Milan Baranyk w przyszłym sezonie będzie występował w English Premier Ice Hockey League, w drużynie Peterborough Phantoms. To drugi szczebel rozgrywkowy na Wyspach Brytyjskich.
- Chciałbym powitać Milana w naszym klubie. Jest to zawodnik, który ma spore osiągnięcia i mam nadzieję, że stanie się jednym z naszych kluczowych graczy - powiedział na łamach oficjalnej strony angielskiego klubu Sława Kulikow, trener Peterborough Phantoms i wciąż aktywny zawodnik.
Baranyk w poprzednim sezonie występował w ekipie GKS-u Tychy. W jego barwach rozegrał 62 spotkania, w których zdobył 24 bramki i zanotował 30 asyst. Na ławce kar przesiedział 30 minut, a w klasyfikacji plus/minus wypadł na +30.
W polskiej lidze, w 404 meczach, zgromadził w sumie 204 bramki i 202 asysty. - Baranyk w każdym sezonie notuje wiele punktów. Jest prawdziwym profesjonalistą i wszystkie nasze raporty na jego temat są pozytywne. Czekamy na jego przybycie - stwierdził Kulikow.
O kulisach transferu wypowiedział się także sam zainteresowany. - Trener zwrócił się do mnie i bardzo spodobało mi się to, co powiedział. Szybko uzgodniliśmy warunki mojego kontraktu. Muszę przyznać, że moim transferze sporą rolę odegrał mój przyjaciel Frantisek Bakrlik, który polecił mi grę w EPIHL, a szczególnie w Phantoms - wyjaśnił 34-letni Czech.
I dodał: - Chciałbym pomóc swojemu nowemu klubowi w osiągnięciu sukcesu. Mam nadzieję, że swoją grą będę cieszył miejscowych kibiców, którzy będą nas wspierać przez cały sezon. Z niecierpliwością czekam na nowy sezon. Chce grać dobrze i podszlifować swój angielski.
Czytaj także:
