To z pewnością spore zaskoczenie. John Murray, po rozstaniu z GKS-em Katowice i braku ofert z innych klubów, zdecydował się zakończyć sportową karierę. Szybko znalazł nowe zajęcie.
"Jasiek Murarz" dołączył do katowickiego zespołu latem 2021 roku i szybko stał się nie tylko podstawowym golkiperem, ale również liderem szatni. Miesiąc temu został pożegnany przez katowicki klub lakonicznym komunikatem.
– Po czterech latach wspólnej walki, John Murray żegna się z GKS-em Katowice. Informujemy, że umowa Johna Murraya z GKS-em Katowice dobiegła końca i nie zostanie przedłużona. Doświadczony bramkarz dołączył do naszej drużyny latem 2021 roku. W ciągu czterech sezonów zdobył z naszym Klubem dwa mistrzostwa Polski i dwa wicemistrzostwa. Jego interwencje wielokrotnie ratowały GieKSę z poważnych opresji, zarówno na taflach polskiej ligi, jak i w rozgrywkach europejskich. Jako gracz GKS-u był także etatowym reprezentantem Polski.
John, dziękujemy i życzymy powodzenia!
Sposób rozstania wzbudził jednak kontrowersje. Jak poinformował nas menadżer zawodnika, Rafał Omasta, decyzja o nieprzedłużeniu kontraktu została przekazana dosłownie w ostatniej chwili, a takie postępowanie znacznie utrudniło Murrayowi znalezienie nowego pracodawcy. Tajemnicą poliszynela jest fakt, że 38-letni Amerykanin nie cieszył się zaufaniem trenera Jacka Płachty, który wolał postawić na młodszego golkipera.
"Jasiek Murarz" na taflach naszej ekstraligi rozegrał 521 spotkań, w których bronił ze skutecznością oscylującą wokół 92,8 procent i wpuszczał średnio 2,23 bramki na mecz. Zachował 61 czystych kont, zanotował 15 asyst, a sędziowie nałożyli na niego 240 minut karnych.
Amerykanin, który otrzymał polskie obywatelstwo, był również etatowym reprezentantem kraju, w całej karierze zgromadził aż sześć mistrzostw Polski - jedno z STS Sanok, trzy z GKS Tychy i dwa z GieKSą.
Dziś wiemy, że John Murray został nowym trenerem bramkarzy w zespole ECB Zagłębia Sosnowiec.
Czytaj także: