Kram: - Ustalenia przedstawicieli klubów zostały jeszcze zmodyfikowane
O zmianach w regulaminach oraz najnowszych uchwałach Polskiego Związku Hokeja na Lodzie rozmawiamy z prezesami klubów. Pora na komentarz Pawła Krama z Unii Oświęcim.
- Zacznę od tego, że nie otrzymaliśmy z Polskiego Związku Hokeja na Lodzie żadnego oficjalnego pisma. O projektach wprowadzonych zmianach tak naprawdę dowiedzieliśmy się z mediów, a konkretne z waszego portalu.
- Ostatnie spotkanie robocze odbyło się w marcu w Katowicach i zapadły na nim nieco inne ustalenia. Wspólnie wypracowaliśmy pewne rozwiązania, które zostały przez centralę jeszcze zmodyfikowane. Nie wiem i nie rozumiem, dlaczego tak się stało.
- Ustaliliśmy, że nie zmieni się liczba obcokrajowców, dlatego chcąc jak najszybciej skompletować drużynę na nowy sezon, podpisaliśmy umowy z naszymi zawodnikami krajowymi i zagranicznymi. Ba, wykupiliśmy też transfer karty. Z medialnych doniesień możemy się dowiedzieć, że teraz musimy zapłacić 25 tysięcy złotych na związkowe konto albo pilnować, żeby jeden z naszych obcokrajowców nie grał. Brzmi to trochę irracjonalnie. To kolejne niepoważne zachowanie działaczy hokejowej centrali. Po raz kolejny wszystko robione jest na ostatnią chwilę.
- Cóż, jeśli chodzi o ekwiwalenty za wyszkolenie, to uważam, że są po prostu zbyt niskie. Wszyscy zawodnicy powyżej 19. roku życia mają już podpisane umowy z klubami, pobierają wynagrodzenia, więc kwota 35 tysięcy złotych to dla klubów zaledwie zwrot rocznych zarobków.
- Jeśli chodzi o brak podziału na grupę silniejszą i słabszą, to dobre rozwiązanie. Zresztą apelowaliśmy już o to w poprzednim sezonie. Gra w grupie słabszej wiąże się z drastycznym spadkiem widzów na trybunach i stratami finansowymi. Jeśli chodzi o nasz klub, to straciliśmy około 40 tysięcy złotych. To naprawdę sporo.
Komentarze