Aktualności: Polski Hokej (THL)

Piotr Ziętara miał w tym sezonie bronić barw KTH Krynica. Miał, bo sytuacja w klubie z uzdrowiska zmusiła go do zmiany otoczenia. Hokeista przeniósł się do MMKS-u Podhale Nowy Targ i gra w PLH. W rozmowie z nami mówi o przyczynach takiej decyzji, a także o celach jego nowej drużyny na sezon 2011/12.

Tyszanie przegrali na własnym lodowisku drugie spotkanie z rzędu i tym samym stracili fotel lidera Polskiej Ligi Hokejowej.

W hicie 7. kolejki PLH Comarch Cracovia pokonała Aksam Unię Oświęcim 4:0. To już drugi mecz z rzędu, w którym biało-niebiescy nie potrafili zdobyć bramki. - Nie potrafiliśmy wykończyć akcji. Gdybyśmy zagrali odrobinę skuteczniej w pierwszej tercji, to końcowy wynik meczu mógłby być całkiem inny - podsumował Karel Suchanek.

Ostre strzelanie urządzili sobie hokeiści Ciarko PBS Bank Sanok w meczu przeciwko MMKS Podhale Nowy Targ. Sanoczanie zdobyli 13 bramek, tracąc jedną na 34 sekundy przed końcem spotkania. Dla nowotarżan to najwyższa ligowa porażka w historii klubu!

Hokeiści JKH GKS Jastrzębie pokonali w Sosnowcu Zagłębie 4:2 i zostali nowymi liderami ekstraligi. Decydujące bramki w trzeciej części spotkania zdobył Richard Kral.

Trwa konkurs "Kulturalna widownia" dla kibiców klubów Polskiej Ligi Hokejowej. Po sześciu kolejkach na czele znajdują się kibice JKH GKS Jastrzębie. Zwycięski klub na koniec sezonu otrzyma nagrodę w wysokości 15.000zł. Patronem medialnym konkursu jest "Sport".

Razem z początkiem sezonu 2011/2012 na tyskim Stadionie Zimowym ruszył sektor dziecięcy, stworzony specjalnie z myślą o najmłodszych kibicach GKS Tychy.

W siódmej kolejce PLH najciekawiej zapowiada się pojedynek Comarch Cracovii z Aksam Unią Oświęcim. Obie drużyny w ostatniej serii spotkań poniosły porażki, a następna przegrana znacznie powiększy ich stratę do czołówki ligi. W innych spotkaniach także nie powinno zabraknąć hokejowych emocji.

Po ciężkim meczu Aksam Unia Oświęcim przegrała na własnym lodzie z GKS Tychy 0:2. O zwycięstwie tyszan zdecydowała konsekwencja w grze i gol zdobyty w przewadze. - Nie można wygrać z Tychami, jeśli marnuje się tyle liczebnych przewag - podsumował Karel Suchanek, trener oświęcimian.

- Cieszę się, że udało nam się przerwać fatalną serię. Poza meczem z Cracovią, we wszystkich pozostałych walczyliśmy i tylko detali brakowało do wygranej. Zdobyliśmy ważne punkty z psychologicznego punktu widzenia. Konsekwencja, cierpliwość i mniej błędów popełnionych niż dotychczas, zdecydowało o sukcesie. Wielu „przyjaciół” czekało na kolejną porażkę - powiedział trener Podhala, Jacek Szopiński.

Nie lada sensację sprawili hokeiści Nesty Karawela Toruń, którzy pokonali faworyzowany zespół Ciarko PBS Bank Sanok aż 5-2. Goście grali bardzo chaotycznie, co skrzętnie wykorzystała drużyna mająca dużo niższy budżet od sanoczan.

Takich emocji w ostatnich sekundach meczu na jastrzębskim "Jastorze" jeszcze nie było. W ciągu trzydziestu sekund przed syreną kończącą spotkanie padły trzy bramki. Ostatecznie z kompletu punktów mogli cieszyć się gospodarze.

To będzie kolejna wyjątkowa kolejka. Emocji nie zabraknie na żadnym lodowisku. Zdecydowanie najgoręcej powinno być w Oświęcimiu, gdzie Aksam Unia podejmie rywala zza miedzy - GKS Tychy. Na wyrównane mecze liczą także kibice Cracovii i JKH, a także walczących o ligowy byt Zagłębia Sosnowiec i nowotarskiego Podhala.

Radek Prochazka jest w znakomitej formie. W trzech ostatnich spotkaniach zdobył dla Aksam Unii cztery bramki, do których dorzucił cztery asysty. Przed niedzielnym meczem z GKS Tychy jest umiarkowanym optymistą. - To będzie ciężka przeprawa, ale jeśli zagramy konsekwentnie i pomogą nam kibice, to jestem przekonany, że zdobędziemy komplet punktów - mówi 33-letni Czech.

Zadebiutował w polskiej lidze w 1997 roku. Przez lata był silnym punktem drużyn, w których grał. O powrocie do Sosnowca, wspólnej grze z Milanem Baranykiem i dalszej karierze rozmawiamy z Martinem Voznikiem.

Chociaż derby Małopolski nie są już tak prestiżowe i nie stoją na takim poziomie jak kiedyś, to nadal cieszą się sporym zainteresowaniem i dają kibicom wiele emocji. Tak było i tym razem, choć spotkanie było bardziej jednostronne niż to z 9 września.

Hokeiści Aksam Unii Oświęcim rozsmakowali się w nękaniu słabszych drużyn. W piątek pokonali na własnym lodzie Nestę Karawelę Toruń 8:1. Spotkanie rozegrano w ramach 5. kolejki PLH. - Gospodarze byli od nas lepsi w każdym elemencie hokejowego rzemiosła. Cóż, beniaminek musi czasem zapłacić frycowe - podsumował mecz Wiesław Walicki, trener torunian.

Tyszanie po wyrównanej walce przegrali swój pierwszy mecz w sezonie 2011/2012. Podopieczni Jacka Płachty będą musieli zadowolić się jednym punktem, ponieważ JKH Jastrzębie okazało się drużyną lepszą dopiero w rzutach karnych.

Hokejowe Zagłębie po raz drugi daje sygnał, że na własnym lodzie będzie groźne dla każdego. W piątek przekonali się o tym zawodnicy Ciarko PBS Bank Sanok. Mimo sporych problemów ze skutecznością, ekipa gości wygrała ostatecznie 4:1.

Podhale poniosło szóstą porażkę z rzędu i nadal jest jedynym zespołem w ekstraklasie, który nie zdobył jeszcze punktu. Cracovia nie miała żadnych problemów z rozgromieniem górali, a 10-0 to najniższy wymiar kary.