 18 lat i 183 dni jest najmłodszym obrońcą, jaki kiedykolwiek strzelił gola dla Buffalo Sabres. Najsłabsza w ubiegłym sezonie drużyna "Szabel" zaczęła te rozgrywki od 3 zwycięstw w 5 meczach i na razie z 6 punktami jest trzecia w dywizji atlantyckiej.


Calgary Flames odrobili dwie bramki straty, jakie mieli po pierwszej tercji do Colorado Avalanche i pokonali "Lawinę" po dogrywce 3:2. Tym razem najlepszy w drużynie specjalista od goli w dogrywkach Sean Monahan obsłużył idealnym długim podaniem Johnny'ego Gaudreau, który zakończył mecz strzałem z backhandu. Wcześniej dla "Płomieni" trafiali Sam Bennett i Elias Lindholm. Dla Avalanche już w 11. sekundzie Nathan MacKinnon strzelił gola w piątym meczu w tym sezonie. Od przeniesienia klubu do Denver żadnemu graczowi nie udało się tak zacząć rozgrywek. Flames zakończyli serię meczów wyjazdowych, wygrywając 2 z 3. W dywizji Pacyfiku z 6 punktami zajmują drugie miejsce. Ich wczorajsi rywale mają 7 "oczek" i są trzeci w dywizji centralnej.


WYNIKI MECZÓW NHL

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • szop: jak bylem mlody to pol tej ligi to byli gracze Podhala ktorzy tutaj sie nie lapali
  • szop: sadze jednak ze zle to odbierasz tutaj to nic nowego dla nikogo
  • szop: wiesz z dobrymi grajkami jest jak z zajebiscie ladna dziewczyna kazdy ja chce przeleciec i wkoncu komus sie uda
  • szop: nawet Baranyk u Was nie byl juz soba
  • szop: gosc ktory ponizej pewnego poziomu nie schodzil... u Was jednak zszedl :)
  • Luque: Haha z tą dziewczyną to dobre ;p
  • Luque: Miałeś u siebie teraz Cichego i Szczechure i co powiesz? ;)
  • szop: ze chcialbym zeby zostali na nastepny sezon
  • Luque: Tak dobrze grają znowu? Też już odcinają kupony i dobrze to wiesz
  • szop: minales sie z tematem rozmowy ale jesli chcesz Cichy gorszy stad nie wyjdzie niz przyszedl z Unii
  • szop: nawet w tym wieku
  • Luque: Szczerze to jestem ciekaw jak będziecie wyglądać z tym kanadyjskim stylem gry
  • szop: sadze ze dobrze za Barskiego mielismy tego przyklad nie ma bardziej odpowiedniego miejsca niz Nowy Targ dla takiej gry pozyjemy zobaczymy mnie bardziej interesuja polnocno amerykanskie posilki za czaso Barskie Seed wrocil z malowania dachow Willick swietny srodkowy
  • Luque: Wasz prezes powiedział, że ma być twardo i przeciwnik ma wyjechać poobijany... ale ja w tej lidze tego nie widzę... a Cichy i Szczechura to się do takiej gry nie nadają, oni woleli zawsze kombinacyjną grę
  • Simonn23: Ubowski podpisał
  • szop: tu wiek moze byc istotny choc nie zapominajmy skad pochodza... wiesz od kazdej funkcji jest dany zawodnik Wronka tez raczej do tej funkcji nie pasuje ale koledzy zrobia mu duzo miejsca
  • Luque: Kapica też odpada z takiej gry ale on chyba odchodzi?
  • Luque: Fajnie że Ubowski zostaje, pora żeby zagrał najlepszy sezon i ustabilizował się na tym poziomie
  • szop: nie odpada czemu fakt nie nalezy do walczakow ale patrz jak to jest w NHL Crosby ma graczy co robia mu miejsce itp Kapi pewnie odejdzie choc sadze ze raczej licytuje kontrakt w Podhalu bo nie sadze by cieszyla go gra O NIE WIADOMO CO nie bedziemy plakac Damian to swietny grajek ale bardzo drogi i bardzo kontuzjogenny
  • szop: choc w NT to roznie jest bo tu wielu graczy ma indywidualnych sponsorow bo ludzi z sianem tutaj nie brak
  • szop: i jak ktos sie uprze to da ile trzeba patrz Patryk Wronka
  • szop: ciekawi mnie kogo trener przywiezie zza wielkiej wody
  • KubaKSU: To dziś Linus ?:)
  • unista55: Korenchuk miał nieprzeciętne umiejętności grając w Toruniu. "W pojedynkę" wygrał im parę spotkań. Ale co podziało się z nim w Tychach....?
  • hanysTHU: Na ctsport o 16:20 Słowacja -Czechy w towarzyskim utkàni, później Kanada-Česko MŚ u18
  • hanysTHU: Będzie co oglądać.
  • szop: unista Luq sie obrazi
  • szop: nie dobijaj go chociaz On wypiera fakty
  • szop: niczym typowy wyborca pisu :)
  • Luque: Heh nie trafiłeś szop ;) ale unita ma rację Korenczuk obniżył mocno loty u Nas, zresztą prawie każdy zagraniczny transfer na minus w zeszłym sezonie
  • szop: no dobra konfederacji :D
  • szop: 2 lata temu zaciag z Torunia tez chyba nie wypalil :D
  • Luque: No co Ty ja na Lewicę głosuję ;D
  • szop: Alan uciekaj stamtad gdziekolwiek jak chcesz jeszcze dobrze zarabiac przez jakis czas :) Luq nie wierze Ci :D
  • Luque: No Szop 2 lata temu zaciąg wypalił właśnie w PO jak przyszedł Sidor, przegraliśmy po super serii z Katowicami 1 bramką Wanackiego w dogrywce
  • szop: to fakt ale ile razy ich zwalnialiscie w trakcie sezonu
  • emeryt: Korenczuk zanim zjawił sie w Toruniu byl m.in królem szczelców na Ukr,kontynuował w Toruniu a zgasł w Tychach
  • Luque: Majkowski trenował to wiesz jak było
  • Oświęcimianin_23: Do Tychów to już na koniec kariery, trochę papieru zarobić:)
  • emeryt: w jednym klubie można obniżyć loty by w nowym odbudowac sie i znowu wznieść na wyżyny
  • emeryt: Bukowski w Sanoku byl gwiazdo ,tam grali na niego,w Tychach byl jednym z wielu
  • szop: Majkowski zrobil Majstra wiec moze to tez syndrom GKS
  • Luque: Stawiam, że Bukowski pójdzie do Ziętary i tam się może odbudować
  • emeryt: Golden Majka zniszczyla jakas tajemna siła co to siły w Tychach odbiera...
  • szop: Bukowski w Sanoku nie byl zadna gwiazda tam byli sami mlodzi chlopcy gwiazda stal sie po sezonie kiedy to przeszedl do GKS i zgasl jak iskra w wiadrze wody
  • emeryt: był Rudym Majkiem by w Oświecimiu lśnic blaskiem Golden Majka
  • Luque: Szop to gdzie Bukowski tego króla strzelców zrobił jak nie w Sanoku i przez to go Tychy wykupiły
  • emeryt: Bukowski nie był gwiazdo w Sanoku hmmm,król szczelców hmmm
  • emeryt: ja bym sie jeszcze nad takim Filipkiem pochylił...bez dwuznaczności
  • szop: po tytule krola strzelcow w Sanoku juz nie gral hmmmm
  • emeryt: chlopok ma warunki,gra twardo i dynamicznie,moze pkt nie robi ale ma dobre rokowania na klasowego zadaniowca
  • szop: chyba nie sadzisz ze zostal gwiazda przed sezonem bo wiedzieli ze bedzie mial krola strzelcow
  • Arma: Cięzko się dziwić chłopakowi, prawdopodobieństwo że powtórzyłby króla strzelców jest zerowe a tak ma w CV Tychy i pojedzie na tym już do końca sezonu
  • emeryt: szopie a dejze spokój
  • Arma: jezu, do końca kariery
  • Luque: Biłas chyba lepszy eme ale on znowu jakąś kontuzję załapał...
  • emeryt: taa Biłas i jeszcze ten jeden def
  • Luque: Ciekawe gdzie byłby teraz Maciej Witan gdyby nie to zawieszenie na 4 lata...
  • emeryt: oj tak,Witan mial zadatki na drigiego Wronusia
  • emeryt: podobna postura i dynamika
  • Luque: Mogą sobie żółwia zbić z Wielkiewiczem w sumie i napisać książkę pt. Jak koncertowo sobie zaprzepaścić karierę...
  • emeryt: taaa.
  • Luque: Ale te 4 lata moim zdanie to za dużo... 2 lata to już by wystarczyło
  • Simonn23: No ja w 2012 uznawałem Wielkiewicza za odkrycie roku więc... Trochę się jednak nie sprawdziło
  • Luque: On w ogóle może grać w jakichś amatorach czy coś?
  • szop: dyskwalifikacja nie pomogla :D ale Kojot teraz bezcenny
  • Arma: Nawet jakby to był rok kary, to i tak jest bardzo ciężko wrócić bo liga od paru sezonów ciągle się rozwija, to że 4 lata temu by sobie pykali nie oznacza że będą dzisiaj
  • Luque: Co do transferów to w Tychach chyba jeszcze Korenczuk, Tavi out, ciekawe co z Kaskinenem? Ja bym go zostawił, solidny def
  • KubaKSU: A ja wziąłbym Nilsona :D
  • Luque: Nilsson ma jedną wadę o której możesz nie wiedzieć
  • Paskal79: Co lugue piję:-) ?
  • Paskal79: Pisałem już wcześniej Nilson dobry grajek....
  • głośny71: Korenczuk jeszcze miał rozmawiać o nowym kontrakcie.
  • KubaKSU: Nilson, Mroczek ,Galant :) dadzą radę w nowych klubach;)
  • hanysTHU: Lód z wody z paprów winien. Pewne info.
  • hanysTHU: Ruski gaz w rolbie.
  • Luque: Nie wiem co pijesz Paskalu, skąd mam niby wiedzieć ;P
  • Tellqvist: Szkoda że Unia nie wyciagneła z Sanoka jesZcze Ahoniemi był dobry grajek kręci nieZle liczby w Boras.
  • Tellqvist: Ciekawie zapowiada się projekt w NT zyczyć tylko powodzenia.
  • Paskal79: Lugue to jakże Nilson mar wadę,jak nie piję to nie ma źle:-)
  • Luque: Weźcie go zakontraktujcie to się przekonacie ;P
  • narut: ale Czesi i Słowacy śmigają.. tempo niesamowite.. a to "tylko" ich składy wstępne, wciąż bez ich najlepszych zawodników.. że Słowacy zgodzili się towarzysko z nami zagrać 3 maja w Żylinie...
  • Stoleczny1982: Myslalem ze mecze z WB miala byc w TVP Sport???
  • emeryt: ale że Mati-Pekka...
  • Simonn23: Czy dziś 19:46 coś będzie zwiastować?
  • emeryt: w Kato nie społnił oczekiwań podobnie Jak kiedys Wielki Valtola
  • KubaKSU: Dziś na pewno będzie jakieś info :)
  • emeryt: Olimpija Lublana kompletuje pake na nowy sezon,juz w tek chwili drużyna gwiazd,może Pan Zupa czeka/czekał na propo z tego klubu...
  • jastrzebie: Zapiszę się w sobotę do roboty żeby wykupić transmisję. 15 funtów.
  • emeryt: Sabolic,Pance,Tomazevic,Kerbashian,Pavlin m.in
  • Luque: Ciekawe jak wypadniemy w tym sparingu ze Słowakami
  • Luque: Jastrzębiu nie chcesz dać zarobić Brytolom? Ty skąpcu ;P
  • emeryt: Słowacy zagrajo na 1/4 gwizdka,nawet gwiazdorzy z enejdżel,niestety na dzień dzisiajszy nie budzimy respektu u takich ekip jak np Słowacy
  • Luque: Słowacy zdjęli bramkarza I szybko dostali do pustaka teraz...
  • narut: a teraz ładnie zasadzili...
  • narut: fajnie publiczność zareagowała, nieważne że przegrywają i już nie wygrają ale bramka ich drużyny budzi radość..
  • narut: niemałą..
  • jastrzebie: Trzyniec Pardubice 3-0. Siódmy mecz się szykuje
  • Paskal79: Trinec mega mocni mentalnie przegrywali ze Sparta 0-3 wygrali 4;3 a przy stanie 2-3 w w 6 meczu przegrywali 5 sek w3 ter jedna bramka i zremisowali i w dogrywce ich chapli, no i 7 mecz w dogrywce wygrali....
  • Paskal79: W trzeciej dogrywce!!! Po 20 min 5na5 !
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe