KH Energa Toruń to kolejny klub, który jest mocno zniesmaczony postawą arbitrów. W proteście skierowanym do władz Polskiej Hokej Ligi prezes Bogdan Rozwadowski apeluje o wyciągnięcie konsekwencji wobec Pawła Meszyńskiego i Pawła Pomorzewskiego, którzy prowadzili ostatni mecz „Stalowych Pierników” z JKH GKS-em Jastrzębie.
Zdaniem szefostwa toruńskiego klubu sędziowie dopuścili do „eskalacji ostrej gry i rozstrzygania narastających emocji w sposób poza sportowy przez zawodników”.
Konsekwencją takiego zachowania był faul Macieja Urbanowicza na Artiomie Sadretdinowie, po którym Rosjanin został przewieziony do szpitala.
Bogdan Rozwadowski domaga się zawieszenia kapitana JKH GKS-u do końca rozgrywek ligowych oraz ukaraniem trenera Roberta Kalabera, który rzucił tablicą w trybuny i trafił w twarz pracownika ochrony. Steward – według relacji toruńskiego klubu – doznał uszkodzenia naskórka.
Szefostwo ekipy z grodu Kopernika żąda, aby 50-letni trener został zawieszony do końca obecnej rundy oraz zapłacił karę finansową.
Czytaj także: