Jest rok 1981 Walerij Charłamow wraz ze swoimi kolegami z CSKA Moskwa, podnoszą kolejny z rzędu puchar mistrzowski, który jak się później okazało, był ostatnim zwieńczającym jego piękną, bogatą w sukcesy karierę. Zapamiętany został jako jeden z największych naszej ukochanej dyscypliny, ale teraz czas przedstawić drogę, jaką przebył. Drogę, która nie zawsze była tak kolorowa, jak mogłoby się wydawać.