142 sekundy Sanoka
142 sekundy – tyle właśnie czasu potrzebowali hokeiści Ciarko PBS Bank Sanok by zaaplikować drużynie Zagłębia Sosnowiec cztery bramki w trzeciej tercji i ostatecznie wygrać całe spotkanie 8:3.
Wtorkowy pojedynek bardzo dobrze rozpoczęli przyjezdni, którzy za sprawą Tomasza Malasińskiego już w 51 sekundzie meczu wyszli na prowadzenie. Wykorzystując bierną postawę defensorów Zagłębia zawodnik trzykrotnie uderzał w stronę bramki Tomasza Dzwonka. Strata bramki zmotywowała miejscowych, którzy chcieli doprowadzić do wyrównania. Ciągły napór na bramkę Przemysława Odrobnego zaowocował trafieniem Jiriego Zdenka, który wyjechał zza bramki i strzałem po lodzie doprowadził do wyrównania. Hokeiści z Sanoka przez kolejne minuty grali nerwowo i niedokładnie czego efektem były kary, a jedną z nich Zagłębie zdołało zamienić na drugiego gola. Grając z przewagą jednego zawodnika podopieczni Mariusza Kiecy zdołali założyć zamek, który silnym strzałem z niebieskiej linii wykończył Jarosław Dołęga.
Na drugą tercje hokeiści z Podkarpacia wyszli bardzo zmotywowani, co było widać w ich grze. Ciągłe ataki od pierwszych sekund drugiej odsłony przyniosły remis, a na listę strzelców po raz kolejny wpisał się Malasiński.
- Po trochę ciężkim początku zaczęliśmy grać swoje na tak trudnym terenie i z przeciwnikiem jakim jest Zagłębie. Dwa trafienia cieszą i fajnie, że podniosły morale drużyny i zmotywowały nas wszystkich do dobrej gry – cieszył się strzelec dwóch bramek.
Idąc za ciosem goście wyszli na prowadzenie w 31 minucie, gdy Dzwonka strzałem z niebieskiej linii zaskoczył Pavel Mojzis. Na trzy minuty przed końcem tercji prowadzenie gości podwyższył Josef Vitek, który z ostrego kąta wbił krążek do siatki. Wynik tercji chwilę później ustalił Tobiasz Bernat, który z wysokości bulika wstrzelił krążek pod poprzeczkę.
Było to jednak wszystko na co stać było zawodników z Sosnowca, a kluczowym momentem gry okazały się 142 sekundy. W przeciągu tego właśnie czasu hokeiści z Sanoka czterokrotnie trafili do bramki rywala i ostatecznie wygrali całe spotkanie 3:8
- Nie ukrywajmy, że drużyna Zagłębia w tym sezonie wyjątkowo nam nie leży. Wiedzieliśmy, że przeciwnik gra z kontrataku, a jednak nie ustrzegliśmy się błędów w pierwszej tercji. Musiałem dokonać roszad w piątkach i cieszę się, że to przyniosło skutek. Graliśmy na trzy formacje i w trzeciej tercji osiągnęliśmy znaczną przewagę – komentował spotkanie szkoleniowiec gości, Marek Zietara.
Tragiczną w skutkach trzecią odsłonę krótko podsumował trener sosnowiczan.
- Błędy w kryciu i chwilowe rozluźnienie pozwoliły przeciwnikowi na dobrą grę. Musimy grać bardziej uważnie w obronie, gdyż wystarczyła chwila, by Sanok odskoczył i przejął kontrolę na lodzie. Rywal grał już później swobodnie w przeciwieństwie do nas – podsumował krótko pojedynek Mariusz Kieca.
Zagłębie Sosnowiec - Ciarko PBS Bank Sanok 3:8 (2:1. 1:3, 0:4)
Bramki:
0:1 Malasiński - Dziubiński 0:51
1:1 Zdenek 7:21
2:1 Dołęga - Cychowski - Zdenek 13:28 PP
2:2 Malasiński - Gruszka - Rąpała 24:37
2:3 Mojzis - Dronia - Mermer 30:52
2:4 Vitek - Kubat 36:15
3:4 Bernat - Kostecki 38:48
3:5 Radwański - Kubat 46:27
3:6 Kolusz - Vitek 47:07
3:7 Dronia - Milan 48:14
3:8 Vitek – Vozdecky - Zapała 48:49
Zagłębie: Dzwonek(od 48:14 Szydłowski) - Duszak, Kuc, Kostecki, Twardy, Bernat - Cychowski, Działo, Dołęga, Zdenek, Szewczyk - Kurz, Banaszczak, Podsiadło, Zachariasz, Ślusarczyk - Kostromitin, Jaskólski, Baca, Golec, Kisiel.
Ciarko: Odrobny - Dronia, Mojzis, Kolusz, Zapała, Vozdecki - Kotaska, Rąpała, Malasiński, Dziubiński, Gruszka - Kubat, Skrzypkowski, Strzyżowski, Krzak, Vitek - Biały, Maciejewski, Mermer, Milan, Radwański.
Kary: Zagłębie - 24 min.(w tym 10 min za niesp. zach. dla Zachariasza), Ciarko - 16 min (w tym 2 min. tech.).
Strzały: 28-40
Widzów: ok. 800
Komentarze