Plaga urazów i kontuzji w Zagłębiu
Spore problemy kadrowe ma Zagłębie Sosnowiec. Po piątkowym pojedynku z Comarch Cracovią (2:5) liczba kontuzjowanych, bądź narzekających na urazy zawodników niestety się wydłużyła.
Już w ostatnich meczach szkoleniowiec Zagłębia musiał „łatać” skład uzupełniając go zawodnikami grającymi do tej pory w MHL. Wszystko wskazuje na to, że przed niedzielnym meczem z GKS Tychy Grzegorz Klich będzie musiał się natrudzić, by zestawić piątki na to spotkanie.
W Zagłębiu zabraknie na pewno w dalszym ciągu Damiana Piotrowicza, który w Toruniu doznał zwichnięcia lewego stawu barkowo-obojczykowego. Przewidywany czas powrotu do gry zawodnika to przy optymistycznej wersji minimum dwa tygodnie. W niedziele na lodzie nie zobaczymy nadal Jewgenij Nikiforowa, któremu zdjęto już szwy z kolana i w najbliższym tygodniu powróci do treningów.
Pech nie opuszcza również Michała Bernackiego. W piątkowym meczu z Comarch Cracovią zawodnik, który powrócił do gry po miesięcznej przerwie ponownie nie dokończył spotkania. Po ataku jednego z rywali „Misiek” doznał skręcenia stawu kolanowego. Minimalnym pocieszeniem jest fakt, że zawodnik pojawi się na treningach w przeciągu nadchodzącego tygodnia.
Od gry odpocząć musi także Martin Przygodzki. Napastnik Zagłębia w Krakowie doznał urazu zwichnięcia stawu barkowo-obojczykowego pierwszego stopnia. Optymistyczne rokowania wskazują na dwutygodniowy rozbrat z hokejem.
Po wczorajszym meczu z grymasem bólu do szatni udał się także Aleksandr Wasiljew. Rosyjski napastnik naciągnął przywodziciel lewego uda. Po jutrzejszym rozjeździe okaże się czy doświadczony zawodnik będzie mógł zagrać w spotkaniu z GKS Tychy.
W ostatnich spotkaniach w składzie sosnowiczan zabrakło również Marcela Kotuły. Zmiennik Michała Czernika powróci do gry po przerwie na kadrę gdyż zmaga się z wysiękiem w stawie kolanowym.
Komentarze