28 kolejka czeskiej o2 extraligi – liderzy przegrywają.
Czeska o2extraliga jest bardzo wyrównana. Potwierdziły to mecze lidera z Vítkovic, który dwa razy przegrał z najsłabszymi w lidze Budziejowicami i Mladą Boleslav ale również nowy lider z Litvínova zostawił wszystkie punkty w Trzyńcu. Sponsorowani przez grupę Orlen hokeiści z Litvínova pozostali jednak liderami.
Leżący na zachodzie Czech niespełna 30 tys. Litvínov swoją pozycję na mapie hokejowej w dużej mierze zawdzięcza...Niemcom, którzy w czasie drugiej wojny światowej wybudowali tu zakłady chemiczne.
Dnia 08.11.1945 r. założono tu klub hokejowy pod dość koszmarną i długą nazwą: „Sportovní Klub Stalinovy závody, hockeyový odbor, Horní Litvínov“ (czyli Sportowy Klub Zakładów Stalina, hokejowy oddział Horní Litvínov). Zespół początkowo grał w regionalnej lidze, a mecze rozgrywano na zamarzniętym boisku do piłki ręcznej. Począwszy od 1955 r. drużyna stopniowo pięła się w górę ligowej drabiny, by w sezonie 1958/59 znaleźć się w najwyższej klasie rozgrywkowej jako Jiskra Stalinovy Závody Litvínov, w której występuje nieprzerwanie do dziś. W latach 60-tych zespół plasował się w dolnych rejonach tabeli (najwyższe miejsce to siódme), a raz nawet znalazł się na pozycji spadkowej, ale ostatecznie pozostał w elicie, gdyż awansująca z drugiej ligi Tatra Kolín nie miała funduszów i ostatecznie zrezygnowała z występów w pierwszej lidze. W latach siedemdziesiątych, dzięki wychowaniu tak znakomitych graczy jak Ivan Hlinka i Jiří Bubla Litvínov był w ścisłej czołówce ligi i w sezonie 1977/78 wywalczył wicemistrzostwo.
W tym czasie hokej przeżywał tu wielki boom i na większość meczów bilety były wyprzedane. W latach osiemdziesiątych zespół grał najbardziej widowiskowy hokej w lidze, a w 1984 r. tylko dlatego zajął drugie miejsce, że zwycięzca, Dukla Jihlava na decydujące mecze "zrobiła" pobór do wojska i dzięki temu ściągnęła do siebie wielu doskonałych hokeistów, w tym dwóch graczy Litvínova Petra Rosola i Petra Klimę. W latach dziewięćdziesiątych klub wywalczył dwa wicemistrzostwa (1991 i 1996 r.), grając już pod nazwą Chemopetrol Litvínov. Można bez cienia przesady rzec, że Litvínov jest najlepszym czeskim klubem, któremu nie udało się zdobyć tytułu mistrzowskiego. I rzeczywiście jest to dziwne, jeżeli spojrzymy na listę wychowanków, z których najbardziej znani to Vladimír Růžička, Robert Reichel, Josef Beránek, Martin Ručinský, Jiří Šlégr (jedyny, obok Jaromíra Jágra Czech, który w swojej kolekcji ma tzw. złoty hattrick, czyli mistrzostwo świata i olimpijskie oraz Puchar Stanley'a) oraz Martin Škoula. Zespół swoje mecze rozgrywa na wybudowanym w 4 miesiące w latach pięćdziesiątych Zimnym Stadionie, noszącym od 2004 r. im. I. Hlinki, mogącym pomieścić 7.000 widzów (2.000 to miejsca siedzące). I tu jedna uwaga. W jednym z poprzednich artykułów napisaliśmy, że najmniejszym miastem w extralidze jest Znojmo. I choć Litvínov jest mniejszym miastem od Znojma to należy wziąć pod uwagę, że w jego pobliżu leży wiele miast, w tym ok. 70 tys. Most, który ma z Litvínowem wspólne linie tramwajowe i m.in. dlatego hokej tu ogląda większa liczba ludzi niż w Znojmie.
W czwartek, 27.11. rozpoczęła się 27 kolejka czeskiej extraligi. W meczu na szczycie, w Hostan Arenie spotkali się.... Znojemskie Orły ze Stalowcami z Trzyńca. Tak, to nie pomyłka, właśnie tak ten mecz zareklamowali komentatorzy Czeskiej Telewizji, a to dlatego, że oba zespoły miały najlepszy dorobek punktowy z całej extraligi w listopadzie. Po doskonałej grze obydwu drużyn, zakończonej wynikiem 2:2 i nierozstrzygniętej dogrywce doszło do rzutów karnych. A w nich trener gości Antonín Stavjaňa zdecydował się na więcej niż pokerową zagrywkę. Doskonale spisującego się Martina Vojtka w bramce zastąpił Milan Řehoř – ściągnięty na dniach z Jihlavy. W związku z niedyspozycją, Romana Čechmanka, bramkarz z Jihlavy debiutował w extralidze. Jego debiut był udany, gdyż gospodarze nie strzelili mu żadnego karnego. Z kolei Jiří Trvaj został pokonany przez Jiřiego Polanskiego i Jozefa Baleja i dzięki temu goście wywieźli z gorącego terenu dwa punkty.
A w piątek doszło do dwóch niespodzianek. Ta większa miała miejsce w Vítkovicach, gdzie lider uległ po dość słabym meczu beniaminkowi z M. Boleslav 1:3. Porażka ta kosztowała gospodarzy pierwsze miejsce w tabeli. Druga niespodzianka to przegrana na własnym lodzie zespołu Lasselsberger Plzeň z Szewcami ze Zlína, w dogrywce 1:2. W pozostałych meczach Litvínov pokonał Spartę 4:1 i dzięki temu wysunął się na pierwsze miejsce, Karlove Vary rozgromiły Pardubice 6:1, Liberec pokonał Kladno 4:1. Mecz Slavia – Czeskie Budziejowice zostanie rozegrany w późniejszym terminie.
W niedzielę 30.11. w najciekawiej zapowiadającym się meczu Stalowcy podejmowali w Trzyńcu aktualnego lidera extraligi HC Litvínov. Zespół gości dość niespodziewanie zajmuje pierwsze miejsce w tabeli, ale jak się ma w składzie takich graczy, jak wspomniani wyżej Jiří Šlégr i Robert Reichel (strzelec zwycięskiego karnego na IO w Nagano w meczu półfinałowym z Kanadą) to trudno nie wymagać dobrych wyników. Pierwsza tercja miała dość senny jak na czeską ligę przebieg, ale 3.556 widzów obejrzało już na samym początku dwie bramki. Najpierw, po fatalnym błędzie Jana Výtiska, w czasie 1.13 bramkę dla gości zdobył Viktor Hübl. Jednak Chemicy nie cieszyli się długo z prowadzenia, gdyż ich obrońcy zapomnieli obstawić pod swoją bramką Zbyńka Hampla, a ten po położeniu Petra Frańka strzałem z bekhendu w czasie 1.53 wyrównał stan meczu. Druga tercja to już zupełnie inny hokej. Gospodarze zaczęli szybciej jeździć i śmielej zaatakowali, ale gole strzelali goście. Najpierw po tym jak obrońcy gospodarzy znowu zaspali, w 23.01 min. Martin Heinisch pokonał broniącego dziś Romana Čechmanka, który mógł lepiej się zachować przy strzale napastnika Chemików.
Trzy minuty później ponowny błąd obrońców Trzyńca, którzy zapomnieli o siedzącym na ławce kar Martinie Jenáčku, a ten zaraz po wyjściu na lód doskonale podał do Hübla, który w 26.10 min. podwyższył na 1:3. Gospodarze dalej atakowali, ale gościom sprzyjało szczęście, raz był słupek a parę razy nie było komu dobić krążka do pustej bramki. I kiedy Chemicy w jednej ze swoich nielicznych akcji znaleźli się w tercji Stalowców zostali skarceni. Kapitalną kontrę rozegrała trójka napastników: Rostislav Martynek, David Kvetoň i Jan Peterek – ten ostatni w 30.00 min. zdobył kontaktowego gola. Trzy minuty później gospodarze, po faulu na Kvetoniu mieli szansę na wyrównanie, ale Jozef Balej nie strzelił karnego. A jak nie dasz, to dostaniesz (mówi czeskie porzekadło) – w czasie 36.12 min. bramkę dla gości, po koszmarnymbłędzie Ľubomíra Sekeráša, który podał rywalowi zza swojej bramki prawie na czystą pozycję zdobył Heinisch. I kiedy wydawało się, że takim wynikiem zakończy się druga tercja nastąpiła prawdziwa demolka Chemików. Najpierw Kvetoň, po pięknym rajdzie doskonale podał zza bramki do Polanskiego, a ten w 37.40 min. zdobył kontaktowego gola. Niespełna 50 sekund później fantastycznymi umiejętnościami technicznymi popisał się obrońca Miloslav Gureň, który minął trzech rywali i strzałem w prawy, górny róg pokonał bramkarza gości.
Na początku 40 min. jak nowicjusz zachował się Jiří Šlégr, który brutalnie potraktował Davida Kvetoňa w środkowej strefie lodowiska i został odesłany na dwie min. na ławkę kar, chociaż mógł śmiało otrzymać jeszcze 10 min. osobistego wykluczenia. Obrońca gości jeszcze przed przerwą zakończył karę, gdyż w 39.49 min Vojtěch Polák wyprowadził po raz pierwszy w tym meczu gospodarzy na prowadzenie. W trzeciej tercji gospodarze starali się grać uważniej w obronie niż w poprzednich odsłonach meczu, a gościom jakoś ciężko przychodziło dochodzenie do strzeleckich pozycji. A jak już się udało to na przeszkodzie stał Roman Čechmanek, którego co najmniej dwie interwencje były na poziomie najwyższej klasy w NHL. Goście już pod koniec 58 min. zdecydowali się na wprowadzenie szóstego zawodnika.
Jednak w 18.35 min. obrońca gospodarzy Tomáš Malec wystrzelił krążek, który odbił się od pleksy i wpadł do pustej bramki. Asystę przy tym golu zaliczył Roman Čechmanek, a wynik meczu nie uległ już zmianie. Zwycięstwo Stalowców w pełni zasłużone, zwraca uwagę fakt odrobienia dwubramkowej straty. Jednak w dalszym ciągu obrońcy popełniają zbyt wiele błędów. Goście pokazali, że potrafią niezwykle precyzyjnie rozgrywać kontry i bezlitośnie wykorzystywać błędy rywali.
HC OCELÁŘI TŘINEC - HC LITVÍNOV 6:4 (1:1, 4:3, 1:0)
Bramki i asysty: 2 min. Hampl (Tomík, Gureň), 30 min. Peterek (D. Květoň, Martynek), 38 min. Polanský (D. Květoň), 39 min. Gureň (Vosátko), 40 min. V. Polák (Balej, Polanský), 59 min. Malec (Čechmánek) – 2 min. V. Hübl (Kubinčák), 24 min. Heinisch (Zíma), 27 min. V. Hübl (Jenáček, Kubinčák), 37 min. Heinisch (Jánský, Trávníček).
Sędziowie: Hribik - Bádal, Pouzar.
Kary: 8:14 min.
Wykorzystanie: 1:0
Widzów: 3.556
Najlepsi gracze: Miloslav Gureň - Martin Heinisch
Składy:
HC Oceláři Třinec: Čechmánek - Vosátko, Gureň, Sekeráš, Výtisk, Seman, Malec, od 23. do 24. min. Kania - Kanko, Piecha, D. Moravec - V. Polák, Polanský, Balej - D. Květoň, Peterek, Martynek - Tomík, Hampl, Hašek. Trenerzy: Stavjaňa i Juřík.
HC Litvínov: Franěk - Šlégr, Kubát, Kroupa, Švarný, Punčochář, Walter, Vobořil, Skuhrovec - Černý, Reichel, Lukeš - Kubinčák, V. Hübl, Jenáček - Jánský, Branda, Trávníček - Zíma, Heinisch, Bahenský. Trenerzy: J. Hübl i Rosol.
Pozostałe wyniki:
HC MOELLER PARDUBICE - HC SLAVIA PRAHA 4:3 (1:0, 2:1, 1:1) – drugi najciekawszy mecz Pardubice przy 10.104 widzach pokonali Slavię Praga 4:3;
HC MOUNTFIELD ČESKÉ BUDĚJOVICE - HC VÍTKOVICE STEEL 1:0 (0:0, 1:0, 0:0); lider dwa razy z rzędu przegrał z outsiderami
HC SPARTA PRAHA - BÍLÍ TYGŘI LIBEREC 2:0 (1:0, 0:0, 1:0)
RI OKNA ZLÍN - HC ENERGIE KARLOVY VARY 5:0 (1:0, 0:0, 4:0) – wicemistrz po raz drugi na lodzie Zlína nie strzelił ani jednego gola
HC GEUS OKNA KLADNO - HC ZNOJEMŠTÍ ORLI 3:1 (2:0, 1:1, 0:0)
BK MLADÁ BOLESLAV - HC LASSELSBERGER PLZEŇ 1:2 (0:0, 0:2, 1:0)
Najbliższy rozkład jazdy O2 extraligi (w nawiasach wyniki wcześniejszych wzajemnych pojedynków):
Czwartek 4 grudnia – 29 kolejka:
17:00 HC Vítkovice Steel - HC Energie Karlovy Vary (1:2 po karnych, 0:5)
17:00 HC Litvínov - RI Okna Zlín (3:1, 2:3) transmisja na ČT2
18:00 Bílí Tygři Liberec - HC Moeller Pardubice (1:4, 2:5)
Piątek 5 grudnia – 29 kolejka:
17:30 HC Lasselsberger Plzeň - HC Sparta Praha (6:4, 4:2)
17:30 BK Mladá Boleslav - HC Slavia Praha (4:5, 0:2)
17:30 HC Znojemští Orli - HC Mountfield České Budějovice (2:3, 3:1)
17:30 HC Geus Okna Kladno - HC Oceláři Třinec (3:2 po dogr., 4:3 po dogr.)
Po ostatnich zwycięstwach outsiderów nad liderami tabela uległa polaryzacji. Dwie pierwsze jak dwie ostatnie drużyny odstają od zdecydowanie od wyrównanego środka.
Aktualna tabela czeskiej O2 extraligi
Miejsce | Klub | Mecze | Bramki | Punkty |
1. | HC Litvínov | 28 | 90:76 | 53 |
2. | HC Vítkovice Steel | 28 | 78:66 | 51 |
3. | HC Lasselsberger Plzeň | 28 | 94:81 | 45 |
4. | HC Slavia Praha | 27 | 77:72 | 45 |
5. | HC Sparta Praha | 28 | 75:72 | 45 |
6. | HC Moeller Pardubice | 28 | 89:82 | 44 |
7. | HC Oceláři Třinec | 29 | 98:97 | 43 |
8. | HC Energie Karlovy Vary | 30 | 79:81 | 43 |
9. | RI OKNA ZLÍN | 28 | 74:83 | 42 |
10. | Bílí Tygři Liberec | 29 | 77:88 | 40 |
11. | HC GEUS OKNA Kladno | 28 | 68:74 | 39 |
12. | HC Znojemští Orli | 28 | 69:79 | 37 |
13. | BK Mladá Boleslav | 28 | 65:71 | 32 |
14. | HC MOUNTFIELD | 27 | 68:79 | 32 |
Legenda:
1-6 | Play-off |
7-10 | Faza wstępna play-off |
11-14 | Play-out |
Jacek Radzieńciak, Waldemar Buszta
Komentarze