Przed dwoma tygodniami miała miejsce niecodzienna sytuacja. Śląski Związek Hokeja na Lodzie w swoich juniorskich ligach przyznał bagatela... aż 14 walkowerów! Czy mają one sens w drużynach do lat 10 lub 12, w których wynik nie jest najważniejszy, lecz nauka sportowej rywalizacji?
Walkowery objęły kategorie takie jak: Junior Młodszy (U18), Młodzik (U16), Żak Młodszy (U12) oraz Mikrus (U10).
Mowa tutaj o meczach BS Polonii Bytom z JKH GKS-em Jastrzębie, JKH GKS-u Jastrzębie z UKH Unią Oświęcim, UKH Unii Oświęcim z KS Katowice Naprzód Janów (Junior Młodszy), JKH GKS-u Jastrzębie z UKS-em Zagłębie Sosnowiec, Zagłębia Sosnowiec z KS Katowice Naprzód Janów, BS Polonia Bytom z UKS-em Zagłębie Sosnowiec, AM GieKSy Katowice z UKS-em Zagłębie Sosnowiec, UKS-u Zagłębia Sosnowiec z MOSM-em Tychy (Młodzik), BS Polonii Bytom z KS Katowice Naprzód Janów, MOSM-u Tychy z Akademią Młoda GieKSa, JKH GKS-u Jastrzębie z AM GieKSa Katowice (Żak Młodszy), AM GieKSa Katowice z KS Katowice Naprzód Janów, UKS-u Zagłębia Sosnowiec z Fundacją Sportowe Katowice oraz JKH GKS-u Jastrzębie z UKH Unią Oświęcim (Mikrus).
Jakie były tego przyczyny? Otóż najczęściej powodem był brak zawodników. W większości przypadków brakowało minimum jednego gracza z pola. Były też przypadki, w których rezerwowy bramkarz nie spędził odpowiedniego czasu na lodzie.
Oświadczenie zostało wydane przez Roberta Kaczanowskiego, Przewodniczącego WGiD ŚZHL.

Czytaj także: