24. kolejka PHL - zapowiedź. Gdzie oglądać mecze? (linki i player do transmisji)

Przed nami 24. kolejka Polskiej Hokej Ligi. Jesteśmy przekonani, że nie zabraknie w niej naprawdę interesujących i zaciętych spotkań.

Do meczu na szczycie dojdzie w Krakowie, gdzie miejscowa Comarch Cracovia podejmie GKS Tychy. Obie drużyny dysponują najsilniejszymi budżetami i kadrami, więc nadają ton ligowym rozgrywkom.

W tej chwili pozycję lidera zajmują tyszanie, którzy mają nad „Pasami” sześć oczek przewagi. Jednak starcia obu ekip rządzą się swoimi prawami. Zazwyczaj decyduje w nich dyspozycja dnia, postawa bramkarzy i skuteczność napastników.

Krakowianie przystąpią do spotkania w swoim najsilniejszym składzie. Już w meczu z Anteo Naprzodem Janów w składzie pojawili się wracający po kontuzjach Maciej Kruczek, Kasper Bryniczka, Krystian Dziubiński i Damian Kapica.

W drużynie z z piwnego miasta zabraknie kontuzjowanych Ilji Kaznadzieja, Mateusza Bepierszcza i Kacpra Guzika. Ale tyszanie po to mają szeroką kadrę, aby poradzić sobie w takich sytuacjach.

Czterech kandydatów do szóstego miejsca

Inne mecze też zapowiadają się bardzo ciekawie. W Katowicach miejscowy Tauron KH GKS podejmie TatrySki Podhale Nowy Targ. Obie drużyny w ostatniej kolejce dały plamę, przegrywając z teoretycznie słabszymi ekipami. Katowiczanie musieli uznać wyższość bytomian (3:4 d.), zaś nowotarżanie przegrali na własnym lodzie z Unią Oświęcim (3:4 k.).

Ciekawie zapowiadają się także bezpośrednie starcia drużyn walczących o szóste miejsce. Unia Oświęcim, po wyjazdowym zwycięstwie w Nowym Targu, dziś zmierzy się z PGE Orlikiem Opole.Biało-niebiescy nie mają w tym sezonie szczęścia do ekipy z Opola, wszak przegrali z nią oba spotkania, na dodatek różnicą trzech bramek (2:5 i 1:4).

– To będzie bardzo trudne spotkanie. Zrobimy wszystko, by odnieść w nim zwycięstwo – mówi Jan Daneček, najlepszy strzelec Unii. W ekipie biało-niebieskich zabraknie kontuzjowanego Adama Rufera, zaś w szeregach Orlika pierwszego golkipera Aleksandra Trianiczewa oraz czeskiego napastnika Radka Meidla.

Z kolei w Gdańsku miejscowa MH Automatyka podejmie Polonię Bytom. Ekipa znad Morza na własnym lodzie radzi sobie znacznie słabiej niż na wyjazdach. I ten fakt z pewnością będą chcieli wykorzystać niebiesko-czerwoni.

Na kolejne punkty liczą hokeiści JKH GKS-u Jastrzębie, którzy na wyjeździe zmierzą się z Anteo Naprzodem Janów. Podopieczni Roberta Kalabera o pierwszym meczu z janowianami przegrali po dogrywce, ale dziś zrobią wszystko, by nie dopuścić do podobnej sytuacji.