14. kolejka PHL - zapowiedź
Przed nami 14. kolejka Polskiej Hokej Ligi. Najciekawiej powinno być Krakowie, gdzie miejscowa Comarch Cracovia zmierzy się z TatrySki Podhalem Nowy Targ.
Podopieczni Rudolfa Roháčka mają na swoim koncie 27 punktów i zajmują obecnie drugą lokatę. Nowotarżanie mogą pochwalić się podobnym dorobkiem, jednak warto wspomnieć, że rozegrali o jeden mecz więcej. Oznacza to, że zwycięzca tego meczu umocni się lub awansuje na drugie miejsce w tabeli.
Nastroje w obu zespołach są bojowe. Krakowianie chcą zrehabilitować się za ostatnią porażkę z tyszanami, która przerwała ich fantastyczną serię dziewięciu zwycięstw z rzędu. Z kolei górale będą chcieli po raz pierwszy w tym sezonie pokonać urzędującego mistrza Polski.
–Cracovia to jak na polskie warunki klasowy zespół, ale jak każda drużyna ma też i swoje słabe strony. Staraliśmy się je wychwycić i mam nadzieję, że nam się to udało – uważa Marek Rączka, drugi trener Podhala.–Faworytem dzisiejszego meczu nie jesteśmy, ale na pewno tanio skóry nie sprzedamy. Takie mecze zawsze wyzwalają dodatkowe pokłady motywacji i adrenaliny. Szykuje się dobre widowisko.
Na sam koniec warto zaznaczyć, że poprawiła się sytuacja kadrowa obu ekip. W Cracovii niedysponowany jest tylko Paweł Kucewicz, zaś trener "Szarotek" nie będzie mógł skorzystać z usług Macieja Sulki.
Swój smaczek będzie miała także konfrontacja KH GKS Katowice z Unią Oświęcim. Oba zespoły również sąsiadują ze sobą w tabeli, jednak w tym wypadku Unia ma nad "GieKSą" aż 11 punktów przewagi.
W pierwszym meczu pomiędzy obiema drużynami rozegranym w Oświęcimiu lepsi okazali się gospodarze, którzy wygrali 2:0, zdobywając bramki w ostatniej odsłonie spotkania.
Zespół Jacka Płachty przechodzi w ostatnim czasie trudne chwile. Przegrał cztery spotkania z rzędu, a w klubie doszło do kilku korekt w składzie. Z pewnością oba te czynniki odbiły się na atmosferze w szatni.
–Jedziemy do Katowic z myślą o zwycięstwie–mówi Damian Piotrowicz, skrzydłowy biało-niebieskich, który w ostatnim czasie imponuje dobrą formą. W dwóch meczach zdobył dwie bramki i zanotował cztery asysty.–Skoro jastrzębianie wygrali tam 3:1, to nas również stać na zdobycie pełnej puli.
Z kolei zespół Roberta Kalabera ma dziś nieco łatwiejsze zadanie, bo zmierzy się na wyjeździe ze Szkołą Mistrzostwa Sportowego. W pierwszym starciu na Jastorze lepsi byli jastrzębianie, którzy po golach Dominika Pasia, Kordiana Chorążyczewskiego i Tomasza Kominka wygrali 3:0.
Wyjazdowe spotkania rozegrają dziś drużyny walczące o czwartą lokatę. Tempish Polonia Bytom wybierze się do Gdańska, a PGE Orlik Opole do Torunia.
Gdańszczanie tym samym rozpoczną fazę trzech meczów rozegranych na własnym lodzie. – Liczymy na zdobycie trzech punktów w każdym z następnych trzech meczów. Ten cel możemy osiągnąć, jeżeli podejdziemy do rywalizacji z odpowiednim nastawieniem. Ważny też będzie duch zespołu–mówi Peter Ekroth, trener MH Automatyki Stoczniowca Gdańsk.
W drużynie Orlika Opole zabraknie już Jona Boorasa, który rozwiązał kontrakt oraz kontuzjowanego Kacpra Guzika. Jak bez tych dwóch ważnych ogniw poradzą sobie opolanie?
KH GKS Katowice - Unia Oświęcim godz. 18:30
Poprzedni mecz: 0:2 (0:0, 0:0, 0:2)
Bramki: Radim Haas, Łukasz Bułanowski.
Transmisja telewizyjna: ŚląskieTV
Transmisja radiowa: Radio Oświęcim
Comarch Cracovia - TatrySki Podhale Nowy Targ godz. 18:30
Poprzedni mecz: 4:3 (0:1, 3:1, 1:1)
Bramki: Peter Novajovský, Patrik Svitana, Petr Šinágl, Richard Jenčík - Dariusz Gruszka, Jarmo Jokila, Kasper Bryniczka.
MH Automatyka Stoczniowiec 2014 Gdańsk - Tempish Polonia Bytom godz. 18:30
Poprzedni mecz: 2:5 (1:2, 0:1, 1:2)
Bramki: Jan Steber, Adrian Kastel-Dahl - Tomasz Kozłowski (trzy), Władisław Troszyn, Adrian Kowalówka.
Nesta Mires Toruń - Orlik Opole godz. 18:30
Poprzedni mecz: 2:8 (1:2, 1:3, 0:3)
Bramki: Miłosz Lidtke, Michał Kalinowski - Michael Cichy (dwie), Bradley Smith, Jon Booras, Alex Szczechura, Bartłomiej Bychawski, Kacper Guzik, Jared Brown.
SMS PZHL Sosnowiec - JKH GKS Jastrzębie godz. 19:00
Poprzedni mecz: 0:3 (0:1, 0:0, 0:2)
Bramki: Dominik Paś, Kordian Chorążyczewski, Tomáš Komínek.
Pauzuje GKS Tychy
Komentarze