Māris Jučers (TatrySki Podhale Nowy Targ), Zach Josepher (MH Automatyka Gdańsk), Mateusz Rompkowski (Comarch Cracovia), Bartłomiej Jeziorski (GKS Tychy), Jarmo Jokila (TatrySki Podhale Nowy Targ), Filip Drzewiecki (Comarch Cracovia) - to szóstka najlepszych graczy 28. kolejki Polskiej Hokej Ligi wybrana przez dziennikarzy portalu HOKEJ.NET.
Bramkarz:
Māris Jučers (TatrySki Podhale Nowy Targ) [*4]
- W starciu z Tempish Polonią Bytom zaprezentował się z naprawdę dobrej strony. Obronił 37 z 39 uderzeń rywali, co przełożyło się na prawie 95-procentową skuteczność. – Rzeczywiście, Māris dobrze radził sobie między słupkami. Pomógł nam pokonać bytomian na ich terenie – przyznał Marek Rączka, trener „Szarotek”
Obrońcy:
Zach Josepher (MH Automatyka Gdańsk)
- Jest w Polskiej Hokej Lidze defensor, który ma średnią oscylującą w granicach punktu na mecz? Oczywiście. Na dodatek ten zawodnik we wczorajszym starciu z Nestą Miresem Toruń (7:6) popisał się nie lada wyczynem, zdobywając cztery gole. Pomógł swojemu zespołowi pokonać torunian i zmniejszyć do nich stratę punktową. W tej chwili wynosi ona zaledwie trzy punkty.
Mateusz Rompkowski (Comarch Cracovia) [*3]
- To defensor, który nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Tak było też w starciu z JKH GKS Jastrzębie, które krakowianie wygrali 5:2. Rompkowski zaliczył asystę przy bramce na 2:0, autorstwa Dziubińskiego.
Napastnicy:
Bartłomiej Jeziorski (GKS Tychy) [*2]
- Dobrze spisywał się w Mistrzostwach Świata Dywizji I Grupy B i tę niezłą formę przeniósł także na mecze ligowe. We wczorajszym starciu z PGE Orlikiem Opole zdobył bramkę i zaliczył dwie asysty. Jego zespół pokonał opolan 5:3.
Jarmo Jokila (TatrySki Podhale Nowy Targ) [*5]
- Ze świetnej strony zaprezentował się w wygranym 3:2 spotkaniu z Tempish Polonią Bytom. Najpierw zaliczył asystę przy trafieniu Kaspra Bryniczki, a następnie sam wpisał się na listę strzelców. Przymierzył, a guma zanim wpadła do siatki odbiła się jeszcze od poprzeczki. Cały Jokila.
Filip Drzewiecki (Comarch Cracovia) [*2]
- Przez całe spotkanie był bardzo aktywny: dużo jeździł i walczył pod bandami. Dwukrotnie wpisał się też do protokołu. Najpierw asystował przy bramce Bartosza Dąbkowskiego (na 3:1), a następnie sam wpisał się na listę strzelców, niejako pieczętując wygraną „Pasów” nad JKH GKS Jastrzębie.
Czytaj także: