MŚ elity: Niespodziewana wygrana Niemców z Finami i kolejne zwycięstwo Szwedów (WIDEO)
Niemcy sprawili niespodziankę pokonując po dogrywce Finów, po tym jak oddali w całym meczu ponad dwa razy mniej strzałów niż rywale, a Szwedzi rozprawili się 5:3 ze Szwajcarami.
W Kopenhadze odbył się mecz 6.kolejki grupy A pomiędzy Szwecją a Szwajcarią. Aktualni mistrzowie świata mający już zapewniony awans do ćwierćfinałów skupiają się teraz na wywalczeniu jak najwyższej pozycji w pierwszej fazie turnieju, a w zasadze na utrzymaniu fotela lidera grupy A. Helweci zajmowali przed tym meczem 4.pozycję w kopenhaskiej części turnieju, mając tylko jedno „oczko” przewagi nad Słowacją, a zatem w kontekście walki o awans do ćwierćfinału punkty były dla nich wręcz koniecznością. Szwedzi zdominowali pierwszą tercję tego meczu, zdobywając w tym czasie dwie bramki podczas gry w przewagach. Premierowe trafienie to strzał Johna Klingberga zza koła bulikowego, piękny, mierzony, w górny róg bramki. Drugi gol padł po idealnym podaniu Eliasa Petterssona zza bramki do Patrica Hörnqvista, który pokonał Leonardo Genoniego.
Po błędzie Szwajcarów przy wyprowadzeniu krążka z własnej tercji, Skandynawowie przeprowadzili błyskawiczną akcję, która zakończyła się skierowaniem gumy do własnej bramki przez Michaela Forę, a gol zapisany został na konto Mikaela Backlunda. Oliver Ekman-Larsson był bardzo blisko trafienia, ale zabrakło mu dosłownie centymetra, żeby krążek przekroczył w całości linię bramkową. Sytuacja została poddana analizie wideo. Po kilkunastu sekundach akcji sam na sam z Genonim nie wykorzystał Pettersson. W końcówce tercji wreszcie udało się Helwetom zdobyć pierwszego gola w tym spotkaniu. Ramon Untersander idealnie uderzyl zza linii kół bulikowych, a krążek odbił się jeszcze od słupka i ugrzązł w siatce Nilssona.
Po tym jak w pierwszej tercji Szwajcarzy oddali 4 strzały na bramkę rywali, a w następnej cżęści dołożyli kolejne 5 uderzeń, ich gra wyglądała coraz lepiej, rozkręcali się z minuty na minutę. Raphael Diaz przyjął krążek za kołami bulikowymi, przez nikogo nie atakowany napędził się jadąc w kierunku bramki i uderzył nie do obrony dla Nilssona. Był to gol kontaktowy, po którym wynik meczu pozostawał cały czas sprawą otwartą. Po chwili już mógł być remis, ale tym razem szwedzki golkiper popisał się swietną interwencją i parkanem obronił groźny strzał Gregory Hofmanna. Adam Larsson odzyskał dla Szwedów dwubramkowe prowadzenie po tym, jak potężnym uderzeniem bez przyjęcia gumy pokonał Genoniego. Bramkarz szwajcarski zjechał z lodu, żeby wzmocnić siłę ofensywną swojego zespołu, ale manewr ten nie okazał się udany, bowiem do „pustaka” trafił Magnus Paajarvi. Na 43.sekundy przed końcem podczas gry w przewadze Dean Kukan idealnym uderzeniem z nadgarstka zdobył trzecią bramkę dla swojej drużyny. Tym strzałem ustalony został końcowy rezultat, czyli zwycięstwo aktulanych mistrzów świata 5:3.
Szwajcaria – Szwecja 3:5 (0:2, 1:1, 2:2)
0:1 Johna Klingberg – Mika Zibanejad – Oliver Ekman-Larsson (5:24, gol w przewadze 5/4)
0:2 Patric Hörnqvist - Elias Pattersson – Mikael Backlund (9:18, gol w przewadze 5/4)
0:3 Mikael Backlund – Hampus Lindholm (21:14)
1:3 Ramon Untersander – Enzo Corvi (38:32)
2:3 Raphael Diaz – Kevin Fiala – Sven Andrighetto (44:26)
2:4 Adam Larsson - Mikael Backlund (52:59)
2:5 Magnus Paajarvi - Mikael Backlund (56:42)
3:5 Dean Kukan - Ramon Untersander (59:17)
Strzały: 23 - 41
Kary: 6 - 8
Widzowie: 12255
Tabela grupy A
Miejsce | Drużyna | Mecze | Punkty |
1. | Szwecja | 6 | 17 |
2. | Rosja | 5 | 13 |
3. | Czechy | 6 | 12 |
4. | Szwajcaria | 6 | 9 |
5. | Słowacja | 5 | 8 |
6. | Francja | 6 | 6 |
7. | Austria | 6 | 4 |
8. | Białoruś | 6 | 0 |
Wieczorny pojedynek Niemców z Finlandią miał jednego wyraźnego faworyta, którym była oczywiście reprezentacja „Suomi”, dla której stawką meczu było zapewnienie sobie awansu do ćwierćfinałów w przypadku wygranej za 3 punkty. Niemcom na promocję do dalszych rozgrywek pozostały tylko matematyczne szanse, ale nie są zagrożeni również spadkiem. Można zatem powiedzieć, że nie podchodzili do spotkania z Finami z dużym obciążeniem psychicznym wagą pojedynku. Faworyci mieli w pierwszej tercji miażdżącą przewagę. Oddali 11 strzałów na bramkę Timo Pielmeiera, na co Niemcy odpowiedzieli tylko dwoma uderzeniami. Dominacja podopiecznych Lauriego Marjamakiego przełożyła się tylko na jedną bramkę, którą strzałem z obrzeży koła bulikowego zdobył Eeli Tolvanen.
Po przerwie Niemcom udało się dość szybko wyrównać. Yannic Seidenberg strzelał z daleka, pod bramką krążek trafił do Frederika Tiffelsa, który obrócił się i oddał strzał nie do obrony dla Villego Husso. Na nieco ponad minutę do końca drugiej tercji Björn Krupp z Grizzlys Wolfsburg pięknym strzałem spod linii niebieskiej dał pierwsze w tym meczu prowadzenie Niemcom. To była kolejna partia meczu z dużą przewagą Finów, co potwierdza bilans strzałów 14-6, ale po jej zakończeniu to podopieczni Marco Sturma byli bliżej triumfu w tym meczu.
Finowie napierali mocno przez całą trzecią tercję, a ten upór popłacił na nieco ponad dwie minuty przed końcową syreną, kiedy Sebastianowi Aho udało się zdobyć upragnionego gola wyrównującego, co oznaczało konieczność rozegrania dogrywki. Po dwóch minutach dodatkowego czasu gry Niemcy wyszli z akcją dwa na jeden. Dominik Kahun podał do Markusa Eisenschmida, a ten zapewnił swojemu zespołowi niespodziewane zwycięstwo z jedną z najlepszych drużyn tego turnieju, którą są Finowie.
Niemcy – Finlandia 3:2 po dogrywce (0:1, 2:0, 0:1, 1:0)
0:1 Eeli Tolvanen – Juuso Riikola (2:26)
1:1 Frederik Tiffels – Yannic Seidenberg – Marc Michaelis (25:56)
2:1 Björn Krupp – Patrick Hager – Markus Eisenschmid (38:48)
2:2 Sebastian Aho – Mikael Granlund – Teuvo Teräväinen (57:54, gol w przewadze 5/4)
3:2 Markus Eisenschmid – Dominik Kahun (62:00)
Strzały: 15 - 38
Kary: 6 - 4
Widzowie: 5077
Tabela grupy B
Miejsce | Drużyna | Mecze | Punkty |
1. | USA | 6 | 16 |
2. | Finlandia | 6 | 13 |
3. | Dania | 6 | 11 |
4. | Kanada | 5 | 10 |
5. | Łotwa | 5 | 9 |
6. | Niemcy | 6 | 7 |
7. | Norwegia | 6 | 3 |
8. | Korea Południowa | 6 | 0 |
Komentarze