Drużyny Polskiej Hokej Ligi wracają do gry po świąteczno-noworocznej przerwie. Dziś zostaną rozegrane spotkania 28. kolejki.
Nie da się ukryć, że najciekawiej powinno być w Gdańsku, gdzie miejscowa MH Automatyka podejmie Unię Oświęcim. Ten mecz może okazać się kluczowym w walce o szóste miejsce, które pozwala uczestniczyć w fazie play-off bez konieczności rozgrywania kwalifikacji. W tej chwili przewaga gdańszczan nad oświęcimianami wynosi cztery punkty, ale jeśli podopieczni Jiříego Šejby wygrają w regulaminowym czasie gry zbliżą się do swoich rywali na jeden punkt.
Na razie w rywalizacji Unii z Automatyką obowiązuje atut... obcego lodowiska. W pierwszej rundzie nad Bałtykiem lepsza była Unia, zwyciężając po dogrywce 3:2. Jednak w Oświęcimiu przegrała 3:4.
MH Automatyka przystąpi do spotkania niemal w najsilniejszym składzie. Zabraknie jedynie Mateusza Strużyka i Marka Wróbla, który na początku sezonu zerwał więzadła w kolanie. Z kolei w ekipie z ulicy Chemików 4 zabraknie Adriana Kowalówki. Trener Šejba zmuszony będzie zagrać na pięciu obrońców lub w trzeciej parze umieści niedoświadczonego Sebastiana Iwaniaka lub nominalnego napastnika Kamila Paszka.
Punkty potrzebne od zaraz
Szansę na powiększenie przewagi nad Comarch Cracovią, która przegrała wczoraj z JKH GKS-em Jastrzębie (3:4 k.), mają hokeiści GKS-u Tychy. Trójkolorowi zmierzą się dziś z PGE Orlikiem Opole, w którym w ostatnim czasie doszło do kilku zmian personalnych. Z zespołem pożegnał się rosyjski golkiper Aleksandr Trianiczew (dołączył do Szachciora Soligorsk), a zastąpił go Łotysz Jānis Auziņš. Dziś kontrakt z ekipą z Barlickiego powinien podpisać słowacki napastnik Michal Šátek. Nie można wykluczyć, że wystąpi on już w starciu ze świeżo upieczonymi zdobywcami Pucharu Polski.
Nastroje w piwnym mieście są bardzo dobre. – Przez chwilę cieszyliśmy się zdobyciem pucharu, jednak już teraz skupiamy się na znacznie większej wygranej. Mam tu na myśli tytuł mistrzowski – zaznaczył Michael Cichy, najlepiej punktujący zawodnik tyszan.
Na kolejne zwycięstwo liczą hokeiści TatrySki Podhala Nowy Targ, którzy na wyjeździe zmierzą się z Polonią Bytom. A podopieczni Andrzeja Secemskiego przegrali ostatnie trzy mecze.
Górale wciąż nie są pewni miejsca w pierwszej szóstce. Aktualnie zajmują piątą lokatę, ale mają tylko punkt przewagi nad szóstą w stawce MH Automatyką Gdańsk. Siódma Unia Oświęcim i ósmy Orlik Opole tracą do „Szarotek” odpowiednio pięć i siedem punktów.
– Wszyscy zdajemy sobie sprawę, jak ważne są te najbliższe mecze. Do każdego z nich musimy podejść w stu procentach skoncentrowani – podkreśla Marek Rączka, drugi trener nowotarżan.
Wydaje się, że najłatwiejsze zadanie czeka hokeistów Tauronu KH GKS-u Katowice, którzy w wyjazdowym starciu zmierzą się z Anteo Naprzodem Janów, czyli najsłabszą obecnie ekipą Polskiej Hokej Ligi. Derby Katowic zawsze mają swój smaczek, ale w tym sezonie są mocno jednostronne. Ekipa dowodzona przez Toma Coolena dwukrotnie wysoko wygrała w nich 9:3 i 7:2.
GKS Tychy - PGE Orlik Opole godz. 18:00
Poprzednie mecze: 3:1, 4:2
Polonia Bytom - TatrySki Podhale Nowy Targ godz. 18:00
Poprzednie mecze: 2:5, 6:4
Transmisja: ŚląskieTV
MH Automatyka Gdańsk - Unia Oświęcim godz. 18:30
Poprzednie mecze: 2:3 d., 4:3.
Transmisja: ImprezyLive
Anteo Naprzód Janów - Tauron KH GKS Katowice
Poprzednie mecze: 3:9, 2:7.
Czytaj także:
