Dziś zostanie rozegrana 18. kolejka Polskiej Hokej Ligi. Które spotkanie zapowiada się najciekawiej?
Wydaje się, że najwięcej emocji powinno być Tychach, gdzie miejscowy GKS podejmie JKH GKS Jastrzębie. Będzie to starcie lidera PHL i trzeciej ekipy tychże rozgrywek.
Tyszanie wygrali ostatnie trzy spotkania, ale na razie ich dyspozycja jest daleka od oczekiwań. Zespół razi nieskutecznością i mocno męczy się w starciach z niżej notowanymi rywalami. Sztab szkoleniowy ma zatem spory materiał do przemyśleń.
Z kolei jastrzębianie imponują konsekwencją taktyczną i dobrą grą w defensywie. Mają też ogromne wsparcie w osobach bramkarzy, bo zarówno Tomáš Fučík, jak i Ondřej Raszka spisują się bardzo dobrze. Jednak hokeiści znad czeskiej granicy w tym spotkaniu będą musieli sobie poradzić bez swojego najlepszego strzelca – Tomáša Komínka, który w starciu z Cracovią (1:3) nabawił się kontuzji kolana.
Na sam koniec dodajmy, że z rywalizacją obu ekip wiąże się także jeden ciekawy fakt. Jastrzębianie nie wygrali z tyszanami od 28 marca 2015 roku. Jak będzie tym razem? Odpowiedź na to pytanie powinniśmy poznać około godziny 19.
Żądza rewanżu
Swój smaczek będzie miała także konfrontacja Polonii Bytom z PGE Orlikiem Opole. Bytomianie w poprzedniej kolejce pokonali na wyjeździe TatrySki Podhale Nowy Targ 6:4, zaś opolanie ulegli GKS-owi Tychy 2:4.
Poprzednie starcie obu ekip zakończyło się zwycięstwem Orlika 4:3 po dogrywce. Podopieczni Jacka Szopińskiego prowadzili już 3:0, ale roztrwonili przewagę. Na ich szczęście w dodatkowym czasie gry gola na wagę dwóch punktów zdobył Václav Meidl, którego w klubie z Barlickiego już nie ma.
Bytomianie mają zatem świetną okazję ku temu, by zrewanżować się za tamten mecz. Na profilu Facebookowym niebiesko-czerwonych, władze klubu zachęciły kibiców Polonii do tego, aby pojawili się w „Stodole” i wsparli zespół swoim głośnym dopingiem.
Na sam koniec dodajmy, że w tej chwili wyżej w tabeli są podopieczni Jacka Szopińskiego, którzy w 16 meczach zdobyli 19 punktów. Bilans bytomian wynosi 13 oczek w 14 meczach. Będzie to zatem starcie za „sześć punktów”.
Serie ujemne i serie dodatnie
Pasmo ośmiu porażek z rzędu chcą w końcu przełamać hokeiści Anteo Naprzodu Janów. Beniaminek Polskiej Hokej Ligi w ostatnim czasie jest w sporym dołku, ale w tym sezonie pokazał, że potrafi z dobrej strony zaprezentować się we własnej hali. Za przykład może posłużyć choćby zwycięstwo po dogrywce z rewelacyjnie spisującymi się jastrzębianami.
Dziś rywalem ekipy dowodzonej przez Adriana Parzyszka będzie MH Automatyka Gdańsk, czyli szósty zespół PHL. Gdańszczanie grają ostatnio w kratkę, wygrywając zaledwie dwa z pięciu spotkań.
Z kolei o dziesiąte zwycięstwo z rzędu powalczą zawodnicy Comarch Cracovii. Podopieczni Rudolfa Roháčka podejmą Unię Oświęcim, która pod wodzą Witolda Magiery zaczynają powstawać z kolan. Jak spisze się w starciu z silniejszym rywalem?
– Każdy mecz można wygrać, takie jest moje zdanie. W starciach z silniejszymi kadrowo rywalami reżim taktyczny jest podstawą – zaznaczył trener Magiera.
Najłatwiejsze zadanie czeka ekipę Tauronu KH GKS-u Katowice, którzy podejmą outsidera rozgrywek, czyli ekipę Szkoły Mistrzostwa Sportowego 17:00. Co o najbliższym rywalu sądzi trener GieKSy?
– Nie jestem zwolennikiem tej idei, aby ten zespół grał w PHL, bo zdecydowanie odstaje poziomem od pozostałych drużyn. Niemniej trzeba te mecze rozgrywać i w niedzielę postaramy się poprawić nasz dorobek strzelecki – zakończył Tom Coolen.
GKS Tychy – JKH GKS Jastrzębie godz. 17:00
Poprzedni mecz: 4:1.
Tauron KH GKS Katowice – SMS PZHL Sosnowiec godz. 17:00
Poprzedni mecz: 11:1.
Polonia Bytom – PGE Orlik Opole godz. 18:00
Poprzedni mecz: 3:4 d.
Transmisja:
Anteo Narzód Janów – MH Automatyka Gdańsk godz. 18:00
Poprzedni mecz: 3:6.
Transmisja: ŚląskieTV
Comarch Cracovia – Unia Oświęcim godz. 18:30
Poprzedni mecz: 7:3
Transmisja:
Czytaj także: