Kilka dni temu KH Energa Toruń został nagle porzucony przez szwedzkiego trenera Leifa Strömberga. Szkoleniowiec, który miał być twarzą nowego etapu klubu, zdecydował się jednostronnie zerwać kontrakt, zarzucając władzom organizacyjny chaos, słabą komunikację oraz niewystarczające warunki mieszkaniowe. W tle pojawiły się plotki o poważnych zaległościach finansowych wobec zawodników. Nowy prezes KH Energa Toruń, Marcin Jurzysta, postanowił rozwiać wątpliwości.