Mierzący ponad dwa metry Marko Anttila najpierw pozbawił udziału w finale Rosjan, a następnie zdobył dwie bramki w meczu o złoto. „Suomi” byli skazywani na porażkę, bowiem nie powołali do składu ani jednej gwiazdy z NHL. Tymczasem wyjechali z Bratysławy ze złotymi medali po zwycięstwie 3:1 nad Kanadą.