Do kuriozalnej sytuacji doszło podczas meczu Austrii z Węgrami na rozgrywanych w koreańskim Goyang Mistrzostwach Świata dywizji I grupy A. Obie drużyny dopiero po wyjściu na trzecią tercję dowiedziały się, że gol z końcówki drugiej odsłony został uznany. Austriacy wygrywając przybliżyli się do światowej elity, a jej zaplecze opuszcza Korea Południowa.