Przed nami 2. kolejka Polskiej Hokej Ligi. Najciekawiej powinno być w Tychach, gdzie dojdzie do starcia mistrza z wicemistrzem Polski.
GKS Tychy zainauguruje sezon na własnej tafli od starcia z Re-Plast Unią Oświęcim. Pierwsza w tym sezonie odsłona „Świętej Wojny” zapowiada się niezwykle interesująco. Nie dość, że będzie to starcie dwóch najlepszych ekip poprzedniego sezonu, to na dodatek głównych kandydatów do tytułu w tegorocznych rozgrywkach.
Tyszanie w poprzedniej kolejce z trudem pokonali w Sanoku Ciarko STS 3:2 i nie ukrywają, że ich forma jest daleka od optymalnej.
– Nie ma już co rozpamiętywać tego meczu, bo już w niedzielę czeka nas kolejny bardzo ciężki rywal, jakim jest drużyna z Oświęcimia – podkreślił Christian Mroczkowski, najlepiej punktujący zawodnik poprzedniego sezonu.
W podobnym tonie wypowiadają się też biało-niebiescy. – Oczywiście myślimy już o starciu z tyszanami. Musimy się do niego jak najlepiej przygotować, bo na początku sezonu każdy mecz jest ciężki – zaznaczył Łukasz Krzemień, środkowy Re-Plast Unii.
O wyniku tego spotkania zdecydują detale. Ważna będzie dyspozycja obu golkiperów oraz postawa w przewagach i osłabieniach. Dość powiedzieć, że w pierwszej kolejce „power play” nie był mocną stroną obu ekip. Trójkolorowi nie wykorzystali żadnego z dziewięciu okresów gier w przewadze, a oświęcimianie spożytkowali tylko jedną na dziewięć prób.
Dobre mecze w grodzie Grzegorza i Toruniu
Ciekawie powinno być też w Sanoku, gdzie Ciarko STS zmierzy się z Comarch Cracovią. Ekipa dowodzona przez Marka Ziętarę pokazała w ostatnim meczu, że na własnym lodzie będzie niezwykle wymagającym rywalem.
Z kolei krakowianie przegrali po rzutach karnych z Podhalem Nowy Targ 2:3 i z pewnością dziś będą chcieli sięgnąć po pierwsze zwycięstwo. Aby tak się stało „Pasy” muszą lepiej zaprezentować się w destrukcji.
– Musimy być uważni w obronie, ale też poprawić skuteczność, by tych goli padało więcej. Powinniśmy być też przez cały czas skoncentrowani i nie popełniać bezmyślnych fauli, ponieważ łapiąc wykluczenia osłabiamy się i tracimy mnóstwo sił – zaznaczył Tomáš Franek, napastnik Cracovii.
Swój smaczek będzie miało też starcie KH Energi Toruń z Tauronem Podhalem Nowy Targ. „Stalowie Pierniki” w poprzedniej kolejce pokonały faworyzowany GKS Katowice (3:2) i z pewnością będą chciały pójść za ciosem. Jeśli zaatakują od pierwszych minut, to mogą sprawić kolejną niespodziankę. Tym bardziej, że „Szarotki” będą miały w nogach trudny bój z Cracovią i dość długą podróż do Torunia.
Pewniak z Jastrzębia
W Sosnowcu miejscowe Zagłębie Sosnowiec podejmie GKS Katowice. Oba zespoły przegrały w pierwszej kolejce i z pewnością będą chciały zaprezentować się z lepszej strony. Nie da się ukryć, że faworytem tego starcia są katowiczanie, dysponujący silniejszą kadrą.
Teoretycznie najłatwiejsze zadanie czeka hokeistów JKH GKS-u Jastrzębie, którzy po pierwszej kolejce są liderem PHL. Podopieczni Róberta Kalábera zagrają na wyjeździe ze Stoczniowcem Gdańsk.
Warto zaznaczyć, że tekstowe relacje na żywo „minuta po minucie” przeprowadzimy na łamach naszego portalu. Zachęcamy do typowania wyników spotkań w nowej edycji Typera oraz korzystania z usług naszego partnera – bukmacheraeWinner.pl.
GKS Tychy – Re-Plast Unia Oświęcim godz. 17:00
Ciarko STS Sanok – Comarch Cracovia godz. 17:00
KH Energa Toruń – Tauron Podhale Nowy Targ godz. 17:00
Zagłębie Sosnowiec – GKS Katowice godz. 17:00
Stoczniowiec Gdańsk – JKH GKS Jastrzębie godz. 17:00
Czytaj także: