Hokeiści GKS-u Tychy od zwycięstwa rozpoczęli sezon 2024/2025. Podopieczni Pekki Tirkkonena pokonali na własnym lodzie EC Będzin Zagłębie Sosnowiec 4:0. Ze świetnej strony pokazał się Filip Komorski, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Na Stadionie Zimowym w Tychach podczas spotkania niósł się głośny doping kibiców gospodarzy.
Piątek 13 września. Tego dnia odbyła się inauguracja nowego sezonu TAURON Hokej Ligi. Do piwnego miasta zawitało EC Będzin Zagłębie Sosnowiec. W przeszłości tyszanie wygrali z sosnowiczanami 8 z 10 spotkań, a dziś dopisali do swojego konta kolejne zwycięstwo.
Na początku pierwszej tercji spotkania zespół z Sosnowca agresywnie zaatakował bramkę trójkolorowych. Później tyszanie przenieśli grę do tercji rywala, gdzie Bartosz Ciura oddał sprytny strzał z dystansu.
Późniejszą grę można określić mianem zawziętej, bo obie drużyny odpowiadały kontratakami. W 13. minucie spotkania Michał Kotlorz został ukarany karą mniejszą za zahaczanie, a podopieczni Pekki Tirkkonena wykorzystali przewagę i po strzale Olliego Kaskinena wyszli na prowadzenie.
Druga odsłona spotkania na Stadionie Zimowym w Tychach rozpoczęła się od powolnego konstruowania akcji, następnie gra się rozkręciła i ekipa z Sosnowca nieskutecznie próbowała posłać krążek do bramki.
Trójkolorowi odpowiedzieli kilkoma akcjami. W 24. minucie spotkania na ławkę kar wysłany został Alan Łyszczarczyk za niesportowe zachowanie. Tyszanie dzielnie bronili się w swojej tercji i nie stracili gola w osłabieniu.
Cztery minuty później to drużyna z Sosnowca zagrała w osłabieniu, bo na ławkę kar został odesłany Mirko Djumić. Tyszanie podwyższyli prowadzenie za sprawą Filipa Komorskiego, któremu asystowali Alan Łyszczarczyk i Aapo Ahola.
W trzeciej odsłonie oba zespoły miały swoje szanse. O zwycięstwie gospodarzy w 55. minucie definitywnie przesądził Filip Komorski. Pieczęć na zwycięstwie postawił Rasmus Heljanko, który umieścił gumę w pustej bramce.
Po końcowej syrenie hokeiści tyskiego zespołu cieszyli się wraz ze swoimi wiernymi fanami, których dzisiaj przy de Gaulle'a było wielu.
GKS Tychy - EC Będzin Zagłębie Sosnowiec 4:0 (1:0, 1:0, 2:0)
1:0 Olli Kaskinen - Joona Monto, Rasmus Heljanko (14:04, 5/4),
2:0 Filip Komorski - Alan Łyszczarczyk, Aapo Ahola (29:32, 5/4),
3:0 Filip Komorski - Wiktor Turkin (55:27, 5/4),
4:0 Rasmus Heljanko - Matias Lehtonen (58:32 - do pustej bramki),
Sędziowali: Rafał Noworyta, Krzysztof Kozłowski (główni) - Zachariasz Kadela, Artur Hyliński (liniowi).
Minuty karne: 4-10.
Strzały: 26-18.
Widzów: 1845.
GKS Tychy: T. Fučík - O. Kaskinen, O. Bizacki; A. Łyszczarczyk (2), F. Komorski, D. Paś - A. Ahola, M. Bryk; M. Lehtonen, J. Monto, R. Heljanko - B. Ciura (2), B. Pociecha; M. Viitanen, W. Turkin, B. Jeziorski - K. Sobecki; J. Krzyżek, D. Larionovs, M. Ubowski, M. Gościński.
Trener: Pekka Tirkkonen.
Zagłębie: P. Spěšný - M. Charvát, J. Šaur; R. Szturc (2), D. Tyczyński (2), P. Krężołek - M. Naróg, M. Sozanski; R. Sawicki, J. Viikilä, M. Djumić (4) - M. Kotlorz (2), W. Andrejkiw; I. Korenczuk, D. Nahunko, E. Kaczyński - O. Krawczyk; A. Karasiński, P. Ciepielewski, N. Bucenko, M. Bernacki.
Trener: Piotr Sarnik
Czytaj także: