– Mecze z GKS-em Katowice to zawsze spotkania z najwyższej półki – twierdzi Linus Lundin, bramkarz Re-Plast Unii Oświęcim. Z 32-letnim Szwedem podsumowaliśmy Turniej o Puchar Prezesa KRU Architekci Krzysztofa Rudzielewicza, porozmawialiśmy o przygotowaniach do nowego sezonu i rozgrywkach Hokejowej Ligi Mistrzów.
HOKEJ.NET: – Za wami trudny turniej, jak oceniasz jego poziom i organizację?
Linus Lundin, bramkarz Re-Plast Unii: – To był dobry, silnie obsadzony turniej, a mecze z GKS-em Katowice to zawsze spotkania z najwyższej półki. Impreza na pewno dobrze pokazała, gdzie stoimy przed startem sezonu.
Który mecz był najtrudniejszy z twojego punktu widzenia?
– W moim odczuciu, pod względem poziomu, wszystkie były podobne.
Wkraczacie w końcową fazę przygotowań do nowego sezonu, jak ocenisz waszą dzisiejszą dyspozycję?
– Tak, sparingi są niezbędne do tego, by dobrze wejść w regularne rozgrywki, myślę, że z każdym dniem wchodzimy na coraz wyższy poziom.
A nad czym jeszcze musicie popracować?
– Zawsze jest coś, co można ulepszyć. Akurat w tej chwili nie przychodzi mi do głowy nic konkretnego. Po prostu musimy dawać z siebie wszystko i zobaczymy jak to się przełoży na nowy sezon.
Czy potrzebne wam są jeszcze transfery, by podnieść poziom drużyny?
– Moim zdaniem jesteśmy już w świetnym składzie.
5 września rozpoczniecie nie lada przygodę, czyli rozgrywki Ligi Mistrzów. Jakich meczów się spodziewasz?
– Szybkich, wartkich i ciężkich, nie możemy się już jednak doczekać okazji do zmierzenia się z takimi przeciwnikami.
A która drużyna może być dla was najtrudniejsza do pokonania?
– Nie zastanawiamy nad tym, będziemy grać najlepiej jak potrafimy z każdą z nich.
Rozmawiał: Sebastian Taborek
Czytaj także: