Ludzie zajmujący się w NHL marketingiem włożyli wiele pracy, by wczorajszy mecz Pittsburgh Penguins z Washington Capitals na futbolowym stadionie jak zwykle sprowadzić do rywalizacji Sidneya Crosby'ego z Aleksandrem Owieczkinem. Eric Fehr i Mike Knuble mieli jednak inny pomysł.
Roberto Luongo wrócił do drużyny Vancouver Canucks po bardzo emocjonujących prywatnie ostatnich dniach, ale zespół nie potrzebował swojego pierwszego bramkarza, by odnieść zwycięstwo w meczu liderów dwóch dywizji Konferencji Zachodniej NHL.
Kłopoty w obronie drużyn Los Angeles Kings i Philadelphia Flyers sprawiły, że wczoraj w Kalifornii odbył się mecz, na widok którego obaj trenerzy zgrzytali zębami. Kibice byliby jednak zachwyceni, gdyby nie wynik.
Dwa zupełnie różne oblicza miał rozegrany wczoraj w Dallas mecz na szczycie Konferencji Zachodniej NHL. To drugie, ważniejsze sprzyjało drużynie Detroit Red Wings.
Prawie 22 lata czekali kibice Vancouver Canucks, żeby w swoim mieście zobaczyć zwycięstwo ulubionej drużyny nad Philadelphia Flyers. Warto było czekać, bo zespół Alaina Vigneault wygrał mecz czołowych drużyn obu konferencji NHL w wielkim stylu.
Znany z twardej gry napastnik Nashville Predators, Jordin Tootoo nie pojawi się w najbliższym czasie na lodzie. Zawodnik poprosił NHL o pomoc w swoich prywatnych problemach i udał się na leczenie.
Jednym z bardziej pamiętnych momentów w historii rywalizacji Detroit Red Wings z Colorado Avalanche jest bójka Chrisa Osgooda z Patrickiem Roy z sezonu 1997-98. Od wczoraj Osgood ma kolejny powód, by o Avalanche pamiętać.
Vincent Lecavalier jak dotąd w tym sezonie pozostawał w cieniu innych ofensywnych gwiazd Tampa Bay Lightning, ale jeśli w nowym roku będzie grał tak, jak wczoraj w Atlancie kolejni rywale "Błyskawicy" muszą się jej ataku bać jeszcze bardziej niż dotąd.
Nim liga NHL udała się na dwudniową świąteczną przerwę doszło do jednego z najbardziej oczekiwanych spotkań całego sezonu. Sidney Crosby jak zwykle w tych rozgrywkach był lepszy od Aleksandra Owieczkina, a Pittsburgh Penguins wreszcie wygrali z Washington Capitals. Rewanż za 8 dni pod gołym niebem.
Chicago Blackhawks po wczorajszym meczu z Nashville Predators mogą udać się na trzydniową świateczną przerwę, ale że lepiej robić to na drugim niż na trzecim miejscu w dywizji, wczoraj zespół Joela Quenneville'a musiał jeszcze odnieść zwycięstwo.
W meczu najlepszego ataku z najlepszą obroną NHL defensywa dominowała, ale to najskuteczniejszy zespół ligi cieszył się po spotkaniu z dwóch punktów.
Do czterech wydłużyła się najdłuższa w tym sezonie seria porażek Washington Capitals. Głównie dlatego, że Florida Panthers zdążyli strzelić pierwszego gola nim skończyła się druga tercja. A może też dlatego, że "Stołeczni" zagrali fatalnie w przewagach.
Jeden z najlepszych defensywnych europejskich napastników w historii, Jere Lehtinen oficjalnie zakończył karierę sportową.
Zmierzając ku niemal pewnej porażce w Filadelfii hokeiści San Jose Sharks w 4 minuty odrobili 3 gole straty, a później pokonali czołowy zespół Konferencji Wschodniej NHL ku zdumieniu prawie 20 tysięcy jego kibiców.
Hokeiści Montréal Canadiens nie znajdują się na pierwszym miejscu ani w całej NHL, ani nawet w Konferencji Wschodniej, ale to oni w lidze odnoszą najwięcej zwycięstw liczących się w statystykach. Wczoraj dołożyli kolejne w prestiżowej rywalizacji Quebec-Ontario.
Kiedy tydzień temu Detroit Red Wings pokonali w HP Pavilion w San Jose tamtejszych Sharks w pierwszym bezpośrednim meczu od przegrania z nimi półfinału Konferencji Zachodniej sezonu 2009-10 wydawało się, że obie drużyny przeszły od wiosny długą drogę w różnych kierunkach. Wczoraj w Detroit było jednak zupełnie jak w maju tego roku.
Po 18 latach gry w NHL z zawodową karierą pożegnał się dziś oficjalnie Bill Guerin.
Kibice, którzy wczoraj wieczorem przybyli do hali Rogers Arena w Vancouver nie zobaczyli pięknego meczu. St. Louis Blues by przerwać serię pięciu porażek nie potrzebowali przecież piękna, a skuteczności.
Aleksandr Owieczkin uniknął wczoraj pobicia prywatnego rekordu liczby kolejnych meczów bez gola, ale jego zespół przegrał drugi mecz z rzędu. Washington Capitals już nie prowadzą w ligowej tabeli, bo Ondřej Pavelec był dla kolegów Owieczkina nie do przejścia.
Napastnicy Detroit Red Wings jak zwykle byli ważni w walce o zwycięstwo we wczorajszym meczu z Anaheim Ducks, ale to bramkarz Jimmy Howard był prawdziwym bohaterem wieczoru.